Odzwyczajanie od butelki

Mała ma 1,5 roku i niestety zasypia z butelką z co najgorsze budzi się w nocy i woła o mleko - tak 1 -2 razy. Po pierwsze to masakra dla zębów a po drugie jest to męczące. Nie wiem jak ją odzwyczaić. Jak nie dostanie mleka albo chociaz herbatki to zaczyna płakać i złościć się i już praktycznie noc z głowy (nie do uspokojenia żadną metodą). Na pewno nie jest głodna, je obfitą kolację, to raczej taki nawyk. Może ktoś opatentował jakiś pomysł? Smoczka - uspokajacza nigdy nie chciała, kciuka nie ssie a w dzień pije normalnie z niekapka. Dopiero w nocy jest problem. Dodam, że lubi swoje łóżko, sama tam idzie jak jest zmęczona i nie chce spać z nami pod żadnym pozorem.

mam dwojke dzieci, powiem ci ze tez mialam problem z butelka. Corka pila mleko jakos do 2 lat, nie pomagalo zabieranie butelki w nocy bo byl krzyk i placz, jak dawalam jej wode to to samo...w koncu powiedzialam dosc. Wzielam jej butelke, wyrzucilam do smieci lacznie z innymi butelkami i wynioslam na smietnik, zeby w domu nie bylo zadnej. Pierwsze noce marudzila, ale nie miala wyjscia, mniue nie kusilo zeby jej znow dac bo nie mialam. Po kilku dniach sie odzwyczaila. To samo z synkiem z tym ze jemu dawalam w nocy wode w niekapku a jak skonczyl 1,5 roku tez po prostu wywalilam, kilka dni placzu i juz jest dobrze...

a dodam ze smoczka im zabralam jak mieli roczek wiec w czasie odstawiania od nocnej butelki tez nie mialy smoczka.

ja miałam podobny problem z córka ale w koncu powiedziałam dos i zabrałam butelke w nocy...przez pierwsze 2 noce to był jeden wielki krzyk i płacz....nie spqalismy w ogóle....3 nocy popłakała tylko z 10 min a potem spokój :) tak wiec kilka pierwszych nocy masz z głowy:P ale potem już spokój :)

moj mial 14 miesiecy jak odzwyczailam od butelki ze smoczkiem a 4 miesiace jak ze smoczka tez zasypial z butelka .kupowalam rozne dziubki ,niekapki zadne mu nie odpowiadaly tylko smoczek no ale wkoncu znalazlam taki kubeczek z uchwytami i dziubkiem plastikowym w rossmanie i z tego zaczol pic (najpierw rzucal nim i sie denerwowal potem polubil) wiec poczatkowo dawalam mu w tym tez mleko na wieczor lub jak sie obudzil w nocy to wode (nie daje mleka w nocy bo skapnie sie ze mu sie oplaca wstawac tak samo z herbatka czy soczkiem tylko woda!!) w tym kubeczku nie ma mozliwosci zeby nawet na lezaco sie zadlawil w ten sposob zapomnial o butelce ze smoczkiem i chodzi spac bez tego kubeczka czasami dam mu wode czasami mleko a raz tylko misia i buzi

dzieki za odpowiedzi, wiec chyba tylko metoda drastyczna jest skuteczna. Tylko jak my pójdziemy do pracy rano? Hmm chyba w weekend trzeba będzie spróbować. Ale mam stracha

Dziś w nocy mała przeszła siebie, budziła się w nocy i 5 razy żądała mleka. Rano postanowiliśmy, że to koniec. Zapakowaliśmy butelki do worka, wytłumaczyliśmy jej że oddajemy je małym dzieciom i wyniosłam je idąc do pracy (nie wyrzuciłam tylko zostawiłam w aucie bo jednak mam stracha). Módlcie się za nas dziś, jutro i pojutrze itd i za naszych sąsiadów :-(

liliputka77- mam ten sam problem,mój syn ma już 20 miesięcy i budzi się dwa razy w nocy na mleko,ma ulubiony smoczek w butelce,nawet o zmianie na nowy nie ma mowy bo jest wrzask,też mam już dość,a nie mam odwagi,tak jak wyżej mamy pisały,przetrzymać go parę nocy

ale to chyba jedyne wyjście,może spróbuje dzisiaj w nocy :-( Podzielę się z Wami jutro moim osiągnięciem,lub klęską :-(

Wczoraj nie wytrzymałam i dałam mu raz butle,ale za to dzisiaj w nocy wytrzymałam i nie dostał,budził się dwa razy,za pierwszym usnął dość szybko,za drugim płakał dobrą godzinę UFFFFFFFFFFF :-(

musicie wytrzymac bo inaczej dzicko bezdie do 5 roku z butelki ciagnelo .a im starsze tym ciezej musicie byc twarde

kup napój kubuś play, albo wodę smakową kubusia, zawartość wylej albo sama wypij:) zostaw butelkę i w niej podaj mleko, nic się nie wyleje bo butelka ma ten ustnik niekapek. moja córeczka zaraz będzie miała 14 msc, w dzień soczki pije z kubka lovi 360 a kaszę dostaje właśnie z takiej butelki. Soczki są tanie więc możesz sobie często te butelki wymieniać:)

kaszki sie podaje lyzeczka tylko leniwe matki daja w butelce..

karola 1988- dobry pomysł z tą butelką,ponieważ mój synek pije już takie kubusie,w nocy już nie chce mu podawać,ale na noc przydałoby sie,żeby sobie porządnie pojadł. Dzisiaj zrobiłam mu grysik na mleku (ma 21 miesięcy) i podałam łyżką z talerza. Bardzo mu smakowało,boje się co będzie dzisiaj w nocy. Oczywiście zapomniałam dodać,że od urodzenia nie uznaje smoczka (mój syn oczywiście) dlatego tym bardziej to wszystko jest trudniejsze. Ze starszym miałam super ,ponieważ odkąd skończył czwarty miesiąc zaczął przesypiać całe noce,a ten traktuje butelke z mlekiem jak usypiacz.

HURRRRRRRRRRAAAAAAAAAA!!!!! Sukces!!! Dzisiaj moje dziecko przespało pierwszą całą noc :-D

Wczoraj pierwsza próba zaśnięcia bez mleka/kaszki w butelce zakończona sukcesem! Sama się nie spodziewałam, ale Szymon zasnął po ok. 5 min. w łóżeczku. Zrobiłam tak: zawsze chodzi spać o 20, tym razem był bardzo zmęczony już o 19, bo nie miała popołudniowej drzemki (zazwyczaj miał 2 w ciągu dnia), więć wykapałam go, przebrałam, wsadziłam do krzesełka i nakarmiłam- zjadł trochę brokułów z ziemniaczkami (zostały z obiadu) a później kaszkę łyżeczką 9ok 180 ml), w tym czasie przyciemniłam światła i puściłam mu kołysanki/mruczanki z neta (takie monotonne), taty nie było w domu, więc nikt go nie rozpraszał. Po jedzeniu, dałam mu jeszcze wody z niekapka, przyniosłam mu szczoteczkę, umyliśmy zęby i poinformowałam go, że idzie spać. Po wsadzeniu do łóżeczka wstawał kilkakrotnie, ja przytulałam do niego misia, mówiłam, że on już też śpi. Po kilku próbach moje 13-miesięczne dziecko, położyło się na brzuchu na misiu i zamknęło oczy! Wykorzystując ten moment, zaczęłam go masować po pleckach i spał jak kamienień. Obudził się w nocy- dałam mu wody z niekapka, ale nie chciał pić, więc zaserwowałam z butelki (normalnie ciągnął mleko w nocy, wiec nie chciałam go już aż tak stresować). Kolejne próby przed nami!

Dzień 2. - Szymon zasnął w ciągu dnia również bez butelki z kaszką/mlekiem. Zastąpiłam mu ją co prawda butelką z wodą, która sobie trzymał w łóżeczku, ale po kilku próbach wstawania, zaczął się słaniać na nóżkach, kłaść, kręcić i usnął. Nie chce wprowadzać tych zmian bardzo drastycznie. Wieczorem rytuał jak wczoraj i zaskutkował tym samym efektem! Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w żłobku także udało mu się usnąć samodzielnie na drzemce (na razie jest na okresie adaptacyjnym i właśnie, to że walczył ze snem i za nic nie chciał tam spac, skłoniło mnie do oduczania butelki jako usupiacza).