Pytanie do Kobiet

Nie zamierzam odpuszczać, choć przyznam że pierwsze emocje już opadły. Ogólnie głupie jest to że jestem młody i nie mam za bardzo z kim pogadać na taki temat. Dopiero tu, to jest w pewnym sensie smutne. Przychodzi piątek, obdzwaniam znajomych a każdy ma coś innego do roboty... samemu na miasto iść kiepskawka, co piwo czy drinka sam ze sobą? Do kina to samo, a gdzie poznać normalną dziewczynę? Zaznaczam że z wyglądu nic mi nie brakuje. Spotkam się z nią ale nie zamierzam robić z siebie pawiana, jak się będzie gadka kleić to kawa na ławę i tyle. Najwyżej nie będzie mnie na przerwy zapraszać... przeżyję

to doby pomysł by postawić sprawę jasno. Z drugiej strony skoro nie masz z kim się spotykać a ona by chciała być tylko koleżanką i do tego chętną na wyjście to dlaczego nie. Przynajmniej do czasu aż spotkasz miłość swego życia. No chyba, że za jakiś czas okaże się, że ta niby koleżanka z pracy to właśnie twoja II połówka forever:P

kawa na ławę tzn?

to znaczy że raczej jej nie zaprosił(si) czyli kawa na ławę i piję sam :-)

jesienią i zimą zawsze emocje opadają nie widzisz już jej zgrabnych opalonych gołych nożek ... itd.;)

Moi drodzy czytajcie od początku. Koleżanka jest już zaproszona, zgodziła się, nie widzi problemu. Kawa na ławę tzn. zamierzam powiedzieć że nie spotkałem się z nią z czystej sympatii tylko dlatego że mi się podoba i chcę jej towarzystwa częściej. A że jest opcja spotykać się z nią jak z koleżanką... jej facet pomyśli że się przystawiam i co wtedy, zrobi wojnę albo jej albo mi... niepotrzebne mi scenki.

ale przecież nie chodzi o te nóżki, tylko miłe spędzanie czasu, wspólne tematy, żarty i inne tego typu. A swoją drogą jak idzie wszystko do przodu to nóżki można oglądać również w zimie... Czy ktoś zauważył nad jaką utopią się rozwodzimy? Ona ma chłopa... ale polemizujmy nadal

no to co, że ma chłopa? jak się w tobie zakocha to go zostawi i po problemie. chyba, że mają sielankę to może być problem ale pisałeś ze coś jest nie halo

gdybym miała chłopaka.. nie myślałabym o innym.. umówiłabym się tylko wtedy gdybym miała go dość.. ale gdybym miała go dość to bym po prostu od niego odeszła..proste..