Boję sie :(

Ja - razem 2 lata. on rozrywkowy, ja szara myszka. on ma mnostwo znajomych - ja jedna kolezanke. jak jedziemy do niego ciagle gdzies wychodzimy - u mnie siedzimy w domu lub spacerujemy, sami. zazwyczaj on przyjezdza do mnie. czesto sie klocimy, jestem niepewna i boje sie ze mnie zdradzi. on sie wkurza ale ciagle jest cierpliwy Ona - byli razem 4 lata, ona go rzucila. on 2 lata byl sam a potem poznal mnie. ona rozrywkowa, piekna. ma mnostwo znajomych i jes lubiana. maja mnostwo wspomnien, przygod. ze mna nie ma zadnych. i ona teraz zaczyna na bezczelnego zaczyna go zaczepiac. dotad nie mieli kontaktu ale ona nagle sobie o nim przypomniala, twierdzi ze bardzo go kochala i dalej kocha, ze zyczy mu szczescia a jednoczesnie zachowuje sie tak pewnie siebie, jakby wiedziala ze wystarczyloby jedno jej slowo i on juz by byl przy niej boje sie, nie wiem co robic, powiedzialam ze nie chce by utrzymywal z nia kontakt i on mowi ze nie ma zamiaru. ale nie wjede mu do srodka duszy, nie wiem co cxzuje, czy nie ma metliku w glowie. boje sie ze ona dopnie swego. :( jak sie uchronic przed tym? sa jakies sposoby? :(

zacząć sie modlić do boga o nowego chłopaka który też wierzy w boga Marysia X. modliła się do św. Magdaleny Zofii o powrót narzeczonego, który ją opuścił. Po jego powrocie miała pewnej nocy sen: zobaczyła Mamusię św., która powiedziała do nie tylko: „Czekam i znikła. Spłakana Marysia przyszła mnie zapytać, co by to miało znaczyć. Odpowiedź Mamusi św. brzmiała: „Smutno Najświętszemu Sercu, że Marysia tak mało rozumie, co to jest obraza Boska i grzech. Zapytaj ją, czy chciałaby wiedzieć, za co Pan Jezus cierpiał męki straszne, dlaczego pozwolił Żydom, aby Go z szat obnażyli? Czy Marysia wierzy w Jezusa? Czy pragnie Go kochać tak, jak On ją ukochał? Dał sobie przebić ręce i nogi za grzechy, by Bóg miał miłosierdzie nad nędzą ludzką, by usunął straszne kary za życia i po śmierci. Prosiła szczerze i gorąco o powrót narzeczonego czy po to, by razem grzeszyli? Powiedziałam Marysi: >>Czekan

upp

dziewczyno! musisz zająć się troszkę sobą żeby on zobaczył na nową tą dziewczynę którą byłaś gdy się poznaliście.. bez kłótni, uśmiechnięta i pewna siebie :)

był z tamtą i na pewno czuje do niej sentymencik ale teraz jest z Tobą! JEST z TOBĄ a nie z nią! więc masz przewagę nad nią :D

wczesniej tez bylam malo pewna siebie :(

merkabie, temu nawiedzonemu matołowi