moja dziewczyna nie chce być atrakcyjna

jestem z nią już troche, ale moja uwage ciagle zwracają inne dziewczyny. bardzo lubię obcasy, spódniczki, rajstopki, ładne fryzurki, pomalowane paznokcie, kolczyki... czyli to wszystko czym każda kobieta się ozdabia, ale moja dziewczyna ani myśli założyć na siebie ani jednej z tych rzeczy. ciągle tylko dżinsy, adidasy, albo balerinki, jakaś bluza. lubie jej charakter, ale fizycznepociaga mnie bardziej co druga z przechodzących chodnikiem kobiet... rozmawiałem z nią, ale nic nie działa... szkoda... macie jakiś pomysł?

nie każda lubi stroić się :O kochasz ją to zaakceptuj taką jaka jest.

lepszą czy bardziej wypindrzoną?

a ty byś chciał latać w spódniczce jak na polu zimno i pizga wiatr?

o ludzie ale ta dziewczyna ma pecha ze na ciebie trafila szkoda ze nie wie jakiego ma dupka chlopie ty w ogole do zwiakzu nie dorosles daj jej spokoj wyswiadczysz jej tylko przysluge a ona znajdzie sobie kogos porzadnego mowie to ja kobiea zadbana i wystrjona

a o pozadaniu to ty gowno chlopczyku wiesz jak potrzebujesz wystrojonej lali zeby sie pociagala

juz po nim jedziecie, a jakby to pisala kobieta o swoim facecie(oczywiscie bez typowo kobiecych cech ubioru), to by bylo ok. ja sama sie nie stroje jakos bardzo, ale staram sie dobrze wygladac sama dla siebie, czje sie wtedy o niebo lepiej i ta dziewczyna pewnie tez by sie czula, tylko jeszcz eo tym ni wie;) no chyba, ze facet szuka jakiejs rozowej lali, no to ciao.

Cie*

ja mam taka prace ze musze do niej chodzic wystrojona, ale kiedy wracam do domu od razu wskakuje w koszulke, szorty i ani mysle sie wtedy stroic dla mojego faceta, a on twierdzi ze w takim domowym stroju lubi mnie najbardziej

poza tym moim skromnym zdaniem seksowniej wyglada kobieta w bialej koszulce przez ktora przebijaja piersi(bez stanika :D), w krotkich spodenkach niz w spodnicy w kolano i bialej koszuli :O nie mam racji?

jej sprawa w co sie ubiera. taki ma styl i jej wygodnie. ma latac w szpilkach z tapeta na paszczy bo tobie sie takie podobaja?

a, to sa tylko dwa typy stroju, tak? albo spodnica z biala koszula, ale zwykla biala koszulka ze spodenkami:D

chodzi mi o to ze bedac na luzie mozna byc seksi

ja chodze w dzinsach , bez bielizny , koszulka na gole cycki i tez jestem seksi :)

zwłaszcza latem po deszczu wszystko mokre a sutki sterczą :D

Dramat...

no dobrze, ale co innego ubranie po domu, a co innego po ulicy. oczywiscie nie mowie, ze laska ma sie dla niego zmieniac i w ogole ma zostac tipsiara!podkreslam, ze nie. sama nie nosze kolczykow, pierscionkow, maluje sie delikatnie, spodnice zakladam powiedzmy ze 2-3 razy na tydzien. paznokcie maluje(obecnie czern) i mysle, ze wygladam atrakcyjnie, moze nie jestem typowa seksowna kobieta w szpilkach(bo ich nie nosze), ale wygladam w miare gustownie, bo nie nosze bluz, adidasow(chcoiaz kiedys je kochalam, przyszedl moment, ze odtawilam w kat) i ciuchy w miare fajnie sie prezentuja w calosci.

Miałem tak samo. Zmienilem pannę.

kobieta która nie ma w sobie przebijającej się przez wszystko zmysłowości powinna jednak się pindrzyć dla samca :-) o ile chce go podniecać

ja też jestem taka jak dziewczyna autora i tez nie mam zamiaru sie zmieniac moj chlopak nie mowi nic o szpilkach, makijażu i robieniu paznokci ale gada mi nad uchem ciagle o kieckach, spódnicach i żebym włosy zapuściła, ale ja wole swoją wygode najlepiej czuje sie w dżinsach, bluzie, adidasach, bez makijażu i z rozpuszczonymi włosami :)

boże ta co maluje na czarno paznokcie to jakiś dramat! :o :o ja mam przedłużanie paznokcie i uważam ze o wiele ladniej wyglądają takie długie ładnie spilowane i pomalowane na jakiś fajny kolorek niż te wasze krótkie męskie pazury ble A facet chce mieć fajna zadbana atrakcyjna babkę a nie jakiegos kocmoucha wiec czemu na niego najezdzacie? Pewnie same takie jesteście.

Czy to ważne jak się ubiera, najważniejsze jak wyglada bez ubrania;p

Jest jeszcze jedna kwestia. Dziewczyny zadbane to te bardziej pracowite często. Jednak trzeba znaleźć na to czas i środki i trzeba ogarniać temat, także zawsze pannom w ogóle nie zrobionym mówiłem nie. Chcę mieć pracowitą babkę, a taka co nie stara się za młodu będzie potem flurą, bo z wiekiem jak dochodzą inne obowiązki coraz mniej się chce.

Ojej, no tak, wy jesteście piękne, wspaniałe i oh ah jakie to wy nie jestescie xD ale laska która ma generalnie w d***e swój look już jest bruzgana. Oj kobiety same z siebie robicie przedmioty seksualne, czytacie głupie poradniki typu "jak zadowolić samca" i prześcigacie sie w tym, która lepiej wygląda i która jest seksowniejsza a cały swój styl opieracie o zdanie faceta. Żałosne! A potem odzywają się feministki, które chcą zwalczyć coś, o co same się prosicie... Hipokrytki. Zajmijcie się swoimi dupskami. Pozdro ;)

żeby być zrobioną czasem trzeba dużo kasy, fryzjer manicure kosmetyki buty i ciuchy teraz kosztują majątek więc tu nie o pracowitość chodzi ale o kasę, poza tym większych bredni w życiu nie słyszałam że zrobiona panna jest bardziej pracowita może ma więcej klientów i w tym cały sekret