szefowa

Taki problem nie problem, nie wiem co zrobic. Doszlo wczoraj do bliskiego kontaktu z szefowa a doklanie to przelecialem ja na jej biurku. zostalismy sami po godzinach, cos tam papierki szmery bajery a ona sie klei, no przeciez nie odmowie zadbanej dojrzalej kobiecie! Dalem jej troche rozkoszy a ona teraz chcce wiecej, caly dzien mnie zaczepia, kokietuje jak nie ma nikogo w poblizu. Chce wiecej! a ja nie wiem czy chce, kobieta ma meza i 2 dzieci ale jest zajebiscie goraca. Doradzccie cos bo zglupialem juz, posuwac ja czy olac i narazic sie na nieprzyjemnosci w pracy? ;/

dymaj i za hery trzymaj!

Dzisiaj, niestety spotkalo mnie coś gorszego. Doszlo do bliskiego spotkania ale tym razem z szefem. Szefowa powiedziała mu, że jestem dobry w te klocki i ten pod groźbą wywalenia mnie z roboty, kazał się zerżnąć również na biurku. Aż się boję iść do roboty jutro. Co robić ?

ten wyzej to oczywiscie podszyw, juz nie mozna normalnie dzialac na tym forum bo debili pelno!

http://bit.ly/as3YfJ moje nagie fotki ;pp

Ja dzis siedze w [racy i nie moge sie nawet skupic na zadaniu ktore mi szefowa dala.