Dziewczyna woli psa ode mnie

na początku wakacji moja dziewczyna dostała psa. Wszystko było dobrze gdyby nie fakt że moja ukochana traktuje go jak bóstwo. Piesek śpi na łóżku, skacze po ludziach, liże i gryzie. Przebolał bym to gdyby nie to że piesek jest o moją dziewczynę zazdrosny- ja z resztą też, przez co się zwyczajnie nie lubimy. Kiedy z nią siedze wciska się miedzy nas, odpycha mnie od niej albo po prostu ciąga za rękawy i nogawki. moja dziewczyna śmieje sie wtedy i woła na niego głuptasek albo mój misio. Ostatnio kiedy była u mnie powiedziała że musi wracać szybko do domu bo misio na nią czeka. Kiedy się kłóciliśmy wypowiadała mi że piesek cieszy się na jej przyjście, a ja nie, chociaż zawsze bardzo się cieszę.... Staram się dogodzić jej jak mogę a ona i tak zachowuje się jak by wolała jego. Co mam robić? ;/ Nie umiem powiedzieć jej że jestem zazdrosny o psa... Ale chciał bym aby poświęcała mi więcej uwagi a nie zwierzęciu.... i jak oduczyć ją rozpieszczania psiaka?

a co to ma do "Ciąży, poródu, macierzyństwoa i wychowania dzieci" ???

Jak już zdecydowałeś się tu napisać to gorąco doradzę ci zostawić swoją dziewczynę w spokoju razem ze swoim psem (niech się nim nacieszy...i dostrzeże że w wielu sprawach pies niestety jej ciebie nie zastąpi;). Pies jest według mnie głupio wychowywany ale to już inna bajka. Postaraj się nie pokazywać zazdrości bo to jedynie rozbwi twoją dziewczynę i pochlebi jej i nic ni zmieni za to "olanie" całej tej damsko- psiej relacji i skupienie się na sobie (tak dla pokazówki) na jakiś czas da jej do myślenia.

Inaczej kocha się i odnosi do matki, inaczej do ojca, inaczej do siostry, inaczej do dziecka, inaczej do partnera i jeszcze inaczej do domowego zwierzaka. Trzeba być idiotą żeby tego nie rozumieć i być zazdrosnym o zwierzę. Szkoda że nie lubisz tego psiaka. Szkoda że twoja wypowiedź brzmi jakbyś emocjonalnie był kilkulatkiem. Szkoda tej dziewczyny że się z tobą męczy.