Może ktoś przeczyta..

Pisze tu żeby się zwierzyć .. może nawet mi niektórzy pomogą.. Po prostu nie jestem lubiana z tego powodu, ze nie ma ze mną o czym gadać... No po prostu jak bym chciała o czymś pogadać to nie wiem o czym.. nie mam pojęcia.. jak mi przyjdzie temat.. np ale mamy fajna pogodę :D nie no .. ale po prostu jak jest coś o czym można pogadać to i tak po tym nie ma o czym ..Szłam z kumpela... przylepiła się jakaś inna dziewczyna .. one zagadane.. ja za nimi idę.. jak głupia.. i jedna po 10 min.. idziesz??? -.- po prostu nie jestem rozgadaną osoba.. ;( potem tak idzie reputacja.. widza mnie jak idę z tylu i kurwa mać jak jakaś niepotrzebna przyczepka... ;( wiem co sobie myślicie ale po prostu mnie to flustruję ;( musiałam wyrzucić to z siebie.. dzięki...

po pierwsze nie "flustruje" tylko frustruje a po drugie powinnas byc bardziej otwarta na ludzi bo sama sie od nich izolujesz. Jak jest jakis temat to gadaj byle co:D smiej sie i nie idz za kims tylko z kims nawwet jak sie nie odzywasz

ale jak byle co ?:D no nie mam pojęcia wgl co mam gadać.. podajcie jakieś bezsensowne tematy ;d ile się da.. będę happy ;d z gory dziekuje