Problem z odkurzaczem....

A mianowicie, mam problem jakby to powiedzieć z "odkurzaczem". Proszę nie śmiejcie się z tego, dla mnie to poważny problem. Wygląda to tak: znajomy polecił mi "masturbacje" po przez odkurzacz. Wydaje się to śmieszne - wiem. Postanowiłem tego spróbować, a mianowicie przebiegało to tak: "wkładam mój interes do rury" i włączam odkurzacz na tak średnie zasysanie, wszystko elegancko zrobiłem jak w/w. Okazało się, że "ptaszek zaklinował się w kleszczach" z nerwów, zacząłem szarpać nim. A żeby go wyciągnąć, udało się na szczęście, lecz jest cały poraniony, krwawi i jest opuchnięty - a nie mówię jaki to ból. W tym przypadku, nie mam pojęcie co z tym zrobić... Jest ktokolwiek, kto może pomóc? Bardzo proszę....

udaj sie do ornitologa, niech zbada ptaka.

ale mi wstyd, iść powiedzieć o tym...

niezły z ciebie dewiant! no kurwa ja takich pomysłów nie miałem nigdy :-( A tak serio to jak ci się poranił to jakąś maść z antybiotykiem sobie zastosuj bo ci odpadnie! i już nigdy nie poruchasz. odkurzacz, a to dobre...

Jeszcze jakies pomysły? :(

dobrze, że nie użyłeś maszynki do mielenia mięsa, bo pewnie też byłoby zaj.e.biście

ania tarocista szmacistka! przez taki wynalazek jak ty to mi sie małżeństwo posypało bo wrózka głupot nagadała mojej zonie i tamta poszła do gacha! WIEDŹMY NA STOS!!!