Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Joanna Śledziona

Ciekawy wierszyk wieczorny do poduszki

Polecane posty

Gość Joanna Śledziona

na półkotapczanie, czy też w alkowie zawsze mnie tate pojedzie po rowie bedpruderyjnie, szybko, raptownie zębami drastycznie sciąga mi spodnie z lubrykantami też się nie pieśni nie baczy na me ogromne boleści i władczy jak lew, dominujący alkoholem i kupą jeszce pachnący sam jednym ruchem ściaga galoty i uderza w brutalne zaloty ruchem szybkim zrywa majtki i kryc zaczyna jak ogier wartki gigantyczną buławą zwiery rozrywa ach piecze,boli, parzy jak pokrzywa lecz na me jęki nie zwraca uwagi przez chwilę nawet nie wyjmuje lagi i głosem stanowczym krzyczy: do miecza nie ma sensu z nim się sprzeczać finiszuje w końcu potężnym ładunkiem odwraca się, odchodzi, popija trunkiem patrzy, że trzęsę sie jak osika rzuca więc na osłodę paczkę słonecznika na społeczeństwie się odbiję, powtarzam z uporem na stulejarskim forume zostanę moderatoremna półkotapczanie, czy też w alkowie zawsze mnie tate pojedzie po rowie bedpruderyjnie, szybko, raptownie zębami drastycznie sciąga mi spodnie z lubrykantami też się nie pieśni nie baczy na me ogromne boleści i władczy jak lew, dominujący alkoholem i kupą jeszce pachnący sam jednym ruchem ściaga galoty i uderza w brutalne zaloty ruchem szybkim zrywa majtki i kryc zaczyna jak ogier wartki gigantyczną buławą zwiery rozrywa ach piecze,boli, parzy jak pokrzywa lecz na me jęki nie zwraca uwagi przez chwilę nawet nie wyjmuje lagi i głosem stanowczym krzyczy: do miecza nie ma sensu z nim się sprzeczać finiszuje w końcu potężnym ładunkiem odwraca się, odchodzi, popija trunkiem patrzy, że trzęsę sie jak osika rzuca więc na osłodę paczkę słonecznika na społeczeństwie się odbiję, powtarzam z uporem na stulejarskim forume zostanę moderatoremna półkotapczanie, czy też w alkowie zawsze mnie tate pojedzie po rowie bedpruderyjnie, szybko, raptownie zębami drastycznie sciąga mi spodnie z lubrykantami też się nie pieśni nie baczy na me ogromne boleści i władczy jak lew, dominujący alkoholem i kupą jeszce pachnący sam jednym ruchem ściaga galoty i uderza w brutalne zaloty ruchem szybkim zrywa majtki i kryc zaczyna jak ogier wartki gigantyczną buławą zwiery rozrywa ach piecze,boli, parzy jak pokrzywa lecz na me jęki nie zwraca uwagi przez chwilę nawet nie wyjmuje lagi i głosem stanowczym krzyczy: do miecza nie ma sensu z nim się sprzeczać finiszuje w końcu potężnym ładunkiem odwraca się, odchodzi, popija trunkiem patrzy, że trzęsę sie jak osika rzuca więc na osłodę paczkę słonecznika na społeczeństwie się odbiję:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×