Co sądzicie o płaceniu na randkach?????

Zawsze mam mały dylemat na pierwszej randce związany z płaceniem. Jak do tej pory trafiałam na facetów, którzy płacili za mnie jeżeli szliśmy gdzieś do kawiarni, kina itp. Jednak zawsze jest mi tak trochę głupio. Tak się zastanawiam, że jeśli np. facet zaprosi mnie do kawiarni, to ja później chciałabym mu się zrewanżować i postawić mu drinka czy coś. Jak myślicie, czy jest to okay czy może w ten sposób jakoś urażę jego męską dumę?

jak mnie jakis kumpel czy facet gdzies zaprosi i zaplaci rachunek to na kolejnym spotkaniu sie rewanzuje i ja stawiam :-P

Na pierwszej radnce nigdy nie place, mimo ze nie czuje sie z tym komfortowo. To jest swojego rodzaju egzamin dla faceta. Jesli tylko bym wyczula, ze oczekuje ode mnie ze zaplace za siebie, to bedzie to nasze ostatnie spotkanie. Na drugiej randce to juz roznie. Pozwole zaplacic facetow z piersza kolejke soku/piwa czy czegokolwiek ale druga juz kupie ja. Nie jestem typem ksiezniczki, ktora oczekuje, ze facet bedzie za nia za wszystko placil.