Jak to jest z dziedziczeniem?

Moze sa tu osoby ktore znaja sie na prawie dziedziczenia lub mialy z tym stycznosc.Otoz sprawa wyglada tak Moja babka ma 3 dzieci Jedno z tych dzieci dawno temu wykupilo jej mieszkanie(chyba poczatek lat90)i zameldowalo w nim swoja corke.Teraz mam pytanie czy jak nie ma testamentu czy jej wnuczka ma prawo do tego mieszkanie czy tez to mieszkanie nalezy sie jej dzieciom?

to zachowek

no tak ale jak to dziala?Trzeba skladac sprawe do sadu i kto ten zachowek placi?

az tak dobrze sie nie znam , ale ... Prawo do dziedziczenia owego miezkania ma jej trójka dzieci , jezeli jedno z dzieci wykupiło owo mieszkanie , to podczas tego wykupu pozostała 2 musiała byc w sadzie i sie jego zrzec , wtedy jedynym wlascicielem na dzis jest tan kto wykupił owo mieszkanie , a pozostałej dwójce nalezy sie jedynie chyba prawo do zachowku . To jezeli nie ma testamentu . Jezeli jest sprawa sie komplikuje ! Mam wlasnie taką sytuacje w swojej rodzinie . Syn wykupił miezkanie od swojej matki bo spółdzielnia sprzedawała tanio a matke nie było stac na jego wykup wiec jak by dał matce pieniadze by ta wykupiła (jak to sie potoczyło dalej nie sposób sie od nich dowiedziec ) tyle , ze owa matka przed smiercia spisała testament ! i dzis juz jest po trzeciej sprawie sadowej i mieszkanie sad przyznał obojga rodzenstwom ! Ty jako wnuczka dziedziczysz dopiero po smierci synów czy też dzieci tej babci dopóki zyją dzieci tobie nie nalezy sie nic , ale ktos mnie sprostuje jak sie mylę .

tak,musisz iść do sądu.JEżeli babka nie żyje .zachowek musi wypłacić ta,która z dzieci dostała najwięcej.musisz to udokumentować,że dostała to czy tamto od babki.nie wiem,jak to wygląda,jeżli to ona wykupiła babce to mieszkanie,bez prawnika się nie obejdzie

inaczej piszac - jezeli wszystko jest w porzadku , wnuczce nie nalezy sie nic ! nawet zachowek

jeżeli baka nie zostawiła testamentu,to jej dzieci(twoja matka czy ojciec)muszą wnieść sprawę do sądu o nabycie spadku

wnuki dziedziczą dopiero po śmierci rodziców

założenie sprawy:50 zł wniosek plus 50 zł każda z osób które wniosek składają

Tyle , ze tu nie ma spadku z tego co pisze mieszkanie wykupił jeden z synów ! i on jest wlascicielem .

sprawa zachowku pozostałych dwojga d zieci musiała byc rozwiazana wlasnie w latach 90 tych kiedy to jedno z dzieci stawało sie po wykupie wlascicielem .

po 1 co toz naczy wykupilo?? babka zawarla umowe kupna sprzedazy czy na zasadzie darowizny to zostalo zalatwione czy jak ?? bo ja babka sprzedala mieszkanie to nikt nie ma prawa do niego jak na zasadzie darowizny to wartosic mieszkania zostanie doliczona do spakdu i caly spadke podzielony na 3 dzieci i jeszcze jedno wnukom nic do tego mieszkania chyba ze jedno z dzieci np juz nie zyje to wtedy czesc dziecka babki przypada dzieciom zstepnego babki tak trudno poczytac KRO?? przeciez kodeks mozna na necie znalezc

jak wyglada sprawa , ze jedno z dzieci wykupiło JEJ mieszkanie - to tu jest istotne , bo jezeli wykupiło i sprawa była w sadzie tak jak ma byc , musiała byc w nim matka tych dzieci i pozostałe dzieci ... wtedy na dzis po smierci wszystko jest oki - jest jeden wlasciciel tego mieszkania . Jezeli tylko wykupił na matke to mieszkanie , czyli dał matce pieniadze na ów wykup a do sadu nie poszli , to ten co dał owe pieniadze na wykup jest dzis po smierci matki w dupie ! dziala prawo dziedziczenia i mieszkanie jest wlasnoscia całej trójki dzieci .

dzieci zstepnych babki to wlansie wnuki dla pojasnienia

Wiem zeby wykupic to mieszkanie moja ciotka dala babce na ten cel pieniedze i zameldowala swoja corke.Moj ojciec i jego druga siostr nic o tym nie wiedzieli i nie byli w sadzie zeby sie zrzec.Dlatego sie pytam czy to jest wg prawa ze jedna z corek zabiera wszystko ?Druga ciotka mowi ze ona nic nie chce ale to jej sprawa.zostaje trzecia czesc mimojego taty a nie ukrywam ze by mu sie te pieniadze przydaly.Tylko nie wiem czy jest sens robic sobie wrogow z wlasnej rodziny:o

no właśnie,czy babka była z dziećmi u notariusza i czy one się zrzekły praw do tego mieszkania na rzecz jednego z rodzeństwa?

czyli działa prawo dziedziczenia i mieszkanie nalezy sie 3 dzieci twojej babci ! tak wlasnie jest w mojej rodzinie co pisałem ! tyle ze tam ciut inaczej było , bo matka zmieniła to co w sadzie wczesniej było testamentem , tu nie ma problemu z marszu dziala prawo dziedziczenia

tak moja babka zapisala mieszkanie mojej kuzynce i nie wiem jak to bylo dokladnie z wykupieniem tego mieszkania ale mysle ze ze ciotka dala babce kase.Mysle ze jest to zwykle robienie w bambuko pozostalej dwojki.

no ok a kto jest wlascicielem tego mieszkania ?? jezeli ciotka calosc zaplacila babce to juz wasz problem bo to od babki powinniscie sie domagac 2/3 wartosci mieszkania a teraz przepadlo jesli babka nie zyje sory ale ciotka zaolacila za sowja czesc mieszkania za czesc 2 rodzenstwa i jesli to udowodni nikt nie bedzie kazal jej splacac 2 raz rodzenstwa

sami musicie podjąć decyzję,co jest dla Was ważniejsze:rodzina czy kasa.ja to widzę tak:jeżeli ciotka dała pieniądze na wykup mieszkania,to możecie żądać spłaty pomniejszonej o tę kwotę...a macie gdzie mieszkać?a oni mieliby z czego spłacić twojego tatę?

ale i tak mus srawa sie o sad oprzec , i tak do niego wszyscy pujdziecie , i dopiero w nim ojciec twój i ta jego siostra mozecie sie zrzec na kozysc tego co dał babce pieniądze na wykup - tego mieszkania . Inaczej w sadzie ustalą ze mieszkanie jest wlasnoscia 3 dzieci babci

jak dla mnie babka poprostu sprzedala to mieszkanie ciotce i jestescie w czarnej dupie

Nie byli u notariusza nikt sie nic nie zrzekal

ludzie ale gdzie wy tu widzicie jakis spadek ?? mieszkanie zostalo sprzedane dziekuje a to ze ciotce nie ma znaczenie traktujcie to tak jakby babka sprzedala je obcej osobie sprzedala mieszkanie i nie ma

nie nie sa nigdzie , bo jesli nie ma aktu notarialnego to ten co dał pieniadze babce jest w dupie ! dokladnie tak jest w mojej rodzinie ! o czym pisalem i nic udowadnianie nie dało , ze wykupił wujek to mieszkanie juz 2 x sie odwołał i pzregrał

Jakie to prawo? a po co mial sie ktos zrezekac babka zyla i zorbila ze swoja wlasnoscia co chciala wam to sie juz naprawde w glowahc przewraca

nikt nie spzreda nic bez aktu notarialnego , a ze istnieje linia dziedziczenia wlasnosci przy spzredazy muszą byc wszystkie strony !

truskawkowy ty tu sie nie spinaj ! mieszkanie to nie samochód !:) mogla spzredac cudzemu , jak spzredaje dziecku jest całkiem inaczej !!!

baz aktu notarialnego nic się nie da udowodnić.nie wiem jakie są dalsze koszta takiej sprawy-ale na pewno będzie musiał rzeczoznawca wycenić mieszkanie

matacz ,,,... ok tu sie zgodze jesli nie ma dokumentow aktu notarialnego nie ma zmiany w ksiadze wieczystej itd to tak ale w to nie wierze bo jesli ciotka przepisala mieszkanie na swoja corke to na pewno zadbala o dokumenty i musiala je miec bo jesli ich nie miala to tylko babka mogla przepisac mieskznaie na corke ciotki