ZDRADZAM MĘZA BO TO KAWAŁ ... I JESTEM Z NIM DLA KASY

piszę co chcecie, ale w ten sposob odreagowuje wszystkie przykrości a przy okazji mam zajebisty seks, mam super kochanka:)

ahaś to spierdalaj do niego

oj przykra sprawa:D

no i git, popieram

Zaś On jeśli ma dużo kasy na pewno też Cię zdradza.

w zasadzie to mi to wisi, mam jego kasę i dobry seks z innym:D

A podpisałaś już interczyę?

Nie lubie takich kurew! szkoda chłopa co cię wziął za żone!

Jestem mężatką od 2 lat, mój mąż świata poza mną nie widzi. Mam 22 lata , przez przypadek poznałam 36 etniego kawalera no i spokaliśmy się. Nie doszło między nami do sexu dotykał tylko albo aż moich piersi . Później pisał że pragnie się ze mną kochać, zerwałam z nim kontakt, ale mam wielką ochotę odezwać się do niego i brnąć dale w tą znajomość . Coś mnie w nim pociąga może to że jest starszy odemnie, ma własną firmę nie wiem czy nie ulegne pokusie

wogóle dzieje się ze mną coś dziwnego niepokoi mnie to. nie chcę być jakąs tam samochwałą ale jestem naprawdę atrakcyjną laską wiekszość facetów się za mną ogląda. mam taką pracę, że mam kontakt z ludźmi i często faceci mnie podrywają , mam poprostu ochote przespać się z pierwszym lepszym, który by tego chciał. może wynika to z tego , że jestem niedowartościowana. Nie chcę ranić męża, ale gdy jestem sama w domu rozmyślam o tym 36 latku, płaczę w poduszkę, że nie mogę z nim być rozwód nie wchodzi w grę

nie potępiajcie mnie doradźcie poprostu jak dalej to poukładać iem że jestem okropną żoną której nie życzę żadnemu mężczyźnie

a co do kobiety która zaczeła dyskusję : NIE WIESZ JAK BARDZO CIĘ ROZUMIEM ALE DORADZIĆ CI NIE POTRAFIĘ

Modelka, wydaje mi się, że jesteś zaniedbywana przez męża.

Modelka szczerze Cię rozumiem ...grunt by wytrzymać to i nie zrobić nic głupiego czego możemy później żałować przez całe życie... Mam męża od kilku lat a praktycznie mogę powiedzieć że jestem sama (taka praca) więc często myślę również o zdradzie jak by to było ...na szczęście jeszcze potrafię z tym walczyć ....a i postawiłam sprawę na ostrzu noża więc jest szansa ....że tego nie zrobię ...ale wyrzuty i tak mnie zżerają od środka bo wiem że to podłe o czym myślę ....a Tobie polecam szczerą rozmowę z facetem bo czasem to naprawdę pomaga :)

zaniedbywana ? sama nie wiem niby oboje pracujemy cały dzień, stać mnie na ubrania, fajne kosmetyki, no ale jednak mi czegoś brakuje mdodam, że kochamy się jakieś 2 rzy w miesiącu ale brakuje mi jakiejś adrenaliny

tu nie chodziło o pieniądze tylko o sferę duchową :)

DWA RAZY W MIESIĄCU i wszystko jasne.

a co mu mam powiedzieć ? ja wrcam z pracy do domu na 19 on na 22 czasem na 24 , czekam na niego z kolacją i co przywitam go słowami hey kochanie mam ochotę cie zdradzić

wiesz Modelka.......bez komentarza....:D

dwa razy w miesiącu ? ja dobrze przeczytałem? to ile ma lat twój mąz ? i wogóle dlaczego w tak młodym wieku wyszłaś za mąż ?

My też mijamy się z mężem, widzimy się 2 godziny dziennie bo pracujemy oboje, wracamy zmęczeni z pracy i tylko sen nam w głowie. W weekendy mąż pracuje a ja siedze sama w domu więc seks też raz w miesiącu bo po prostu nie mamy czasu i ochoty po całym tygodniu pracy. Poznałam innego w pracy i ciągle o nim myślę, chociaz zawsze zdrada była dla mnie zła... ale co? mam rzucić pracę żeby pobyć z mężem? a z czego później żyć? nie mam zamiaru być kurą domową i utrzymanką męża... Już sama nie wiem...

nie mamy dzieci myślałam że to miłość żaluję że wyszłam za mąż ale za poźno na takie wnioski nic się nie da już zrobić będę msiała już tak cierpieć do końca

dodam że co drugi weekend nie mam mnie w domu bo studiuję

Po układzie literek widzę modelko, iż twój kolor włosów to blond. Teraz do rzeczy pracujecie od rana, czy na zmiany? Co z weekendami? W pogoni za karierą i pieniędzmi zatraciliście w życiu to co najważniejsze UCZUCIE, żal mi Ciebie, jeśli w porę się nie ockniecie nie będzie już czego ratować.

nie zgadłeś jestem brunetką poprostu jestem po 10 godzinach pracy oddalonej od mojego domu o 50 kilometrów a oczy mi się zamykają

jak ja wychodzę do pracy mój mąż jeszcze śpi czasem wstanie i zrobi żonusi kawke on pracuje od 10. wracam do domu na 19 zajmuję się trochę domem i kłade się do łóżeczka mąż wraca koło 22, 24 zamieniam z nim kilka słów i usypiam bo wstaję przed 6

moja zona nie miała zadnych dylematów moralnych zeby iść do innego... ale ona jest pusta tak worek po cukrze więc nic dziwnego... ale ją kochałem tak bardzo! i też miałem tylko prace i budowę domu u jej matki i teraz jestem w dupie! ani żony ani domu ani kasy... tylko chujowy los!

Ja też czasem jebę jak beduin i świeżość umysłu zachowuję prawie zawsze, tą nie jest tłumaczenie, to lenistwo, jakieś dziesięć lat temu stwierdziłem, że wyspię się po śmierci, bo życie jest za krótkie na zbyt długi sen.

dlaczego to życie jest takie szare, chciałabym się troche oderwać od tego zabawić a nie spędzać samotne wieczory

dzięki za miłe słowa lecę się wykąpać trzymajcie się cieplutko jutro wskocze na forum buziaczki