Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprzedawcaaaaa milosci

pisze z grzecznoci / czy jest jakas szansa na powrot?

Polecane posty

Gość sprzedawcaaaaa milosci

bylam rok z facetem zerwal ze mna ...ja tego nie chcialam...po 2 tyg napisalam co sychac...odpisal..jak to traktowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traszkka
srak, kobieto otrzasnij sie i nie ponizaj przed facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawcaaaaa milosci
tesknie, kocham , go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawcaaaaa prawdy
olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traszkka
ale on ciebie nie kocha, musisz zapomniec bo tylko sie osmieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawcaaaaa milosci
gdyby nic nie czul nie pisal by do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gooory
czemu jej piszesz,ze sie osmiesza? a co jest smiesznego w walce o milosc? ja uwazam,ze trzeba o milosc walczyc. tak juz maja mlodzi faceci,ze czasami przechodza kryzys w zwiazku. Maja dosc zabowiazan i chca wolnosci. chca tak jak koledzy sie bawic i korzystac z zycia. czasami pojawia sie jakas pokusa np.ladna kolezanka z pracy i nagle im sie wydaje,ze moga wszystko,ze stac ich na wiecej. tylko,ze dosc czesto nie mija dlugi okres jak zdaja sobie sprawe z tego,ze popelnili blad. u mnie byla wlasnie taka historia.facet ze mna zerwal bo niby nie byl gotowy do zwiazku. ja sie wcale od niego nie odcielam.zawsze mu opd na sms i nigdy nie ukrywalam tego,ze jest mi ciezko,ze bardzo mi go brakuje i otwarcie mu powiedzialam,ze ja go kocham mimo bolu ktory mi zadal. on wcale nie uwazal,ze zachowuje sie jak wariatka. uszanowal to i czesto interesowal sie moim samopoczucie i oferowal mi swoje wsparcie. nie narzucalam mu sie.zawsze czekalam na jego krok no i po 3 miesiacach wrocil blagajac mnie o szanse.na razie jestesmy na etapie randek,ale wszystko jest na dobrej drodze. daj mu troche czasu. jak nie bedzie sie sam odzywal to kiepski znak,ale na poczatku tak jest. poczekaj troche.zawsze bedzie okazja zeby sie odezwac do niego poznie(ida swieta,a potem nowy rok).powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
U mnie jest trudniej .. On nie chciał zerwać, to ja zerwałam. Nie miałam dla niego czasu, a inna powalczyła o niego. Ale nie chciał tracić ze mną kontaktu. Pytał dlaczego do tego doprowadziłam itd. Jakie to ma znaczenie? Odrzuciłam jego prośby o kontakt, powiedziałam, że ma już nie dzwonić do mnie... Czuję straszną pustkę.. :( Niby spotykam się z kimś, ale to też pracoholik, poza tym raczej na chwilę się nadaje... Nie zapełni pustki i bólu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wmawiaj sobie, że " gdyby nie czuł, to by nie pisał ". Owszem pisał by z grzeczności, z SYMPATII, tak samo jak mój były teraz. Różnica jest tylko taka, że nie ja pierwsza do niego pisze a on do mnie, ale wiem, że nie kocha i nie wmawiam samej sobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalosne sa randki z pewnym
Piszesz "gdyby nic nie czul to by nie pisal", a Jestes tego pewna ? Jestes NIM, patrzysz na rzeczywistosc z jego oczu ? No wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Prawie macie rację... Ale to wszystko nie jest takie proste. Różnie bywa.. np. Ja - nie miałam czasu, nie chciałam się z nim spotykać, a kocham go nadal. On też uznał, że mam go gdzieś. A to wprost przeciwnie.. bałam się chyba siebie najbardziej, dlatego unikałam... A teraz bardzo cierpię, ale wycofałam się sama. On jeszcze parokrotnie pytał: Dlaczego???? Ale teraz to nie ma znaczenia. Wg Waszych prostych recept, nie kocham ... A jednak ... więc tutaj nie ma jednego wzoru na zachowanie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalosne sa randki z pewnym
Dawanie sobie zludnych nadziei i zakladanie celu, ktorego realizacja w najmniejszym stopniu nie zalezy od nas, nie ma najmniejszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby nie ma, ale to facet. Oni prosto myślą, nie bawią się w jakieś gierki, jakby kochał, to by o tym powiedział. A on nawet do niej pierwszy nie napisał, tylko grzecznie odpisał, bo tego wymaga kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Najlepiej zadawać otwarte pytania. Pytać wprost. W gruncie rzeczy lepiej chwilę być śmiesznym, niż się męczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalosne sa randki z pewnym
Tez nie kazdy facet walnie prosto z mostu, ale w tym przypadku nie ma co sie doszukiwac 2 dna. Ja ze swoja byla pisze czasem na gg, jest jak taka przyjaciolka, ale ani ja nic nie czuje, ani ona (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Facet to nadal człowiek. Ilu facetów, tyle zachowań. Jeśli znają się dobrze, to ona powinna czuć, co to może oznaczać. Ja np. wiem, że mogę do niego napisać. Tylko już nie widzę sensu. :( Wiem, że lepiej będzie jak nie będzie kontaktu, mam nadzieję, że przyjdą lepsze dni... mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Myślę, że to problem naszych czasów.. nie rozmawiamy ze sobą, domyślamy się tylko ciągle... Każdy boi się ośmieszyć otwarciem na drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Z młodych czasów mam historię, kiedy to chłopak kręcił się koło mnie.. Był wyjątkowo przystojny i interesujący. Ale mnóstwo wtedy się wokół mnie kręciło. Teraz po latach od koleżanki dowiedziałam się, że on mnie kochał, a ja go skrzywdziłam. Ale my po prostu nigdy nie rozmawialiśmy wprost. Nie miałam zielonego pojęcia, że to było "coś". Do dzisiaj nie może na mnie patrzeć i reaguje całym ciałem jak mnie widzi. Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Kiedy żadne nic nie czuje, to może rozmowy mają sens.. Ale ja kiedy zrywałam powiedziałam, że go kochałam (po raz pierwszy zresztą). I dopiero wtedy zaczął pytać dlaczego do tego dopuściłam, dlaczego nie chciałam się z nim spotykać itd. Ale uznałam, że odpowiedzi nie mają znaczenia. Wyznałam mu, że kochałam, bo potrzebowałam wyrzucić to z siebie. Nie rozumiem dlaczego chce utrzymywać ze mną kontakt? Dla łechtania swojego ego? Czy może chce abym się męczyła ciągnąc tą znajomość? Uważam, że to byłoby chore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Foczka959 - a gdybyś wiedział, że cię kocha? Nadal byś chciał kontynuować rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Bo ja uważam, że to straszne z jego strony, kiedy wie. Najlepsze, że na dzień chłopca poprosił w sms-ie o buziaka. Uważam to za chamskie wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Aaaa i jeszcze mi rzucił, że jestem mściwa, bo nie chce utrzymywać kontaktu. Ktoś potrafi to zrozumieć? Bo ja nie bardzo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsthdrrhd
Ja zaobserwowałam że często odzywają się do mnie faceci którzy wiem to na 100 proc nic do mnie nie czują tylko chcą zrobić jakiś tani podryw.. Nie sugerujcie się dziewczyny tylko pisaniem.. Byłam na randce z facetem który dzwonił przez 2 tyg codziennie i pisał, a wiem na pewno że nie był wcale zaangażowany.. A raz facet sie długo nie odzywał - zrobiłam to pierwsza i wiecie, okazało sie że chętnie sie spotkał ze mną, a także widziałam że zainteresował się mną potem. Stara prawda jest taka- rozkochać faceta potem ewentualnie stosować gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
rsthdrrhd - a co myślisz o mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsthdrrhd
Wiesz co- odczekaj trochę dłużej. Pawdopodobnie sam jeszcze napisze, a jak nie to ty napisz coś, będzie wiedział że o nim myślisz i pewnie dobrze to wpłynie na jego męską dumę. A przy okazji może zechce sie z tobą spotkać i będziesz kuć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
Też czuję, że on nie odezwie. Ale nie jestem pewna, czy potrafię z nim kontynuować znajomość. Powstała ściana między nami, nie wiem, czy mam siłę ją zburzyć. Obawiam się, że zaszło to za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam ....
* miało być odezwie ... zamiast nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedawcaaaaaaa milosci
dziekuje wam dziewczyny ze rozwinelyscie temat...on wraca za 2 miesiace miedzy czasie zloze m zyczenia urodzinowe, teraz poczekam na jego krok ale jesli w ciagu tych 2 mc on sie nie odezwie to chyba juz bedzie miedzy nami koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×