Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość - Ciekawa -

Co sadzicie o pocalunkach kobiety z przyjacielem?

Polecane posty

Gość - Ciekawa -

Jak w temacie. Co sadzicie o tego typu zjawiskach? Macie przyjaciela faceta i na spotkaniach calujecie sie, przytulacie, rozmawiacie o wszystkim. On zna was od podszewki, wy jego rowniez. Jestescie wolni, mimo to nie idziecie ze soba do lozka. Facet chce to zrobic, ale nie nalega, skoro kobieta rzadza rozterki. Czy to normalne? Tak czesto sie mowi o "fucking friend". Spotkalyscie sie z takim ukladem, a moze w takim trwacie? Prosze o powazne wypowiedzi i zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h e h e :D
To jest chory układ :) Tyle w tym temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M a r i n a
Ja osobiście tak nie robię. Pocałunek w policzek, owszem. Przytulenie jak komuś źle - oczywiście. Ale całowania z języczkiem z kumplami nie uprawiam. Chyba że zdarzyłaby się sytuacja, że jedno chce najpierw zostać przyjaciółmi z jakiegoś powodu. Ale to ustalone powinno być, że przez jakiś czas zostajemy przyjaciółmi i być może potem związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myśle że przyjazn między kobietą a mężczyzną nie istnieje.A co do pocałunków to dziwny układ i myśle że tak nie powinno być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez sensu...
lubisz go trzymać ciągle w niepewności? Bawisz się jego uczuciami. Sama nie możesz się zdecydować, czy z nim być czy nie. czasem warto pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocałunek to niebezpieczna sprawa, czyn który sprowadzić nas może na manowce uczucia gdzie tylko 50% zainteresowanych podzielać to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gentoo
to nie jest normalne. pocałunek z przyjacielem tylko w policzek, ewentualnie w czółko. no on mnie jeszcze w rękę może pocałować. przytulić się ok, porozmawiać też normalne. sytuacja którą opisałaś to moim zdaniem wykorzystywanie faceta. to nie jest w porządku, jeżeli kobieta dostaje to czego chce (zrozumienie, przytulenie, pocałunek) a mężczyzna nie dostaje tego, czego chce (seks).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest tak, ze autorka utrzymuje przyjaciela w niepewnosci, moim zdaniem obydwoje trwaja w przyjazni, a dodaja do tego tylko troszke cielesnosci. wiesz co, ja poznalam swietnego chlopaka, moje calkowite przeciwienstwo, zaprzyjaznilismy sie, bylismy wlasnie 'fuck friends', potem zaczelismy byc w zwiazku, poniewaz obydwoje tego chcielismy, niestety ja zrobilam mu swinstwo i zwiazek po miesiacu sie rozpadl, teraz znow jestesmy tylko przyjaciolmi z pewnymi dodatkami;) tylko, ze ja go kocham i wiem, ze to jest bez sensu, poniewaz on jest skryty i nawet jakbym chciala z nim o tym porozmawiac, w ogole o uczuciach to nic z tego nie wyjdzie i jestem w kropce. wiec radze ci- przyjazn przyjaznia, a seks seksem, bo jedno i drugie polaczone to pomylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnessssssssssssss
Nigdy w takim związku nie byłam, co nie znaczy, że nie mam znajomych/ koleżanek, które w takich "związkach" były i czuły się w nich dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam w takim związku, na krótką chwilę jest ok, ale później wszystko się psuje. Na tą chwilę oboje mamy innych partnerów, rzadko się do siebie odzywamy, czy było warto? No cóż, człowiek uczy się na błędach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdasdasdsd
Byłam w takim zwiazku, tylko bez miłości. byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, przeżyliśmy najlepsze i najgorsze chwile razem. absolutnie nie raniliśmy siebie nawzajem, wręcz przeciwnie ja byłam szczęśliwa, pomógł mi się pozbierać po ciężkich przeżyciach. jak on miał dziewczynę to my mieliśmy przerwę, później wszystko wróciło do normy. ale chyba jednak drugi raz bym się na coś takiego nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby sa glupie!!!
I jeszcze moze napiszesz, ze sie seksiliscie bez milosci? Dla mnie to popierdzielony uklad. Albo zwiazek, albo nic. Jak dla mnie nie ma szczerej przyjazni miedzy facetem a kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdasdasdsd
Tak, "seksiliśmy" się jak to nazwałaś/eś. Nie ma przyjaźni, bo co? bo on ci się podoba? wg mnie to w niczym nie przeszkadza. no widzisz, ja z kobietami nie potrafię się przyjaźnić, nawet kumplować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby sa glupie!!!
Czyli zaspokajalas tylko swoje potrzeby, tak? To w takim razie nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdasdasdsd
nie, nie tylko. byłam z nim zawsze kiedy mnie potrzebował, często miałam przez to problemy. jak ja miałam problemy on był ze mną. nie mogłabym oszukiwać chłopaka i mówić mu że go kocham a widzieć że to nie jest miłość, uważam, że byłam uczciwa wobec niego, nie skarżył się i ja też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Taka jedna pani.
mam tylko znajomych a ich nie całuję; mężczyzna-przyjaciel, to dobre ale tylko dla dziewczyny singielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyy....
Dla mnie to jest wykorzystywanie drugiego czlowieka. Ona ma pocalunki, zrozumienie, meskie ramie, a on nie ma tego, czego oczekuje (seksu). Do bani taki uklad! To tylko dla masochistow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle to samo co o
seksie z przyjacielem, to już nie jest przyjaźń tylko coś więcej. Co do praktyki to sama związałam się z przyjacielem, nie było między nami buziaczków i przytulań jak byliśmy na stopie przyjacielskiej ale jak już do tego doszło to po prostu najzwyczajniej w świecie zaczeliśmy chodzić ze sobą. Pocałunki i przytulania podobnie jak seks przywiązują ludzi, do siebie i tak naprawde te dwie osoby albo jedna z nich moga miec poważny problem ze związaniem się z kimś innym mimo że "nie jest w zwiazku" moja szwagierka żyje teraz w takim układzie, tylko że to trochę inaczej jest. Ona i jej "chłopak" chodzili ze sobą 4 lata teraz już można powiedzieć albo nie powiedzieć że 5 lat, byli zaręczeni mieszkali razem, nawet datę ślubu mieli ustalona i zamówione wszystko. Coś nie wyszło, slub został najpierw przesunięty, potem się rozstawali, a teraz wiem że on przyjeżdża do niej, ona do niego, w pracy też się widują bo pracują w jednej firmie. Przed rodziną dalej udają parę ale już sami o sobie mówią że się tylko przyjaźnią. Z tego co wiem seksu między nimi nie ma. Po jaka cholerę to ciągną to nie wiem. W tej sytuacji każde z nich ani nie tkwi w związku ani nie potrafi się otworzyć na kogoś nowego. Po prostu chory układ wg mnie. Trwa to już od roku, owszem może to i przetrwa i w końcu będą dalej w związku, ale nie wiem ile lat można trwać w chorym układzie. Później wiązanie się z kimś kto był w takim układzie też może byc niepewne, bo moim zdaniem te osoby oszukują same siebie i nawet inne osoby, byc może potencjalnych przyszłych partnerów, być może tą drugą osobę która moze liczy na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111

Mój pierwszy pocałunek był właśnie z kolegą 

I ogólnie myślę że to nic złego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.10.2010 o 22:32, Gość sdasdasdasdsd napisał:

nie, nie tylko. byłam z nim zawsze kiedy mnie potrzebował, często miałam przez to problemy. jak ja miałam problemy on był ze mną. nie mogłabym oszukiwać chłopaka i mówić mu że go kocham a widzieć że to nie jest miłość, uważam, że byłam uczciwa wobec niego, nie skarżył się i ja też nie.

Ja bym byl wdzieczny gdybys napisala jak to wyglada pod wzgledem uczuciowym czy relacji... Przyrownala to do czegos. Bardzo chcialbym to zrozumiec. To jest dla mnie bardzo osobiste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×