Jaki jest Wasz pogląd na przeznaczenie?

Czy uważasz, że o naszym życiu decydujemy my sami, czy też istnieje jakaś siła wyższa (Bóg, przeznaczenie)? Czy z góry mamy przypisane wydarzenia w życiu, czy mozemy je jednak zmieniać biegiem wydarzeń, naszym postępowaniem?

ja uważam,że nasze życie kreują nasze myśli :P im bardziej wierzymy,że nasze życie zależy od kogośtym bardziej jesteśmy zniewoleni..i im bardziej wierzymy,że nasze życie zalezy od nas samych,tym bardziej tak jest rzeczywiście..

chociaż jest jeszcze karma..wpływa na nasz start i na niektóre prawie nieuniknione wydarzenia

no mi sie wydaje, ze jakos mozemy to zmieniac, poprzez wiare, czy 'pomoc' Boga... no ale czy on istnieje?

Uważam, że każdy jest kowalem swojego losu i sam o nim decyduje, a nie przeznaczenie.

Jako zagorzły ateista odrzucam wszelkie poglądy na temat istnienia bogów, bożków i innych sił nadprzyrodzonych. Każdy jest kowalem swojego losu - taka prawda

większość to przypadek, życie jest jak rozdroże...wybierzesz drogę z jednej strony dojdzies do punktu a, wybierzesz drugą drogę dojdziesz do punktu b... Szczęśliwcy dotrą i do punltu G, gdy im dopisze...no właśnie co? Talent? :-P ....czasem Twoja droga przetnie się z czyjąś, np. ucieknie Ci tramwaj nr 8 i musisz wsiąść do 11tki i właśnie tam spotkasz miłość swojego życia, którą zdradzisz na imprezie zalana na maksa, śpiąc z facetem bez imienia, po czym urodzisz mu geniusza ;-)

a skad sie biora te sny prorocze ...? no bo niby jestesmy kowalami swego losu, sami, i nie wiemy co bedzie jutro, mozemy sie domyslac... ale niektorzy maja takie sny, to co to wymysl naszego mozgu, bez udzialu, nie wiem, Boga?

jest wiele czynnikow ktroe wplywaja na przebieg naszego zycia, najwiekszym jest wolna wola, zalznosc od innych, czy inni ludzie, duzo daje sposob myslenia, wychowanie, charakter, pomimo swojej sceptycznosci osobiscie ostatnio zaczelam czuc ze pewne wydarzenia w moim zyciu były mi przeznaczone, moze to zbieg okolicznosci ale jednak wierze ze siła wyzsza istnieje

cos w tym jest , ale nie warto glebiej wnikac, bo zatracimy sens zycia.

mój brat miał sen proroczy :P

Dajcie spokój. Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie. Nie twierdzę że nie ma Boga/Bogów czy innych istot które stoją nad nami w tej całej drabinie, nawet wierzę że jest taka jedna istota - Bóg. No ale dajcie spokój. Jak wy to sobie wyobrażacie? Że siedzą sobie takie Bogi i tak jak my gramy w szachy tak oni grają sobie nami? Że my jesteśmy króle, psy to są wierze, konie to są laufry (ciekawe kto jest koniem?), itd... ? Głupoty. Myślicie że jeśli istnieją jeszcze jakieś istoty mądrzejsze od nas to nie mają nic lepszego niż do roboty tylko grać nami w szachy? Nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie. Wszytko zależy wyłącznie od nas. To tak jak z relacjami między psem a człowiekiem. Niby się takiego psa hoduje, ale to co on zrobi nie zależy od nas. Nie mamy wpływu na to kiedy taki pies się wysra, którą sukę zapłodni, czy kogo ugryzie.