Kolejny post na temat nieletnich mam

Heh... Mnie dopiero czeka ta przeprawa przez to wszystko. I nie przespane noce i brak czasu na wszystko...

nie no bez przesady ;) Mi i mojemu facetowi uda się wyjść kilka razy w tygodniu na jakieś 3, 4 godzinki bo nasi rodzice czasami sami deklarują pomoc i nas wyganiają ;) po za tym jak już urodzisz i dzidzia już bedzie mogła wyjśc na spacerek ( i jak bedzie ciepło ) to bedziesz z nią wychodzić na spacerki od 20 min w góre ;) więc nie jest tak źle, na prawde ;) a jeśli można wiedzieć to ile masz lat?

17. A jeśli chodzi o dziecko to trochę się boję jak to będzie ale już nie mogę się go doczekać

Też nie mogłam się doczekać :) A jak na Izbie przyjęć dowiedziałam się że mam 3 cm rozwarcia i mam grzać na porodówkę to mi się odechciało, ale pojęczałam 16 godzin zaczęły sie parte i za chwile dzidzie miałam już na rękach a obecnie jestem z tego bardzo zadowolona :)

A ile miałaś lat jak rodziłas? Pytam tak z ciekawości

Jak rodziłam miałam 16 lat. ?????????

No ja mam trochę więcej. Ale z każdym dniem coraz bardziej się boję że coś pójdzie nie tak albo że dziecko będzie chore

dlaczego większość najpierw robi a nie myśli ? trzeba było się bać jak się krochmaliłaś. a teraz co ci innego pozostaje jak udawac że się cieszysz, tylko zobaczysz jak ci to życie zmieni.

nie mam zamiaru udawać że się cieszę bo ja naprawdę cieszę się z tego dziecka. I nie żałuję tego co się stało. I chyba większość matek bała się żeby dziecku nic nie było

Takie życie, niestety patrząc na większość nieletnich matek jedyne co przychodzi do głowy to słowo "patologia". Jest oczywiście cała masa dojrzałych jak na swój wiek dziewczyn. Nie uogólniam - przecież wpadki zdarzają się w każdym wieku i nikt nie gwarantuje że 20-30paroletnia kobieta jest zawsze gotowa do macierzyństwa. Znam jedną 29letnią (sąsiadka) co notorycznie wali woodę przy dziecku, upija się, awanturuje, ale zapalić trzeba przecież wyjśc do innego pokoju Szacunek dla Was za to, że mimo wszystko dajecie radę. Nie pozbyłyście się "problemu" i że tak powiem "trzymacie gardę" , chociaż napewno jest Wam ciężej. Jak dzieciak podrośnie to będziecie miały większe luzy, a wasze rówieśnice będą wiecznie wk.urwione, bo będą babrać się w pieluchach.