poznanie rodzicow nazeczonego

witam w piatek mam poznac rodzicow mojego chlopaka. nie jest to zadna oficjalna kolacja, poprostu odwiedzam jego, a przy okazji poznaje rodzcow. to mlody zwiazek (nie jestesmy nazeczenstwem) spotykamy sie od ok 2 mc-y. nastolatkami tez juznie jestesmy (ja 23, on 24). stad mam kilka pytan 1. czy skoro nie jest to narazie nic powaznego, a nie jest to jakas oficjalna kolacja zapoznawcza itp to wypada przynoscic cos (jakis maly podarunek) gospodyni domu (jego mamie)? 2. czy wypada abym przy poznaniu pierwsza podala Im reke? z tego co kojarze to "wyzszy stopniem" powinien pierwszy podac reke (czyli w tym wypadku Oni) co jednak gdy tego nie zrobia? zalezy mi na tym by dobrze wypasc, jakies rady? pozdrawiam!

to on się oświadczył a ty nie znasz jego rodziny? Oo to jest co najmniej dziwne

skoro sie tobe nie oswiadczyl to nie jest jeszcze twoim narzeczonym przeciez.

narzeczony pisze sie przez rz.zdecyduj sie czy jesteście zaręczeni czy nie.jak ci nikt ręki nie poda to sama tez nie wyciagaj

yyy... czytac nie umiecie? napisalam ze nie jestesmy ;/ temat to co innego, nauczcie sie czytac tresc postow. polaczki... nic do tematu nie wniosa, a uczepia sie pierdoly i juz koniec :)

uczepią się pierdoły tylko, że to ty rozmyślenie wprowadzasz zamieszanie

ok, natępnym razem załoz temat "mam w dupie jeża" i pisz o inflacji w rosji

podajesz dziewczyno sprzeczne informacje. temat brzmi : poznanie rodzicow NAZECZONEGO (sic!) , a potem ze wlasciwie jestescie ze soba krotko i nie jestescie narzeczenstwem. ogarnij sie najpierw, a potem zaloz temat na forum

ja sobie nie wyobrażam podawać ręki wchodzisz mówisz dzień dobry i wystarczy

Nie powinnaś przynosić żadnego podarunku gospodyni. Nie znasz jej, dlatego nie wiesz czy sprawiło by jej to przyjemność. Gospodarz pierwszy wyciąga dłoń przy przywitaniu, jeśli tego nie zrobi- trudno. ;)

dziekuje misiu. jedyna rozsadka i niezawistna :)