wkurwia mnie facet i jego rodzina

W tym tygodniu widzialam sie z moim facetem....... UWAGA........ANI RAZU. Teraz jestesmy oboje w naszym rodzinnym miescie, ale kazdy u siebie. Nie spotkalismy sie bo pomagal remontowac pokoj dla bachora jego siostry. Tak jak juz wpsomnialam w tym tygodniu sie nie widzielismy. On ma poniedzialek i wtorek teraz wolne od pracy i zamiast ze mna jechac na stancje ( studiuje w innym miescie) to powiedzial, ze nie jedzie bo bedzie remontowal ten pokoj dalej. Szlag mnie trafia jak widze te strasznie kochajaca sie rodzinke. Jego siostra to suka, ktora wiele razy traktowala mojego faceta jak smiecia bo nie mial kasy. wiele razy byli w konflikcie, no ale teraz tak sie kochaja. A tej siostry facet poprosil mojego o pomoc w remoncie mimo iz jeszcze miesiac temu chcial sie ze mna umowic oczywiscie w tajemnicy. kurwa jakie wszystko w tej rodzinie zaklamane i chore. wszyscy wszystko udaja.

zaztanow sie czy jest sens z nim byc. pomysl sobie co bedzie po slubie

On mnie wkurwia bo wszystkim by tylko pomagal, ale gdy to on potrzebuje pomocy to wszyscy go maja w dupie, a juz najabrdziej jego siostra. Ja pamietam takie rzeczy jak to jak go wiele razy potraktowala, wiele razy ojciec wyrzucil go z domu przez nia. Jego siostra to glupia idiotka. Sama jest na utrzymaniu swojego chlopaka, ale wszystkim w kolo ma za smieci ze wzgledu na kase, a juz najbardziej mojego faceta. Cala ta rodzinka mnie wkurza. To jedna wielka patologia doslownie