odkryłam przyczyne swoich niepowodzen zyciowych;)

jest to spowodowane faktem ze nie lubie siebie mam 23 lata od wielu lat mam zachowania autoagresywne jestem zakompleksiona nie mam znajomych(z własnej winy bo ludzie raczej mnie dobrze postrzegaja raczej ja nie czuje sie "godna" byc ich kolezanka):/ na chłopaków wybieram zawsze tych z nizszej połki-po prostu na lepszych mnie nie stac ostatnio bez problemu zapusciłam sie i przeżarłam doslownie moje problemy tyjac 10 kilo w poł roku ogolnie jest do dupy jak temu zaradzic?

do psychologa lub do psychiatry idx, ja chodze, to pomaga

lepiej traktować siebie i...tych z nizszej połki.........

no i mój facet jest czarnoskóry

zacznij w siebie wierzyć, a kompleksy to jest wymysł tak naprawdę inni tego nie dostrzegają tylko Ty sama

dobra rada- zacznij wierzyc w siebie :o jak ktos od lat mowi ci, ze jestes beznadziejna, w koncu zaczynasz w to wierzyc... wyjsc z tego dolu nie tak latwo...

Kobieto opisałaś mi mnie tylko że ja nie dość że jestem nie lubiana (obecnie bo jakieś 2 lata temu to duszą towarzystwa byłam) to jeszcze już z rok z domu nie wychodzę bo się wstydzę że się roztyłam jak przysłowiowa świnia :(