Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz wieksze watpliwosci :(((

Im blizej slubu tym gorzej sie uklada...

Polecane posty

Gość coraz wieksze watpliwosci :(((

Wiem, ze tutaj chcialoby sie pisac o samych wesolych rzeczach, jednak nie u kazdego tak jest. 2 miesiace po zareczynach i coraz czesciej sie klocimy ;( W najblizszym czasie mielismy rezerwowac sale, ale ja jestem przerazona, nie wiem czy chce... Kocham go nad zycie, znamy sie jak 'lyse konie'', ale te klotnie mnie zastanwiaja, slyszalam juz, ze sporo par sie rozchodzi przed slubem, ja tego nie chce... ALE - dzisiaj przedstawil mi najnowszy demotywator (mysle, ze kazdy wie co to takiego :) i kolana sie pode mna ugiely. Oto on - ''Matka robi 20 lat z syna czlowieka, a kobieta robi z niego idiote w 20 min''. I zachwyca sie jakie to glebokie i prawdziwe ... Jak dopytywalam dlaczego i niby ktora kobieta zrobila z niego idiote, w koncu odpowiedzial, ze JA. Cala droge do domu myslalam tylko o tym zeby sie nie rozplakac. Jest mi strasznie przykro i teraz sie zastanawiam, czy w ogole nasz slub mam sens ... :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
Tez bym się nad tym zastanawiała. Ja jestem osobą która bez ogródek mówi, co jej na sercu leży. Polecam to samo. Powiedz prosto z mostu, że Ci się nie podoba sposób, w jaki on Cię traktuje. Zapytaj czym takim zrobiłaś z niego idiotę i czy na pewno chce tego ślubu. Bo ja teraz tego nie wyjaśnisz, to po ślubie może być tylko gorzej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz wieksze watpliwosci :(((
Tylko, ze ja wlasnie jestem taka osoba, zawsze mowie prosto z mostu co mysle, a jemu nie zawsze sie podoba i czuje sie chyba zdominowany, ale ja taka jestem, lubie rzadzic i postawic na swoim (oczywiscie w granicach rozsadku). znamy sie juz kilka ladnych lat, zna mnie i mimo to mi sie oswiadczyl, wiec myslalam, ze mnie taka akceptuje, a tu nagle takie cos, zatkalo mnie, powiedzialam w nerwach pare slow pod nosem i wystarczylo poznac po mojej minie co o tym sadze, bo juz nie mialam sily tego komentowac :( Siedze i mysle czy slub ma sens. Kocham go bardzo, ale troche za szybko sie to dzieje, rodzina tylko podkreca atmosfere i nie chce slyszec o slubie za kilka lat, bo juz jestesmy razem prawie 7... ajajaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche poczucia humoru!
moj facet tez ma dziwne poczucie humoru, ale bez przesady - milosc jest najwazniejsza! w dodatku ja mam taka sytuacje, ze moj kocha mnie nad zycie, ale slub mu nie jest potrzebny - takie ma zdanie po prostu. i owszem, mamy termin, sale i tak dalej, i jakos tam wlacza sie w przygotowania, ale generalnie od czasu do czasu powtarza, ze dla niego to zbytek :) pozostaje wtedy tylko sie powkurzac i zyc dalej, bo przeciez najwazniejsze jest to, ze chcemy spedzic ze soba reszte zycia, miec dzieci i razem sie zestarzec :) wyluzuj i zlap dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czeste zjawisko
przed ślubem, tak wynika z moich obserwacji. Jak para spędza ze sobą dużo czasu i planuje slub to często albo wióry leca albo któreś cos odpierdziela. Nie wiem czy to dobrze czy źle. My z mężem przed ślubem owszem spędzaliśmy dużo czasu ze sobą bo te same studia, ci sami znajomi, ale na szczęście był taki zapierdziel na uczelni ze odwróciło to naszą uwagę od skakania sobie do gardeł. tak naprawdę to chodzi o wątpliwości, jak w dobie rozwodów i wolnych związków, rozwiązłości seksualnej, gdzie się łatwo mówi o zdradach nie miec wątpliwości. A jeszcze ludzie maja teraz różne wymówki żeby odwlekać ślub w nieskończoność, praca, kupno mieszkania, najpierw musimy się dorobić i tak dalej. Wiem że to poważne tematy ale po slubie też można się dorabiać. Czas zaręczyn to czas przemyśleń i dojrzewania do ślubu. Teraz właściwie oboje sie zastanawiacie czy chcecie czy nie chcecie i myślę że dobrze że sie kłócicie, zwróć uwagę na to czy potraficie sie pogodzić i jak pogodzić (mam na myśli ze nie na zasadzie że jedno cały czas ustępuje mimo że drugie nie ma racji). On przecież też ma jakieś wątpliwości i pewnie tez ma nerwa, nie wiem jak było miedzy wami wcześniej ale poczekaj może az ochłonie i co zrobi. Ja myślę że jak sie przed ślubem nie kłócicie to juz bardziej podejrzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetahanert
Witam, odstąpię salę weselną w Restauracji Riding Club w Radzionkowie, nie daleko Piekar Śląskich Termin: 30.07.2011 Cena: 1000zł (tyle wpłaciliśmy zaliczki za salę). Sala jest nowa, oddana do użytku około 2 lata temu -bardzo elegancka, przestronna sala do tańca -gustowna, elegancka dekoracja, którą sami możecie wybrać -Sympatyczni właściciele oraz obsługa Cena za osobę to 200 zł. W cenie: -obiad -trzy ciepłe kolacje -deser, kawa, herbata, -owoce i cukierki czekoladowe -soki owocowe, woda mineralna niegazowana z cytryna (bez ograniczeń) -toast na poczatku (szampan) -zimna płyta (sałatki, wędlinki, ryby itp) Dodatkowo gratis jest apartament dla nowożeńców oraz bezpłatny wynajem hotelu na czas przyjęcia weselnego (1 doba), gdy miniamalna liczba gości weselnych będzie wynosić 90 osób. Dodatkowo, jeżeli ktoś będzie zainteresowany do odstąpienia na ten dzień mam zespół "New mix" z Nakła Śląskiego. Jeśli ktoś zna, to wie, że jest to jeden z najlepszych zespołów. Cena 3 400 plus zaliczka 500 zł którą daliśmy. Zespół składa się z 4 osób (wokalistka, wokalista + gitara, klawiszowiec i saksofonista). Skład można zmienić, aż do 9 osób, wtedy także zmieni się cena. Proszę o kontakt pod numerem telefonu 793-196-595 Bądź e-mail aneta_ hanert@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet się przedawnił po tylu
latach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×