Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam zrobic???

tesc !!!

Polecane posty

Gość co mam zrobic???

Jak mozna byc takim plytkim i tak umilac zycie wlasnemu dziecku?Moj tesc wydzwania 10 razy dziennie do mojego meza aby ten przyslal jemu pieniadze.Suma o ktora prosi nie jest mala.Jak M mowi ze nie ma takiej sumy to tekst typu no tak ja ci nie wierze pomoz nam(jemu i szwagierce,ktora nigdy nie pracowala)Nie wiem co mam dalej robic i myslec.jestesmy mlodym malzenstwem na emigracji jest nam niezle,zawsze pomagalismy na ile nas stac(paczki,kasa) ale teraz uwazam ze jest to przegiecie.Ja takze pracuje.Nie wiem moze ja na to patrze inaczej. Ja i maz od dluzszego czasu staramy sie o dziecko ale narazie bez rezultatow.I teraz jak jest taka sytaucja to sie nawet boje myslec co by bylo gdyby bylo dziecko.Tesc pewnie powiedzial by zebysmy nie kupili mleka/pieluch tylko jemu biednemu pomogi Dzieki tylko chcialam sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po terminie
nie odbierajcie tel unikajcie rozmow , może dadza wam spokoj i zrozumieja ze macie swoje wydatki a nie ciagłe martwienie sie o nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak to jest
mieszasz za granica to juz wszyscy mysla ze ty na milionach siedzisz,ja to znam ale nikt nie bierze pod uwage ze owszem zarabia sie wiecej niz w Polsce ale wrunki utrzymania tez sa drozsze,ja tez ciagle slucham od rodzinki ze nam to niby tak dobrze ,a wcale tak nie jest co prawda nie narzekam na chleb i oplaty nas stac ale znowu bez przesady nie musze wszystkim pomagc tylko dlatego ze mieszkam w innym kraju i zarabiam w euro,teraz jak ktos mi marudzi ze mu ciezko to ja zaczynam dokladnie robic to samo dzwonie i opowiadam jak nam tu ciezko i druga strona szybko konczy rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej niech mąż wprost powie ojcu że macie swoje wydatki swoje potrzeby i że nie możecie im wysyłać co chwilę kasy, że ile możecie tyle pomagacie i lepiej żeby szwagierka wkońcu się za robotę wzieła bo teraz to WY jesteście rodzina a nie oni :/ no i nie rozumiem jak można mieć taki tupet by wydzwaniac z żądaniem kasy :/ wstydu nie ma ten twój teść i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic???
Wstydu nie ma to malo powiedziane.Wlasnie dostalismy sms ze niby jest w szpitalu bo M nie chce my przyslac pieniedzy.Normalnie zalamka oni tak na uczuciach graja ze szok brak slow poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobic???
Maz juz nie raz mowil ze wcale to tak rozowo za granica nie jest i wydatki tez wieksze ale oni chyba nie rozumieja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffdf
ja calkowicie odcielam sie od ojca jak zarzyczyl sobie miesiecznej wplaty na konto:D powiedzial ze mnie wymelduje z mieszkania:D sama ,w ten sam dzien poszlam i sie wymeldowalam, polozylam kartke na stol, i tyle mial do gadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak by cie nie wymeldował to nie takie proste :) musiałabyś przy tym być i się zgodzić albo musiałby mieć wyrok sadowy :P a wracając do teścia ja mam takie podejscie (moja teściowa też wydzwania do męża że kasy nie ma i by jej wysłał a mieszkamy w PL i teść zarabia tyle co mój mąż a ja na L4 siedze :D) nie mój rodzic nie moja sprawa :) niech mąż sam z nimi to załatwia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mówią ja napisze od siebie
ja tez zauwazyłam taką zaleznosc Ludzie w Polsce uwazaja z,e jak ktos mieszka za granica to juz ma miliony i obowiazek słac kase , paczki i tak dalej Co w sumie nie przeszkadza im obgadac za plecami , a paczke przyjać Nie wiem to chyba jakaś pozostałosc po czasach komunizmu , gdzie ktos mieszkajacy za granica uchodził za bogatego ja tez uwazam ,ze mieszkajac za granica moze człowiek nie martwi sie o chleb i inne rzeczy , ale nie znaczy ze ma tyle pieniedzy zeby je rozdawac Owszem trzeba sobie pomagac , ale nie dac sie wykorzystywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffdf
tak, wiem, ale tu chodzilo o zasade:), mam swoje mieszkanie , takze tego meldunku i tak nie potrzebowalam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×