Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tracęnadzieję

Kolejny miesiąc nieudany...tracę już nadzieję na dzidzię...

Polecane posty

Gość tracęnadzieję

Pewnie nie jestem sama ale tracę już nadzieję,że się uda zostac mamą.To przecież takie proste i naturalne a tu masz ci los...nikt nie wie ,ze mamy problemy.każdy tylko 'juz czas,juz czas..'.Może ktoś ma dobry sposób na wiarę w cuda...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja bratowa zaszła po 5latach..Leczeniu, chodzeniu po lekarzach. Próbowałaś? czasem duzo siedzi w psychice kobiety- za dużo mysli i za duże 'parcie' na dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracęnadzieję
zaraz stuknie mi 32 lata,niby wszystko wporzo ale psychicznie wysiadam.Każdego miesiaca mówię, napewno sie udalo...no i znowu okres.Makabra,wtedy to bez kija nie podchodz.. a 5 lat to już sobie nie wyobrazam..masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałaś powiedzieć na dziecko
tracisz nadzieję? :O Kolejna infantylna staraczka, co sobie robi "dzidziusia", żeby go ubierać w śliczne śpioszki :O 32 lata i taki styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracęnadzieję
jesteś beznadziejna,myslisz ,że dziecko to radość z ubierania,głaskania i kupowania gadżetów?Beznadzieja dziewczyno!Nie wiesz chyba co to kochać,dać z siebie wszystko drugiej osóbce,maleńkiej,która staje się częścią ciebie i Twojego świata!!Zastanów sie poki cos napiszesz!!Widocznie nie rozumiesz problemu skoro tak mówisz. Spadaj i pomyśl trochę nad sobą i tym co wygadujesz! Pozdrawiam Cię i życzę mimo wszystko,żebys nie poczuła jak to jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracęnadzieję
co miesiąc mówię sobie,że najlepiej dać sobie na luz.A potem schizuję przed terminem @ a jak już przyjdzie to mnie cholera strzela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhkjlkjl
fioletowy lakier, nie przechodziliscie przez zadne badania??????? i to trwa juz 24 miesiace?? ja cie..ja bym psychicznie nie wytrzymala nie wiedzac czy wszystko z nami ok..od rozpoczecia starania,( w trakcie wszystkie mozliwe badania, w tym laparoskopia) po dokladnie 2 latach zaszlam w ciaze, zeby nie leczenie to do tej pory bym rozpaczala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła staraczka
też uważam,że to czekanie przysłowiowych 2 lat jest bezsensu.To jest tracenie cennego czasu,tym bardziej jeśli koś zaczyna starania ok 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tracęnadzieję wiem jak to jest mam podobnie jak przychodzi co do czego(mowie o bara baraz z M)wszystko jest na luzie jedank pozniej czekanie mnie zabija,ta niepewnosc a moze w tym miesiacu,straszne jest to rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła staraczka zaczynam starania okolo 30 bo tak doszlo ale 2 lata jestem po slubie a swojego meza znam od 4 wiec wczesniej jakos sie nie staralam prawda bo nie maialm odpowiedniego partnera tak poprostu wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza21
Coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę,kiedyś takich problemów nie było. Czasami zastanawiam się skąd to się bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła staraczka
fioletowy widelec-ja absolutnie nie pilę do Twojego wieku,sama mam tyle lat i dopiero zacznę się starać:),na myśli miałam tylko to że jak ktoś zacznie się starać w wieku 22-24 lat może sobie pozwolić na większe tracenie czasu bez badań itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhkjlkjl
fioletowy widelec:D heh:D a czy mialyscie przeprowadzana laparoskopie? bo u mnie wszystkie badania wychodzily super, meza tez, jak mielismy przeprowadzana iui w prywatnej klinice to lekarz sam mi powiedzial ze nie chce zebym wydawala pieniadze bez sensu bo on nie wie na czym ''ja stoje'' i ze laparo jest konieczna po takim czasie staran, a ja glupia idiotka mowilam nie, bo przeciez wszystkie badania wychodza ok, i na pewno chce ode mnie wiecej kasy itp... po roku czasu uparlam sie i zrobili mi laparo na NFZ, i po 2 miesiacach zaskonczylo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhkjlkjl
a dodam tylko ze zostaly wykryte minimalne ogniska endometrialne, wypalone podczas laparo ,ktore jak widac byly przyczyna niepowodzen..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×