Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agata1234

nienawiść do szkoły!!!

Polecane posty

witam serdecznie, czy są wśród Was osoby, któr w wieku lat kilkunastu planują rzucić szkołe? bądź tez rodzice, którzy mają taki problem z dziećmi i nie wiedzą, jak sobie z nim poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raticus simian
czytaj sobie książki wypożyczajac je z biblioteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam niestety
Odkąd poszlam do gimnazjum mialam problemy ze szkołą. Uczyłam się tak średnio ale nie chodzilo o naukę tylko o klase. W gimazjum 3 lata jakos wytrzymalam ale poszlam do liceum i trafilam na jeszcze gorsza klase a z nauka tez mi nie szlo .Ogólnie zle to wspominam. Powtarzalam rok i nauczyciele za kazdym mrazem mi to wypominali jak moglam nie zdac itd. Wkońcu rzucilam szkołe. Moi rodzice byli wsciekli w sumie nie ma się co dziwic ale ja wtedy bylam przekonana ze to najlepsze wyjscie. Tydzien temu skonczylam 18 lat i chcę zapisac się do szkoly zaocznej.Znalazłam pracę a lata kiedy chodzilam do szkoly w3spominam jak najgorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie się takim osobom
szkola jest super w porównaniu z chodzeniem do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mialam niestety
no ja mam trochę inne zdanie na temat szkoly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie cierpiałam swojej
szkoły, ale postanowiłam przetrwać. wiedziałam, że jak "dociągnę" do matury - to potem jestem wolna. Udało mi sie i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczennica LO
:D wiem coś o tym a moi rodzice mają takie samo zdanie ze przeciez szkola jest super niczym nie trzeba się przejmowac ehh jakby sami nie pamiatali jak to było:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie lubią swojej szkoły.. ale juz na szczęscie ostatni rok, a wszystko byloby ok gdyby nie niektórzy nauczyciele którzy chyba uwielbiają wypowiadać swoej złośliwości.. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagarowiczka totalna
A ja mam jakiś lęk przed szkołą. Mam tak od początku gimnazjum. teraz jestem w pierwszej klasie technikum i znów tak jak poprzednie lata wagaruję. Dzisiaj i wczoraj nie byłam w szkole. nie radzę sobie.. to jest jakiś chory lęk. tylke już opuściłam od początku roku.. boje się, że zaczną się mnie czepiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facebookholic
Chodze do bardzo dobrego liceum i dosc dobrze sie ucze. Lubie nawet chodzic do szkoly, bo mam tam przyjaciol. Na szczescie nie mam takich problemow z nauczycielami, ale widze jak niektorzy znecaja sie nad moimi przyjaciolkami, ktore ledwo co zdaja. Bardziej boje sie tego co bedzie na studiach... :C Cholera! Strasznie, strasznie, STRASZNIE boje sie studiow! :CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wagarowiczko
skończy się to tragicznie, jeśli nie przestaniesz wagarować. posłuchaj mojej rady i wyobraź sobie, że nie pisze tego podszyw tylko człowiek, który 2 lata zmarnował na wagarowanie. mam 20 lat i zaczynam I kl. LO, żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagarowiczka totalna
ale to jest slniejsze ode mnie! mam straszne wyrzuty sumienia, czuję sie okropnie siedząc w domu. A jednak nie potrafię sie wziąc w garśc. i tak już od kilku lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wagarowiczko
wiem. bo to jest nałóg. ostatnio poczułem się bezpieczne w nowej szkole, to jest chodziłem na zajęcia, co nieco się uczyłem, no nie. i w ostatni weekend w sobotę sobie... poszedłem na wagary. następnego dnia w niedzielę już normalnie poszedłem. zrozumiałem, że to jest nałóg, którego jeszcze nikt nie opisał tak jak powinien. jak tylko człowiek czuje się bezpieczny i że nadrobił zaległości, to zaczynają się myśli o wagarach.. to nałóg. sama sobie na pewno nie pomożesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facebookholic
o ja... wspolczuje wam naprawde... :C ja jestem uzalezniona od facebooka i tez nie jest mi lekko... ale to i tak chyba lepsze od tego z czym wy sie zmagacie... sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszę z perspektywy rodzica moja córa panicznie bała się chodzić do szkoły (wówczas 1 kl gimnazjum), kombinowała, uciekała, włóczyła się gdzieś :O potem doszły bójki, ginące pieniądze w domu, codzienne nasiadówki u pani pedagog und psycholog, nauka w lesie, kapa za kapą koszmar, udręczone i zapłakane byłyśmy obie długi, długi czas na 2 m-ce przed końcem roku szkolnego przepisałam dziecko, z dnia na dzień, do prywatnego gimnazjum, napisałam podanie do dyrektorki i menadżerki o obniżkę czesnego, dziadek zobowiązał się że będzie płacił - obecnie około 200 zł klasa max 20 osób, INNY system nauki i pracy z uczniem, ta szkoła jest dotowana z Unii, do tej szkoły chodzą również dzieci z Domu Dziecka - moja inaczej teraz patrzy na pewne sprawy a moje dziecko codziennie chodzi do szkoły z uśmiechem, zadania robi sama bez marudzenia zebranie 2 x w roku szkolnym rozumiem, że nie każdy rodzic może sobie pozwolić na prywatną szkołę, mnie samej nie byłoby stać..gdyby nie ojciec moja córa pewnie powtarzałaby 1 klasę w państwowej szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kres
ale w każdym przypadku chodzi o strach przed rówieśnikami zapewne, bo na pewno nie niechęć do nauki. z niechęcią do nauki daje się wytrzymać w nudnej szkole, ale jak się człowiek boi ludzi lub ma z nimi ciągłe kłótnie bo go wnerwiają to przez to bierze się tak duże wagarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaiaiaiai
ludzie ja nie wiem jak mozna nie chodzic do szkoly?? jestem obecnie w klasie maturalnej , chodze do bardzo fajnej szkoly mam najlepsza klase na swiecie i jak pomysle ze juz za kilka mscy rzejdziemy sie to mnie ogromny zal ogarnia... w szkole oprocz nauki (na ktora tez nie narzekam) jest duzo wiecej przykjemnych rzeczy, ciekawe znajomosci zainteresowania... juz teraz wiem ze to najlepszy okres w moim zyciu, chcialoby sie tak wiecznie ale zcsu nic nie zatrzyma... bezstresowwe wychowanie i dzieci robia co chca, chociaz istnieje wiele czynnikow ktore sa za tym ze mlodziez nie cche chodzic do szkoly, np nauczyciele, rowiesnicy. u mnie nie zawsze bylo cudownie, na gim nie narezkalam ale tez tam mi sie nie podobalo, przeszlam bo przeszlam... a teraz... technikum... cudowne dni, miesiace z klasa, nauczycielami, nie wiem nigdy nie slyszalakm by ktos tak chwalil szkole ale uwierzcie mi ze szkola to nie tylko lekcje nauka... to piekny okres do ktorego WSZYSCY beda chcieli po latach wrocic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagarowiczka totalna
To prawda, tu chodzi o ludzi, ale również o jakieś moje fobie. np. boję się występowac przed klasą, panicznie boję się pójścia do tablicy czasami. A możecie mi wierzyc lub nie, jestem bardzo ładną dziewczyną, często to słyszę i sama o tym wiem. Ogólnie lubię siebie i mam wsokie mniemanie o sobie :p ale w szkole to jest jakoś inaczej. Normalnie wszystko potrafię załatwic, wszedzie pójśc. uwioelbiam imprezy itd, ale w szkole mam jakąś blokade. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wagarowałam
to jest nałóg, na początku roku się powtarzało że nie, nie będę wagarować a jak raz się poszło to jak domino, ciężko było wytrzymać. Ja najbardziej nienawidziłam gimnazjum, banda idiotów, dzieciaki i szczeniaki. Nienawidzili mnie, nauczyciele również. Miałam ciężki żywot. Zaczęłam palić, pić przed lekcjami. Trochę się zmieniło w LO, było super fajni ludzie, znośni pedagodzy. Ale to jest taki etap, ja tez tak czy inaczej w LO chciałam rzucić bude, iść do pracy i realizować swoje marzenia. Czasem myślę że odważnie i dobrze bym postąpiła. Jak klasa jest do dupy, to fkt nie chce się chodzić, człowiek się boi zabrać głos. Ludzie bywaja naprawdę, jebnięci. Zwłaszcza w gimnazjum, lub w elitarnych szkołach gdzie biednych i ze wsi ludzi traktuja jak gnidy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wagarowiczka totalna
w gimnazjum miałam super klasę, ale i tak wagarowałam. 3 klasa była super, wspominam to cudownie. teraz nie jest aż tak źle jeśli chodzi o klasę,ale sa tacy ludzie których gdybym mogła to bym od razu wywaliła! blachary i tyle. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaiaiaiai
bo wlasnie w tym problem ze masz dziewczyny a klasie... ja mam prawie samych chlopakow jest zajebiscie!:) oprocz mnie sa jeszcze 3 dziewczyny nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×