w jakim wieku chcielibyście mieć pierwsze dziecko?

prosze o odpowiedz i krótkie uzasadnienie dlaeczego. pisze prace mgr z socjologi na temat świadomego macierzyństaw i przyczyn podwyższania się wieku osob decydujących się na pierwsze dziecko.

upup

w przedszkolu

pytam poważnie :)

do 25 roku życia, zaraz po studiach, bo tak:) póki będę młoda i będę mogła poczekać ze szukaniem pracy:)

dziekuje za odpowiedz prosze o dalsze :)

na poważnie: to zapewne będzie kolejna praca, gdzie faktyczny problem nie zostanie zauważony a zamiast tego będą pośrednie jego efekty tj pogoń za karierą, studia itp.

Teraz mam 21, a pierwsze (i ostatnie) dziecko chciałabym mieć w wieku 30 lat. Dlaczego ? Dlatego, że wcześniej chce się nacieszyć życiem i mężem :P a poza tym chciałabym, żeby moje dziecko miało wszystko, co bedzie Mu potrzebne do prawidłowego rozwoju, chce mieć ustabilizowaną sytuację zawodową i materialną. I sadzę, że właśnie wtedy będę na to gotowa.

23. slub biore w wieku 22 lat i zaraz chciałabym dziecko.w studiach mi to nie rpzeszkadza jestem na zaocznych

http://bit.ly/9tOlvo moje nagie foty; )

dziekuje za odpowiedzi prosze o dalsze :):)

teraz mam 22 lata i jeszcze sie ucze ale dziecko chcialabym miec tak w majac 25-26 lat jak juz bede miec prace zeby to dziecko utrzymac

22 Uzasadnienie? Bo po prostu stać mnie i mojego narzeczonego aby utrzymać dziecko. Będzie to rok po ślubie. Moim priorytetem zawsze było założenie rodziny. JA kocham dzieci MOJ facet kocha dzieci. Przynajmniej nie bedą mnie mylić z babcią jak bede gdzieś szła z moim dzieckiem.. w dodatku chciałabym urodzić zdrowie dziecko. Chcemy rozweselić nasz dom. itd itdp

ie wiem czy w ogole chce miec dzieci, nigdy nie mialam jakis pedow do macierzynstwa. Jezeli juz sie zdecyduje to na pewno miedzy 30-35, przed 30 to szalenstwo. Dlaczego? Obecnie stac by mnie bylo na dziecko ale nie chce go miec bo chce sie rozwijac i zawodowo i towarzysko. Lubie spokoj i wzglednie ustabilizowane zycie a dzieciak to jeden wielki chaos. Lubie podrozowac, znow dziecko to ogromna przeszkoda. Wynajmuje mieszkanie, ale tak jak mowilam to czy bym wynajmowala czy miala wlasne nie zmienia moich pogladow. Wedlug mnie najpierw trzeba sie nacieszyc wlasnym zyciem i miec z niego satysfakcje zanim da sie zycie komus nowemu

babcia, no faktycznie :D :D Fajnie, ze Ciebie w wieku 22 lat stać pod kazdym wzgledem na dziecko, ale takie teksty sobie daruj :o Ja 1 urodzilam w wieku 30 lat, drugie w wieku 33 i są zdrowe, jak rybki. A ja jestem szczęsliwą, spełnioną kobietą i mamą, i nie sadzę, żebym w wieku np. lat 50 siedziala w kapciach w bujanym fotelu i czekala na śmierć a dzieci się mnie wstydziły, opanujcie sie ludzie.

tak w wieku 22 stać mnie na dziecko pod każdym wzgledem! Znam sytuacje że starszym mama pieprzyło się w głowce i dzieci sie nie przyznawały do swoich matek. W dodatku kiedys miałam znajomą która spotkałą swoja matke na ulicy idąc ze znajomymi m.i ze mną.. ja wiedzialam ze to jej matka.. a jedna wyparowala " a co tu twoja babcia robi" nie chcielibyscie widziec jej miny:/ Ale mniejsza z tym.

nie mam wybranego wieku, nie wiem kiedy przyjdzie ten czas że będę gotowa na dziecko. chciałabym pierw mieć własny dom i kochającego męża oraz "ustawić się" gdyż chciałabym dziecku zapewnić wszystko aby mu nie brakowało niczego. Bo dziecko łatwo zrobić gorzej jest zadbać

musisz mieszkac w naprawde zapadlej dziurze, ze sie z takimi sytuacjami stykasz...

Uzasadnienie? Bo po prostu stać mnie i mojego narzeczonego aby utrzymać dziecko to zadne uzasadnienie, bo za granica im bardziej kogos stac na dziecko, tym pozniej je ma. Zazwyczaj ludzie, ktorzy maja najwiecej kasy, maja najmniej dzieci i w poznym wieku.

Mnie też w tym momencie byłoby stać, żeby utrzymać dziecko. Ale to jest jedna sprawa, drugą sprawą jest gotowośc psychiczna do macierzyństwa, a ja w wieku 21 lat takiej absolutnie nie czuję. Nie wykluczam, że poczuję przed 30, ale w tym momencie chcę się nacieszyć życiem sam na sam z (jeszcze przyszłym) mężem. Pakowanie się w dziecko po kilku latach związku jest dla mnie trochę dziwne, ale to jest moje podejście. A tak na prawdę jest to indywidualna sprawa każdej pary, kiedy są gotowi na dziecko.

20

ja ma teraz 28 lat a urodziłam córeczkę w poprzednim roku czyli w wieku 27 lat. Myślę, ze to dobry wiek jednak jak się nad tym zastanawiam to trochę żałuję, że nie zdecydowałam się na pierwsze dziecko wcześniej. Zawsze marzyła mi się dwójka dzieciaczków, a jak na razie o drugim nie myślę więc pewnie jak się zdecyduję to będę już po 30-tce.

Znasz taką sytuację, więc w każdym przypadku tak jest, tak ?? W ogóle co to za pojęcie "za stara" ? Nie na miejscu w ogole jak dla mnie. Ja się cieszę, że urodziłam 1 dziecko w wieku 30 lat i nie sądzę,żeby w przyszlosci moja 20 letnia corka wstydzila się 50-letniej mamy.

A poza tym, to piszesz tak, jakby młode mamy miały monopol na wspaniałe wychowanie dziecka, a te ktore urodzily pozniej fundowały swoim dzieciom patologię. Mi się wydaje, że ważne jest JAK wychowasz dziecko i ile energii,miłości i serca włożysz w wychowanie dziecka, a nie W JAKIM wieku je urodziłaś.

Między 30 a 35 lat. Wcześniej jestem zajęta karierą, podróżami, imprezami i miłością we dwoje :)

23 ale udalo sie dopiero po roku:P

do XXII raczej nie dozyje

pierwsze dziecko (z dwojki :D) chcialabym miec w 25 roku zycia. mam 28 lat :O i juz dupa z tego "marzenia". zrobilam sie wygodnicka i jak pomysle o bieganiu za dzieciakiem, to mi slabo. moze w ogole juz sie na dziecko nie zdecyduje. kiedys pragnienie posiadania potomstwa bylo we mnie silniejsze, czulam sie taka"pusta w srodku" jak zelek z reklamy ;) i po prostu chcialam miec dziecko. dzis mam to w powazaniu, mam ochote zyc, zyc, zyc ...! instynkt przeszedl mi na kota, ktorego traktuje jak corke ;)

W tym roku kończę 24, w przyszłym roku ślub, wiec myśle, że dziecko gdzieś 26-27 lat coś koło tego;)