Przezierność karkowa Wasze przypadki

Witam proszę opiszcie czy miałyście według usg przezierność karkową czyli podwyższone NT u dzieciątka.jestem w 18 tyg.W 12 tyg.według badań wyszła mi przezierność 3.4 skierowano mnie na badanie prenatalne wyszła mi przezierność 3.0 zrobiono mi badanie biochemiczne surowicy krwi matki według badań krwi wynik dobry wykluczający chorobę dziecka zespół downa gdyż kośc nosową i inne narządy dzieciątko ma .Ryzyko miałam liczone według wieku matki mam 28 lat.MImo to czuje lęk.Czy ktoś z was miał taką sytuację a urodził dzieciatko zdrowe?Prosze odpiszcie.Pozdrawiam

12tc +2 dni 1,3mm

Procent wykrytych plodów z wadą wynosi - od 60 do 80% - pod warunkiem, że przezierność była prawidłowo zmierzona. Zawsze przy takich badaniach trzeba wziąć pod uwagę ryzyko błędu statystycznego. Badanie powinno być robione na bardzo dobrym sprzęcie i przez wykwalifikowanego specjalistę najlepiej z poradni genetycznej - a i tak błąd pomiaru jest możliwy. Niestety niektórzy ginekolodzy robią to w swoich gabinetach bez przygotowania. Jeśli test PAPP-A nie wyszedł ok, to gdzieś pojawił się błąd. Poza tym to ryzyko urodzenia dziecka z wadą, które podaje sie w % musi mieć potwierdzenie w teście PAPP-A, i dalej w amniopunkcji - bo taka jest kolej rzeczy. Bądź dobrej myśli.

Jeśli test PAPP-A (tego "nie" miało tu nie być) wyszedł ok, to gdzieś pojawił się błąd. Poza tym to ryzyko urodzenia dziecka z wadą, które podaje sie w % musi mieć potwierdzenie w teście PAPP-A, i dalej w amniopunkcji - bo taka jest kolej rzeczy. Bądź dobrej myśli.

I jeszcze na pocieszenie dodam, że moja znajoma po 30 miała przezierność powyżej 4, ale kość nosową widoczną i test PAPP - A też ok i dzieciątko zdrowe.

u mojej dzidzi bylo 2.4 dobrze ze nie czytalam wtedy zadnego forum nie porownywala wynikow..bo bym pewnie oszalala..test papp-a wyszedl tez prawidolowo, kosc nosowa widoczna

moja dzidzia (w 12,5tc) miała przezierność już ponad 6 i niewidoczną kość nosową, za krótkie rączki i nóżki i wadę serduszka :( dalszych badań nie zdążyłam zrobić... dzidzia odeszła do aniołków, po prostu na tym etapie serduszko już nie dało rady smutne to, ale to było przecież moje dziecko...