jak mu to wytlumaczyc ?

jestem z chlopakiem od ponad 3 lat, od roku , odkad zaczelam studiowac mieszkamy razem. Nasze rodziny sie znaja, moi rodzice wlasciwie traktuja go juz jak syna. Od jakiegos czasu jednak nam sie nie uklada jak wczesniej , bo on chce sie ze mna zareczyc. Kocham go ale przeciez to za wczesnie, mam dopiero 20 lat. On jednak nie potrafi tego zrozumiec, twierdzi ze skoro tak dlugo jestesmy razem to powinnam byc pewna czy chce z nim byc na zawsze i ze go boli to ze ja tej pewnosci nie mam. Jak mam z nim rozmawiac, przeciez on przesadza. Najgorsze jest to ze rodzice wiedzieli o tym wszystkim i teraz maja tez do mnie zal ze sie tak zachowuje. Co ja powinnam zrobic ?

??

Wiem za to zabrzmi dziwnie ale prawda jest taka: zareczyny to nie wszystko. Jesli go kochasz i chcesz z nim byc do konca zycia zareczcie sie. Przeciez nic sie nie stanie, no chyba ze nie chcesz to odmów i juz.Jesli on cie kocha to musi to zrozumiec ale moim zdaniem po zareczynach slub nie musi byc od razu... poczekacie jak sie zycie ułozy:) A moim zdaniem powinnas sie cieszyc ze mas ztakiego madrego i kochajacego faceta który chce cokolwiek budowac i robi jakies kroki a nie tylko mowi i obiecuje.

Piszesz że nie chcesz się zaręczyć bo nie jesteś pewna tego chłopaka? To po co z nim mieszkasz w takim razie? Przecież zaręczyny jeszcze nie oznaczają że musicie się zaraz pobierać. Zastanów się czy go kochasz...

pozostac w zgodzie z sama soba, a nie dostosowywac swoje zachowanie do oczekiwan otoczenia - w tym przypadku rodzicow i chlopaka

to nie jest tak, ze nie jestem pewna. Jestem pewna ze chce z nim byc, chce pewnego dnia z nim wziac slub. Ale wiem ze mamy jeszvze na to czas i nie ma sie z czym spieszyc, jeszvze zdazymy byc malzenstwem ./....

Chłopak nie pyta Cię czy wyjdziesz za niego za tydzień tylko chce się zareczyć a tak jak pisałam wyżej zaręczyny jeszcze nie świadczą o tym że jak najszybciej macie się pobrać. Ale faktem jest że jezeli nie hcesz to twoja sprawa i rób tak jak ci serce podpowiada a że chłopak jest tym troche zaniepokojony to ma powód