Jak rozchodzić kozaki ??????????????????

Kupiłam przyciasne kozaki, na dlugosc stopy sa dobre, nawet jest troszke luzu ale cisną tak jakby były przywąskie przy podeszwie (nie przy pięcie/obcasie). cholera czy one sie jeszcze rozejdą?

rozejdą sie napewno

myślisz? mam nadzieje. co proponujesz żeby szybciej sie rozchodziły? chodzenie w grubej skarpecie?

trzeba chodzić to się rozbija...

kurde no ja to zawsze mam pecha. na dluzsza mete moje nogi nie wytrzymują. nie wplynie to jakoś na stopy?

O tym, czy zbyt ciasne buty wpłyną, czy nie na stopy trzeba było myśleć, zanim kupiłaś. Mozesz teraz zanieść do szewca i poprosić, żeby je rozcignął trochę na kopycie.

pomocy!!

ale to jest mój rozmiar, bo tak to byłyby idealne! jak przymierzałam nie czułam tego uścisku, dopiero po dłuższym spacerze w tych butach poczułam.

rozciągnięcie

To są skórzane kozaki? bo jeśli tak to kup sobie spray taki do rozbijania butów.Psika się do buta aż jest mokro w nim i chodzi się po domu.Ja tak już nie raz robiłam.

nie to nie są skórzane kozaki. ile kosztuje takie rozciągnięcie?

kurde teraz nawet jak w nich siedze czuje ze w prawej stopie zaczynaja mi chodzic mrówki :/

Kup porządne skórzane, ja mam oficerki i są tak wygodne że nie czuję że je mam na nogach.

nie kupię skorzanych bo mnie na nie zwyczajnie nie stać.

To skoro nie są skórzane może być problem z rozciągnieciem. Trzeba było kupić więszky rozmiar, bo co z tego, że ten numer zwykle nosisz, skoro buty różnią się rozmiarówką w zależności od fasonu i producenta. Ja za rozciągnięcie u szewca pantofli zapłaciłam 10 zł, więc kilkanaście do 20 zł pewnie będzie Cię to kosztowało.

trudno. dzięki za odp

Ale warto isć do szewca i zapytac, czy się da rozciągnąć. To nic nie kosztuje :)

Właśnie co drogie to tanie.Kupując skórzane kozaki pochodzisz parę sezonów, a takie to bez przerwy pewnie kupujesz i na dodatek chodzić się w nich nie da.

To będziesz miała problem z rozciągnięciem, bo nie są skórzane. A nie możesz zwrócić na reklamacji jakiejś albo wymienić na rozmiar większe?

da sie da. za to nie wyobrazam sobie chodzic w jednych kozakach kilka sezonow :P

nie wymienią bo już w nich chodziłam. trudno, dam siostrze a po wyplacie kupie inne :)

:D

Ja tam wolę chodzić trzy sezony w porządnych kozakach niż w skóropodobnym czymś które tylko niszczy stopę :O

no to super. ja nie mam zniszczonych stopek mimo, że nie kupuje skorzanych butów :)

Ja podobnie. Kupiłam dwa sezony temu piękne skórzane oficerki i jeszcze na pewno w tym roku będę w nich chodzić. Wole coś w czym mi noga będzie oddychać. Co prawda mam też inne zimówki, ale zamszowe, więc tylko na suche dni, ale zdecydowanie wole te drugie.

gazet, ale tak maksymalnie

heh nie wiem czy cokolwiek by to dało. trudno już, kozaków sie pozbędę, a znajde inne. dziękuje wszystkim za odzew