Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość egzanelka

O tym,jak zostałam bez przyjaciółek...

Polecane posty

Gość egzanelka

Ja,zawsze dusza towarzystwa. Dużo znajomych. Zawsze każdy mówił mi,ze mam dobry charakter. Byłam pomocna,dzwoniłam,podtrzymywałam kontakt i proponowałam różne formy spotkań. Została mi jedna koleżanka-samotna. Tylko z nią mogę pogadać. Inne-mężatki. Ja mam narzeczonego. Jedna z nich,kiedysiejsza best friend poznała 2 lata temu Marka-swojego przyszłego męża i do tego czasu wszystko się zmieniło.Wiadomo-więcej czasu z nim. Juz nie rozmawiałyśmy na ansze tematy,tylko na temat jej i Marka.Jak coś mówiłam o innych moich kolezankach,opowiadałam sytuacje,ona zmieniała temat. Nie interesowała się tym. Doszło do tego,ze wyśle jednego smsa na kilka miesięcy. A z innymi znajomymi się spotyka. Urządza imprezy,ogniska. Mnie tam nie ma. Jest teraz w ciąży. Chciałam się spotkać na żywo,pogratulować. Ona powiedziala,kiedy ma czas,ale ja niestety wtedy nie mogę.Powiedziała,ze nie chce się wpieprzać. Nie chcę tracić kontaktu. Ona teraz wzięła na swoją stronę naszą wspólną koleżankę (którą się zajmowałam w trakcie choroby). Napisałam jej długiego maila,ze nie chcę tracić kontaktu,że zawsze wyciągnę do niej rękę. To ona odebrała to jako atak i powiedziałą,że nie ma zamiaru się spotykać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judytka(
Nie wszystkie kolezanki sa przyjaciolkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judytka(
Ile masz lat,ze tak zalezy Ci na kolezankach...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...to jest święta prawda. osoba którą uważałam za naj kupmele przez wiele lat zawiodła w najsmutniejszym momęcie mojejgo życia i to dwukrotnie. dopiero jak wyjechałam do innego miasta na studia poznałam naprawde życzliwych ludzi...i mam nadzieje ze oni mnie nie zawiodą. życzę i Tobie takich przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boratka
Wszystkie moje stare kumpele wyjechały albo wyszły za mąż i dziećmi się tylko zajmują. Znajome z pracy mi zostały a fajnie byłoby mieć jakąś więcej koleżankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna....
wiecie co ja tez przezylam taka historie, i to z kilkoma "przyjaciolkami" terz gdy jestem w ich towarzystwie czuje sie nienaturalnie, mecze sie gdy nie wiem co powidziec, jestem skrepwana, momo ze kiedys laczyla nas "przyjazn", z perspektywy czasu wiem ze lepiej sie uwolnic od takich kolezanek co z toba pieknie gadaja, a za plecami dupe ci obrabiaja... czuje sie wlniejsza i zdrowsza poniewaz teraz nikt sie nade mna nie wywyzsza, jest fajnie rowno... tak jak powinno byc,a z nimi czulam sie jakas gorsza.... dopiero teraz zanlazlam 2 przyjacilki , chociaz nie mowie ze to bedzie trwac wiecznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×