Polska czy zagranica?

Mam 24lata, wykształcenie mgr ekonomiczne, 2 lata stażu pracy w instytucjach finansowych. Mieszkam we Wrocławiu. Do tej pory zarabiałem 2tys na rękę. Miałem plan wyjechać za granicę (praca fizyczna) gdzie w ok 2lata mógłbym odłożyć około 100tys zł i zacząć kręcić własny biznes w Polsce bo mam na to masę pomysłów ale dostałem propozycję pracy za ok 4tys na rękę+auto służbowe. Nie mam mieszkania we Wro a chciałbym kiedyś kupić i żyć dostatnio. Jak uważacie powinienem wyjechać czy siłować się z Polskimi realiami. Jestem świadomy tego że własny interes to nie tylko mercedesy w leasingu ale też harówka, jednak kiedy widzę jak odbili się kumple którzy prowadzą małe firemki po 3-4lata i już chaty stawiają to mnie szlag trafia! Orientuje się ktoś ile (około) zarabiają na czysto sklepy (głównie odzieżówka) w galeriach handlowych?

Niestety nie orientuje sie ile zarabiaja sklpey w galeriach - ale wiem gdzie mozna to sprawdzic;-) niektore z nich sa notowane na gieldzie a wtedy maja obowiazek upubliczniania swoich wynikow finansowych co kwartal - moze ta informacja bedzie Ci pomocna Co do reszty - to rzeczywiscie proponuja Ci stawki na kt ja np. bym sie nie zgodzila (a sluzbowe auto czy laptop - nie stanowia dla mnie wartosci dodanej tylko narzedzia wykonywania pracy jak sadze) Natomiast ja lubie dbac o wlasny rozwoj a wyjazd za granice - nie w branzy - tylko np. jako pracownik fizyczny - jak dla mnie to zadna inwestycja i ogromny ktok w tyl. Poza tym rzadko kiedy zysk - jest gwarantowany. Mozesz przypuszczac ze zarobisz tyle i tyle a np. kryzys/oslabienie czy warunki rynkowe moga pokrzyzowac Twoje plany. Chyba ze mowimy o sytuacji w kt podpisujesz kontrakt i masz konkretna zaplate gwarantowana Mnie tez mierza realia polskie wiec rozumiem ze zerkasz w strone tych bardziej przyjaznych

jeśli chodzi o sklepy to chodzi mi o jeden a nie ile zarabia cała sieć franczyzówek... A to że warunki słabe, hmm właśnie mi się wydają sensowne, zarabiałem 2 teraz mogę 4 i tą 2odkładać ale za granicą odkładałbym 4tys - to też jest rozwój, może nie osobisty tylko finansowy ato ma znaczenie... Boję się że będę miał 30lat i będę tak jak teraz małym trybikiem (zapieprzaczem) który boi się cokolwiek powiedzieć bo ma kredyt na mieszkanie

ROR - a swoją drogą to jakie stawki są według Ciebie sensowne i w jakiej dziedzinie ekonomii pracujesz i z jakim stażem? Wiem że na tym stanowisku na które wybieram zarobki wahają się od 3netto do 6ciu dlatego podałem 4 bo na początku pewnie więcej nie zarobię...

Jelsi uwazasz ze to sa dobre stawki to bierz - ja napisalam swoja opinie. Tu chodzi o to co komu do szczesciazycia potrezba - to co dla mnie bedzie ok, dla kogos bedzie nedzne itp.

"Boję się że będę miał 30lat i będę tak jak teraz małym trybikiem (zapieprzaczem) który boi się cokolwiek powiedzieć bo ma kredyt na mieszkanie" no wiedsz kazdy sie czegos boi ;-) z drugiej str no risk no fun;-) zawsze mozesz nie brac kredytu na mieszkanie a np. wynajmowac;-)

"ROR - a swoją drogą to jakie stawki są według Ciebie sensowne i w jakiej dziedzinie ekonomii pracujesz i z jakim stażem?" nigdzie nie napisalam ze pracuje w "dziedzinie ekonomii";-) i nie lub ie dzielic sie prywata na forum ale zrobie wyjatek i powiem ze moje dos zawodowe to ok. 5lat Wiesz nie wiem o jakim stanowisku w ogole tu rozmawiamy wiec tym bardziej Ci nie odp jakie zarobki wydaja sie ok. Z reszta ustalona pensja zalezy takze od lokalizacji - byc moze na tym samym stanowisku w krakowie bedziesz zarabiac mniej a w warszawie znacznie wicej. Do tego dochodza wlasne negocjacje - znam przypadki osob pracujacych na tych samych stanowiskach w tej samej firmie - a inaczej oplacanych. spro tez zalezy od Twojego doswiadczenia, ogolnie tego co wnosisz, i zapotrzebowania na taki towar"" Tak wiec jak widzisz jest to analiza wielowatkowa - anie rzucanie sumami typu 3-6 tys;-)