Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ

NAPRAWDE JUŻ NIE WIEM, JAK SOBIE RADZIC Z LUDZMI

Polecane posty

Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ

Tak bardzo potrzebuje pomocy, niestety nie mam nikogo do kogo moglabym sie zwrócic. Wszystko zaczyna się od dziecinstwa. Pewne problemy rodzinne spowodowały, że juz od dziecka czułam się gorsza od innych. Odkąd sięgam pamięcią towarzyszył mi całe życie wstyd. Druga kwestia to mój wygląd. Mam na myśli przede wszystkim nos. Z przodu wyglądam ok, ale moj profil jest okropny. Już w szkole podstawowej slyszałam komentarze na temat mojego wyglądu, w stylu: "ja nie mogłabym miec takiego nosa". Oczywiście, nigdy nikt mi tego prostu w oczy nie powiedział. Stałam sie przewrażliwiona na swoim punkcie. Gdy tylko zauważyłam, że ktoś na mnie spojrzał od razu podejrzewałam taką osobę o to, że zauważyła moj brzydki nos albo inną częsc ciała, ktora nie jest idealna. Z drugiej strony mam podobno bardzo ładne oczy, zdarzało sie że obcy ludzie mi o tym mówili, słyszałam że mam twarz anioła, niesamowite oczy, itp. I w tym momencie tworzy się paradoks, bo z jednej strony duzo wycierpiałam widząc jak inni komentują mój profil, z drugiej zaś strony dochodziło w moim życiu do niesamowitych sytuacji, w których bardzo atrakcyjni mężczyźni zaczepiali mnie na ulicy (zdarzało sie nawet, że proponowali kawe). Teraz mam 20 kilka lat. Przez wszystkie lata swojego życia unikałam ludzi jak ognia. Zamknęłam się w sobie. Praktycznie z nikim sie nie widywałam. Tylko szkoła dom, potem praca dom. Jestem w trudnej sytuacji, tak bardzo oddalilam się od ludzi, że teraz nie potrafie z innymi rozmawiac. Często brakuje mi słów, cięzko mi proste zdanie poprawnie sformuowac, moja jedyna kolezanka z dzieciństwa, powiedziala, że mówie w sposób mało inteligenty. To prawda, mowie jak dziecko. Wole sie wiec nie kompromitowac i w ogole nie odzywac. Pracowałam w trzech firmach (na mało ambitnych stanowiskach, nie wymagaly specjalnych umiejętnosci). Za kazdym razem kiedy sie pojawiałam w nowej firmie, pracownicy bardzo mi sie przyglądali. Nigdy nie wiedziałam, z jakiego powodu. Mógł to byc mój profil a moze moje oczy. Wydaje mi sie, że w kazdej z nich znalazł sie chłopak ktoremu sie spodobałam, pomimo mojego profilu. Ale mialam tez mnostwo nieprzyjemnosci. W jednej z nich ktoś zrobil mi ukradkiem zdjęcie, przypuszczam, ze musialam wyjsc na nim niekorzystnie (skąd o tym wiem? po prostu uslyszalam śmiech). W aktualnej firmie nie moge juz wytrzymac. Początkowo komentowano to, ze nic o mnie nie wiedzą a dośc długo pracuje. Potem zaczeli komentowac moj wygląd, spierali sie nawet czy jestem ładna czy brzydka, tak! (nie pytajcie skąd wiem). Niektorzy z nich myślą ze jak w odleglosci pół metra ode mnie coś powiedzą to nie uslysze. Reasumując w moim życiu wydarzyło sie naprawde mnóstwo niesympatycznych sutacji, za każdym razem mocno cierpiałam i coraz bardziej nienawidziałam ludzi. Naprawde nie wiem, jak sie zachowywac w sytuacjach w ktorych podejrzewam, że jestem tematem plotek. Np. ostatnio w mojej "cudownej firmie" koleżanka spoglądała na mnie z uśmieszkiem na twarzy, a gdy tyko spojrzałam w jej strone odwracala głowe, nawet moi przełożeni patrzą na mnie jak na "zjawisko", wystarczy, że wychodze ze swojego stanowiska. Zastanawiam sie dlaczego ludzie mogą byc tak okropni, tym bardziej że sami nie są ideałami. Może było by mi łatwiej, gdyby ktoś podszedł do mnie osobiscie i odważył sie powiedziec mi prosto w oczy, że mam brzydki nochal. Przynajmniej byłabym pewna że to wszystko prawda a nie moje przypuszczenia. Czasem marze o tym, żeby z kimś zupelnie obcym porozmawiac i dowiedziec sie, co o mnie myśli, co widzi kiedy na mnie patrzy. Bo momentami juz nie wiem co o tym wszsytkim sądzic. Po prostu dochodzilo w moim zyciu do bardzo sprzecznych sytaucji. Nie wiem, po co tu pisze, chyba musialam to wszystko zrzucic z siebie...ale to nie rozwiąze mojej sytuacji nadal nie wiem jak mam życ! Teraz czuje sie jak manekin na wystawie sklepowej, na ktory gapią sie przechodnie. Mam tego wszystkiego dosc, nikomu nie zycze takiego życia. Nie chciałabym wyjsc tez na kogos kto ma tylko ten jeden problem, doswiadczylam wiele wiecej zlego (o czym nie ma sensu juz pisac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ
chyba niepotrzebnie sie rozpisalam, powinnam raczej zasięgnąc rady specjalisty, i nie wtajemniczac obcych ludzi w moje problemy. czuje bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wal 1000 pompek dziennie i w razie czego jakby się jakiś gapił spytaj się czy uwaza że jesteś słabeuszem zaproponuj wyskoczenie na solo:D.Jak zwątpi to znaczy że nie jest źle i budzisz respekt:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ
hehe, dzięki i za taką rade, wolałabym jednak powazniejsze wskazowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atri
Gatunek ludzki to zaraza, nie ma co się przejmować. Taka już nasza natura, że jesteśmy złem tej planety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szroszek
przecież bardzo inteligentnie się wypowiadasz, dobrze klecisz zdania, ci obyci zajeżdżają takim pustosłowiem jak Niagara, lanie wody wydaje im się szczytem inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaaaa79
Hej z tego co przeczytałam wyłania się obraz inteligentnej oczytanej osoby,mysle że jesteś przewrażliwiona na punkcie tego nosa i może mylnie interpretujesz niektóre zachowania,po prostu doszukujesz się drugiego dna .Czasem ludzie plotkują to fakt ,na Twoim miejscu gdybym coś usłyszała z daleka ,zabawnie bym skomentowała i tyle ,pokazałabyś że masz dystans do siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ
Atri łatwo powiedziec, nie przejmowac się. Niech tyko ktoś jeden raz znajdzie sie w sytuacji, kiedy wychodzi z pomieszczenia w firmie i za drzwiami nagle słyszy smiech i rozmowy a kiedy wraca następuje niesamowita cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atri
Tych ludzi nic nie zmieni. Tak to już jest na tym świecie, w każdych jest zło, choć w niektórych jest ono stłumione i są wtedy dobrymi ludźmi. Dobry człowiek nie nabijałby się z Ciebie. Niech się smieją, pieprzyć ich. Jeżeli nie możesz tego przełknąć, to uzbieraj pieniądze i zrób operację nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz ładnymi zdaniami, bez powtórzeń. Logicznie, poprawnie gramatycznie i ortograficznie. Nigdzie nie ma nawet śladu dziecinności. Koleżanka nie ma racji, a Ty niepotrzebnie wzięłaś sobie jej uwagę do serca. Mam wrażenie, że temat Twojego nosa jest jednak przewodni. Nawet, gdy opisujesz inne sprawy, gdzieś, w tle, kryje sie niepokój, że nos jest przyczyną ludzkich spojrzeń, szeptów za Twoimi plecami. Podejrzewam, ze jesteś ładną młodą dziewczyną, która z jakichś powodów (innych, niż nos) izoluje się.... Wcale nie musisz integrować się z "towarzystwem" w miejscu, gdzie pracujesz. Zakład pracy, to często ostatnie miejsce, w którym można znaleźć przyjaciół :P Jesteś inna, bo nie bierzesz udziału w "zakładowych" plotach i chyba stąd zaciekawienie Twoją osobą :) Głowa do góry, będzie dobrze :) Przestań zamęczać się wyglądem, zwłaszcza nosem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posłuchaj dziewczyno
Po pierwsze już sroszek zauważył (zauważyła) to co mnie też od razu przyszło na myśl, gdy wpisu sroszka jeszcze nie przeczytałem. Problem tkwi chyba w tym, że Ty wszystkich i za wszystko chcesz przepraszać; nawet ze względu na swój zbyt Twoim zdaniem długi wpis miałaś wyrzuty sumienia. Powoli - bo przecież nie od razu Kraków zbudowano - zacznij pewne sprawy, że tak powiem olewać. Nawet Sobie w myślach powtórz z kilka razy - a co mi tam jestem człowiekiem, tak, jak wszyscy inni i znam swoją wartość. Pewnie ktoś Ci kiedyś o Twoim profilu coś powiedział, albo sama sobie to wyolbrzymniłaś i jak sama coś z tym nie zrobisz to już pewnie Ci tak to by zostało na wieki wieków. Jest pozytyw, że sama wiesz, że masz piękne oczy i na dodatek wrażliwi na piękno to zauważają. Więcej właśnie myśl o tym a nie o profilu. Poza tym - kobiety z Bałkanów uchodzące za jedne z piękniejszych w Europie mają większe nosy i przez to może profil ich nie jest doskonały, ale wdzięku i urody im to nie odbiera.Pamiętaj też, że doskonałe są tylko aktorki z amerykańskich filmów, ale to tylko za sprawą odpowiedniego makijażu i odpowiedniego ustawienia kamer. A tak wogóle to potrzeba Ci zakochania się z wzajemnością - a taki moment na pewno nastąpi i wtedy nawet nie pomyślisz o tym co Cię teraz trapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszekkkk
WYDAJE MI SIE ZE TO SĄ TWOJE UROJENIA Z TEGO CO PISESZ NIKT CI NICZEGO ZLEGO NIE ZROBIL TYLKO SIE PATRZYL JA TEZ SIE PATRZE NA LUDZI I CO NIC Z TEO NIE WYNIKA A PATRZE SIE BO LUBIE CZASEM BARDZO NACHALNIE I PRZENIKLIWIE ALE ZEBYM ZARAZ CHCIALA KOMUS COS ZROBIC TO NIE DZIEWCZYNO PRZESADZASZ TO ZE SIE PATRZĄ I GADAJĄ O TOBIE TO NIC DZIWNEGO SKORO SIE NIGDY NIE ODZYWASZ CHODZISZ PRZESTRASZONA TO LUDZIE SĄ CIEKAWI CZEMU TAK JEST U MNIE W PRACY TEZ ROZMAWIAMY O TAKICH DZIWOLĄGACH CO SIE NIE ODZYWAJA DO NIKOGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamowatyzawalacz
Też mam podobnie że jak ktoś sie śmieje to uwazam że to ze mnie ale staram się to olewać i wydaje mi się że trzeba szukac tych co Ciebie lubią a sama mówisz że są tacy którzy chcą żebys na nich zwróciła uwagę. Czasami proba zwrócenie czyjejś uwagi na siebie może być zupełnie nieprzychylnie odebrana bo niezawsze wyjdzie jak zaplanowanał ktos wiec bardziej pozytywnie do innych trzeba sie nastawić bo mogło im tez z nerwów cos pomylic się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLACZEGO TAK MNIE TRAKTUJĄ
dziękuje za słowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×