Czy w Londynie cieżko jest z praca

na pewno nie jest teraz latwo pomysl sobie ile ludzi zyje w Londynie i ile jest samych Polakow a ofert pracy nie ma teraz az tak wiele

Poza tym jest ostra selekcja, wybieraja najlepszych po CV, a potem najlepszych po interview. Jesli chodzi o dobra prace. Jest bardzo ciezko.

zalezy jaka praca , gdzie i za ile, ''care homy'' przyjmuja ludzi non stop, praca w knajpie pewnie tez by sie znalazla, chociaz ja juz bym wolala taki care home, a selekcja jest to prawda, sama chcialabym zmienic prace po macierzynskim, ale watpie czy by udalo mi sie dostac to co chce i na moich warunkach..ehh

jeżeli potrafisz i nie brzydzisz się zrobić laski jakiemuś czarnemu, albo ciapatemu to robotę masz zapewnioną

nie wiem czy jest ciezko z praca ,ale wiem ze rpaca jest ciezka

mysle, ze jesli nie masz za wielkich wymagan to zawsze cos znajdziesz. ja pracuje w fabryce ale bardzo bym chciala zmienic te prace na prace biurowa, niekoniecznie nawet w zawodzie. w Polsce bylam kadrowa, mam kilkuletni staz w duzej zagranicznej korporacji. niestety nie jestem w stanie znalezc takiej cyz podobnej pracu w UK. wszyscy mnie odsylaja. agencje mowia, ze nie mam doswiadczenia, a z drugiej strony ze nie potrzebuje robic kwalifikacji ale powinnam szukac pracy takiej jaka wykonywalam w Polsce. nie rozumiem tego! ja chcialabym sie zahaczyc gdziekolwiek do biura ale agencje twierdza ze mam za wysokie kwalifikacje na wprowadzanie danych itp jak to jest u Was z poszukiwaniami pracy?

udalo mi sie znalezc prace w zawodzie, jakos..kasa jest nie zla, ale zadna rewelacja..jedynym plusem jest to ze firma ma super benefity, i po macierzynskim wracam na moich warunkach, minusem jest to ze wiem ze wyzej sie nie dostane a jezeli nawet to roznica w kasie nie bedzie znaczaca..chcialabym zmienic prace, ale niestety..nikt mi nie da tyle ile bede zarabiala pracujac 16 gdz w tyg. i tak pewnie utkne w tym gownie..

poszukaj ogloszen na londynek.net mojawyspa.co.uk gumtree.com te sa najpopularniejsze sa tez inne ale zawsze mniej wiecej to samo

na chuj podajesz te polskie strony jka londynek?????? TRZYMAJ SIE Z DALEKO OD POLAKOW!!!!!!!!!!!!!!!

bo nie kazdy polak to chuj a na poczatek to zawsze cos , znalazlaby sobie prace jako sprzataczka, ja np wynajelam piekny flat ze str londynka i uwierz nie tylko polacy z tej str korzystaja bo angol chcial miec czysta pare polakow niz zngoli wiec gdzie zamiesci ogloszenie ? kazdy swiadczy sam po sobie

PO CO PODAJESZ TE STRONY?

jbklm - udalo mi sie znalezc prace w zawodzie ... no dobrze, rozumiem ze w biurze? kazdy wlasnie pisze "jakos" ale mi chodzi o szczegoly, konkrety. jak sie do tego zabralas, jak wyszlo ze bylas na rozmowie i co potem... ja potrzebuje jakichs wskazowek, moze cos zle robie, moze mnie olsni :P bo kazdy mowi jakos, albo cos tam mam i tyle. nie brzmi to prawdziwie

pracuje umyslowo ale nie w biurze, zaczne od poczatku, zapisalam sie do szkoly na kurs , ktory pokrywal mniej wiecej to co studiowalam w Polsce, tak sie zlozylo ze nauczycielka ktora nas uczyla miala uklad z agencja ktora nabierala do pracy wlasnie na te stanowisko ktore mnie interesowalo , pierwsze interview odbylo sie w szkole, trzeba bylo zdac test z angielskiego i matematyki, nastepne etap odbyl sie w agencji, tam znowu test z angielskiego i test o znajmosci firmy dla ktorej posrednio mialam pracowac, nastepny etap to rozmowa z managerem firmy-nie agencji- to on mial ostatnie zdanie, pierwsze 6 miesiecy pracowalam dla agencji, po 6 miesiacach bylo 6 miesiecy probnych dla firmy no i teraz umowa na stale,

dziekuje za wypowiedz. ciekawie to wyszlo. fajnie. ja tez sie zastanawiam nad kursem ale troche to kosztuje i czasu zabiera. szczerze mowiac po 9 latach nauki i 5 latach pracy w zawodzie nie za bardzo mi sie chce znowu wracac do szkoly :( i nie wiem czy jest sens...

moj kurs byl za darmo, 1 dzien w tygodniu, zaczynal sie kolo 16, takze nie bylo zle;)

jak zabralas sie za szukaniu tego kursu? wiem, ze zdarzaja sie darmowe.

ile może polka zarobić na kelnerowaniu w Anglii ? ile na sprzątaniu domó? ile na zmywaku?

znalazlam kurs w gazecie, zdaje sie guardian albo the post, ale nie jestem pewna na 100% wiem ze pierwszy kurs w UK w collegu jest za darmo, placisz dopiero za kolejne, przynajmniej tak jest w Croydon,

kiedy przyjechalam tu 5 lat temu, na sprzataniu mialam 8/h kolezanka kelnerka -5 + napiwki na zmywaku najnizsza krajowa

ten kurs ktory ja robilam byl w Redhill, w Croydon zaczelam jeden ale przerwalam bo byl bez sensu, wystarczy powiedziec ze robisz kurs poraz pierwszy,

a ten college to odpowiednik jakiej szkoły w Polsce?

hmm jest to kurs zawodowy, na pewno nic wyzszego niz technikum

a generalnie college to wlasnie takie technikum,

mój kolega w polsce skończył inż.ochrony środowiska (3,5 roku), i teraz pisze że w Anglii chodzi do college-. tzn.cofnął się czy co?

Wróciłam pod koniec września z Anglii i uważam, że jest ciężko z pracą. Po pierwsze miałam nadzieję, że coś zarobię konkretnego, a tutaj ledwo mi się pobyt i bilety zwróciły. Już w Londynie zaczęłam szukać pracy w Polsce. I mimo kryzysu jestem od miesiąca w Eniro Polska, zresztą przez internet jest lepiej szukać pracy, bo można poczytać sporo o firmie http://www.praca.eniro.pl/blog. Póki co czuję się dobrze i jak rozmawiałam z kumpelą, która nadal jest w Londynie mówiła, że nic się nie zmieniło. Dlatego raczej wątpię, że w przyszłym roku nie pojadę do Anglii.

szkola- to nie jest tak ze sie cofna;) ja poszlam do collegu aby ''uzupelnic'' moje studia w Polsce, dodatkowy plus ze mam cos angielskiego, tutaj malo kto idzie na studia, nauka przwaznie konczy sie na collegu, generalnie system w UK bardzo rozni sie od polskiego, tutaj po collegu i dodatkowych kursach mozesz byc dyrektorem banku..w Polsce juz nie koniecznie;)

JEST bardzo ciężko obecnie!!!

No ciezej...Obecnie szukam pracy w Londynie, jakiejkolwiek, z wyjatkiem prostytucji i robienia masazu:) Te ogloszenia dosyc czesto sie pojawiaja. Nie potrzebujecie sumiennego pracownika w Londynie?