Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość begonia1233

matka mojego chłopaka wypowiedziałam jej wojne!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość begonia1233

brat mojego chłopaka brał ślub , zostałam zaproszona też na poprawiny lecz tam ok godz 18 kochana mamusia mojego chłopaka zaczęła suszyć mi głowe tekstami w stylu : moze cie kubus odprowadzi na przystanek, moze pojedziesz z wujkiem, potem jeszcze nagadała siostrze ciotecznej mojego chlopaka że ja to dobra dziewczyna ale moze zebym szła bo jutro mam do szkoły;/ z tym że ja np. nie piłam ani na weselu ani poprawinch bo prowadziłam auto. więc nie rozumiem powodu jej przejęcia, jest podła nie będę z nią rozmawiać. A potem jeszcze udaje że nic się nie stało i nic nie mówiła sucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
ona mnie traktuje jak parobka przynies to zabierz tamto ...po prostu traktuje mnie i mojego chłopaka jak 3 letnie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .NATALA..............
No co martwiła się o Ciebie!!!A niby co ona takiego złego powiedziała???? Że dobra z Ciebie dziewczyna________To Ty jesteś głupia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
niech nie wybiera mi godzin powrotu i wyjscia i niech nie martwi się moja szkoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej wypowiedzi nie zauważyłam takiego traktowania :) Poza tym pewnie przy niej siedziałaś jak mysz pod miotłą a teraz na nią nalatujesz :P Czy ona chociaż wie, ze wypowiedziałaś jej wojnę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
tak wie. mam jej dość wiecznie czegoś odemnie chce wiecznie wydzwania do mojego chłopaka sto razy na minute wiecznie coś jej trzeba pomoc nie umie pojechać sama na zakupy nawet ktos musi z nia wszystko ktos musi z nia jak są u niej koleżanki to moj chlopak musi siedziec z nimi odwozic je nienawidze tej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ilelelelelel
a ile jestes ze swoim chłopakiem?? może siedziałaś jak gumowe ucho i nie udzielałas się za bardzo i czuli się skrępowani :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, że to jego matka i gdyby nie chciał, to by ich nie odwoził, więc niewiele masz do powiedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka o czym ty mowisz?:D no i co z tego, to nie jej wesele.. wogole nie ma prawa nikogo zmuszac za wszelką cene do wyjscia.. poczujcie się jak autorka, to zrozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie znasz niektorych relacji miedzy matka o synem czy co?" A Ty masz syna, ze wiesz? :P Nie wiem o co Ci chodzi, ale Ty mi zaraz pewnie wytłumaczysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .NATALA..............
Wenus ,co Ty pierdzielisz???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
niech nadskakuje nad swoim syneczkiem ale nie nademną ja mam mame i ona nia nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie musze mieć syna.. Chodzi o to że synowie ślepo robią co mamuska powie. Nawet możesz znaleść milion tematów na kafeterii z opisem różnych sytuacji tego typu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wiadomo, ze matki i synowie sa jakoś dziwnie powiązani :P Ale gdyby nie chciał, to by z nimi ani nie siedział ani nie odwoził, bo ma swoejgo gościa :) O ile ten gość jest dla niego ważny :) Trzeba jej było kulturalnie powiedzieć, ze wiesz która jest godzina i żeby pozwoliła Ci samej zdecydować o której pojedziesz do domu :) Chociaż ja osobiście po takim tekście poczułabym się jak persona non grata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety ale przesadzasz
O jeju ,martwiła się o Ciebie ,powinnas byc zadowolona ,bo ja bym chciała miec taką tesciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka ale moge się zaozyc ze jesli by to powiedzial tata albo brat, siostra, wujek to nie chcialby ale jak mama to by chcial :D:D Ogólnie w facetach trzeba sprawdzać czy nie ma syndromu nieodciętej pepowiny, jeesli jest- spieprzać w podskokach :D Ale autorka nie ma 16 lat.. bo ma prawko.. np 19 lat.. więc tak czy tak poczułąbym się urażona takimi tekstami, a nie myślala o jej dobroci w stosunku do mnie. Wypraszanie skądś jest ohydne, a zwłaszcza takie pośrednie.. :/ Mam takie szczescie że moja tesciowa jest na równi tesciowa i kolezanka:) naprawde wporządku. Ale rożnie to bywa.. ile jestescie ze soba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenus, a widzisz, z moim bratem jest inaczej :P Jeżeli ma czas to coś dla mamy zrobi jak go prosi, ale jak gdzieś wychodzi czy jest czymś zajęty, to nie zmienia swoich planów :) Więc jakby dziewczyna była dla niego wazna, to pogadałby z mamą wcześniej i po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
Nie mam prawka ,jezdzę bez niego a mam 14 lat i uwazam ze nie powinna interesowac sie czy mam jutro szkołe i o ktorej mam wracac.Podła jędza 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
Jak tylko zostanę jej synową ,odegram się na babsztylu ,będę buntowac syna ,niech się z nią skłoci i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
z wrazenia popuściłam w majty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem autorkę, też mam taka czarownicę współczuje Ci dziewczyno, bo czekają Cię ciężkie chwile... i najważniejszy jest twoj facet, bo od niego Wszystko zależy, Wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begonia1233
juz ty sie nie martw,odpowiednio nastawie go na tę starą krowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A no tak bywa niekiedy
Taaaaa. "martwila " sie o nią Zołza jakich wiele, od razu pokaz jej na co sobie kobitka moze pozwolic, ale otwartej wojny nie wytaczaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×