Dlaczego kobiety się tym chwalą?

"BOże, wiem jak jest bo ja tu czasem pisze i z 5 moich koleżanek (nawet więcej) tu czasem pisze i są normalnymi osobami w związkach" to nadal niczego nie dowodzi;-) "Po prostu kobiety maja takie tematy których nie poruszają przy facetach." jakie kobiety? doprecyzuj , albo ...nie uogolniaj;-) ja tez jestem kobieta i nie istnieje dla mnie temat kt nie poruszylabym przy facecie luz z facetem - przeciwnie bardzo mnie interesuje ich pkt widzenia (co innego ze malo mezczyzn interesuje sie niektorymi tematami) "Myślisz że taka osoba które pisze jak jest beznadziejnie na codzień płacze? Na pewno nie." tego nie mozesz byc pewna - a poza tym normalnosc to pojecie wzgledne;-) "Dobrze wiemy co odstrasza facetów i jak mamy zły nastrój to nie zwierzamy się facetom tylko koleżankom albo na anonimowym kobiecym forum" podziel sie widza bo ja nie do konca wiem co odstrasza facetow:-) serio nie wiem co masz na mysli

wypowiadalam na tym forum - i to czesto - na temat mojego exa, ktory mnie zdradzal i do najlepszych partnerow nie nalezal. Ale to kontekscie czyichs problemow, np. kiedy doradzalam, jak rzucic delikwenta ;)

"Lepiej przejrzyj na oczy - tu na forum pisza normalne kobiety - twoja matka, koleżanka z pracy itd. a nie jakieś osoby z kosmosu. Piszą tu o rzeczach o których sie nie informuje wszystkich naokoło" wlasnie czytam i az oczy otwieram ze zdziwienia bo mam wrazenie ze zyja ...niektore....w matriksie a nie obok mnie - wiekszosc ma tu tak dziwne rozterki z kt ja na codzien bym sie nie spotkala - stad z checia czytam - bo sa to problemy bardzo dla mnie i ludzi kt znam odmienne

JAK uważasz że jesteś mądrzejszy od 99% postów na forum to zapisz sie do jakiegoś kółka matematycznego albo zgłoś sie do teleturnieju gdzie ktoś doceni twój intelekt bo tutaj każdy ma to w d*****. dziękuję.

"Po prostu kobiety maja takie tematy których nie poruszają przy facetach."

"Biore taka niegrzaczna dziewczynke na kolanko i daje klapsa w tylek. Nastepnie laduje bolca w jej cipuszke od tylu i ciagne za wlosy" kolega - nie podniecaj sie ;-) ja nie pytalam o rodzaj i fantazje seksualne ale o nianczenie - jak chcesz pogadac o seksie to.....zapraszam na osobny topic;-)

kur*** wystarczy akapit zacząć od < i już go po prostu zjadło :( programistę zatrudnijcie na tej kafeterii :O a ja się rozpisałem jak sienkiewicz. idę oglądać szybką piłkę, a jutro coś skrobnę mądrego.

"do teleturnieju gdzie ktoś doceni twój intelekt bo tutaj każdy ma to w d*****" do teleturnieju nie potrzeba inteligencji;-) nie popoadajmy w skrajnosci;-)

jakbym miał zagwarantoewany udział w teleturnieju to bym pewnie coś ugrał; jednak największy problem to się tam w ogóle dostać, po prostu trzeba wysłac mnóstwo SMS premium żeby w ogóle mieć szansę. kółko matematyczNe odpada - einstein urodził się przede mną. ale nie o tym temat. ROR - myślałem że jesteś Rachunek Oszczędnościowo-Rozpiczeniowy, ale coraz bardziej myślę że jednak czymś więcej :D

po prostu lubie wszystko co sie wiaze a rachunkami i pieniedzmi;-)

mam nadzieję że w sensie makroekonomicznym, a nie potencjalnego gacha :D bo bym się zawiódł

"ja nie pytalam o rodzaj i fantazje seksualne ale o nianczenie - jak chcesz pogadac o seksie to.....zapraszam na osobny topic" ROR, czasem lubie ponianczyc taka 25 latke. Zawsze to jakas odskocznia od szarej rzeczywistosci. A odnosnie tego topiku o seksie, to gdzie on sie znajduje?

Wiesz co może niektore osoby nie mają komu tego powiedzieć a żeby sie wyżalić wchodza na forum i pisza żeby zrobiło się lżej .

nie jestem zalezna finansowo od nikogo - jesli o to pytasz, nawet od'gacha" ;-)

"Zawsze to jakas odskocznia od szarej rzeczywistosci. A odnosnie tego topiku o seksie, to gdzie on sie znajduje?" moje pytanie dotyczylo co facetow nakreca w nianczeniu ja topicow nie zakladam - ale sie udzielam , rowniez na tych o seksie;-)

suprajss - wiadomo, ze tak tylko one pisza - przedstawiaja sytuacje - prosze czasem blagaja o jakas opinie - i kazda odrzucaja - a na koncu to bronia swojej "sytuacji same - stad wniosek ze nie szukaja rozwiazania problemow - tylko marudza

Mnie w nianczeniu podnieca to, ze taka "ofiara losu" moze byc ode mnie zalezna emocjonalnie.

ja żadnych pytań nie zadawałem :) kobieta niezależna finansowo... są takie w ogóle? nie licząc tych "niezależnych" od alimentów i wyłudzonej na krzywy ryj renty :P

kobieta niezależna finansowo... są takie w ogóle? wyobraź sobie ze są jeszcze takie a co do twojego spostrzeżenia na forum to raczej te kobiety się zwierzają a nie chwalą...lub tez piszą takie tematy z myślą ze ktoś im pomoże

Przepraszam nei wiem dlaczego zamiast teog co napisalam wiecznie ten tekst sie wkleja..:(

(...)Po lekturze tego forum zauwazyłem, że kobiety strasznie lubią chwalić się tym że ich poprzedni faceci je zdradzali, okłamywali, poniżali, bili, zostawili samą z dziecmi. I po co się tym chwalić? To nie chwalenie się, TO użalanie się nad sobą A forum traktują jako swoistą grupę wsparcia;)

Kobiety się chwalą wszystkim, a najbardziej wadami.

nie chodzi mi tylko o forum; tylko ogólne ekspresje kobiece. nawet nieznajomemu potrafią opowiedzieć historię życia jak to ich były był straszny, niewierny, bił, pił i inne takie; pytanie klucz: Po cholerę to mówią? Przecież dla faceta to nie mniejsza żenada niż gdyby opowiedziały w każdym szczególe swe wszystkie dotychczasowe doświadczenia łózkowe.

wydaje mi się ze nie potrafią zostawić przeszłości za sobą do tego szukają pocieszenia, zrozumienia i przez to sie zwierzają czy tez użalają jak ty to piszesz....ale na pewno nie chwalą

"nawet nieznajomemu potrafią opowiedzieć historię życia jak to ich były był straszny, niewierny, bił, pił i inne takie" Nie wiem w jakim celu to mowia, ale jak poznaje laske i ona mi opowiada swoja historie zycia, jak to byla zdradzana itp., to odwracam sie na piecie i tyle mnie widzieli.

Może w życiu realnym opowiadają o tym, żeby wziąć kogoś na litość? Liczą, że jakiemuś facetowi zrobi się ich żal i postanowi się nimi zaopiekować. A może nie zdają sobie sprawy z tego, że takie opowieści nie są w dobrym smaku?

a i dodam ze zdarzają się mężczyźni którzy tez tak robią

"kobieta niezależna finansowo... są takie w ogóle? nie licząc tych "niezależnych" od alimentów i wyłudzonej na krzywy ryj rent" a co w tym dziwnego? skoro masz prace - to z reguly Ci za nia placa - a jaka praca taka placa -wiec warto sie tym tematem zajac zawczasu;-)

Czasami powątpiewam, czy kobieta w pełni niezależna ma normalnie w głowie.

"nie chodzi mi tylko o forum; tylko ogólne ekspresje kobiece. nawet nieznajomemu potrafią opowiedzieć historię życia jak to ich były był straszny, niewierny, bił, pił i inne takie; pytanie klucz: Po cholerę to mówią? Przecież dla faceta to nie mniejsza żenada niż gdyby opowiedziały w każdym szczególe swe wszystkie dotychczasowe doświadczenia łózkowe" sa tez takie kt......nic innego nie maja do opowiedzenia bo zwiazek to tresc ich zycia i bycia;(