Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawsze cos

Przypierdala sie do mnie zona kolegi

Polecane posty

Gość zawsze cos
Mają ewidentnie problemy w małżaństwie, o które ona odwinia mnie, każdna ich kłutnia.. podobno zawsze wchodzi na moj temat, między nami nic nei ma i nie bedzie ale ona uważa ineczej, przez to że sie dpbrze znamy, duzzo rozmawiamy, ze mu sie podobam.. to chyba zalezy od 2 osób? porozmawiac z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nimi
razem. Wyjaśnijcie to najlepiej w 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
juz kiedys z nią rozmawiałam, jest nieszczera, przede mną gra wyrozumiałą żone wrecz moja przyjaciółke a w zaciszu domowych wyzywa od najgorszych suk, kt. sie wpierdala w zwiazek ona nie jest do konca normalna, a raczej brak jej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrfg545
a Tobie nie brak klasy?:O z takimi bledami i przekenstwami?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
hehehe to nie temat o mojej klasie, a błędy robię- to prawda... ale nie mam na to wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Ja się nie oceniam, nie porównuje się z nią, bo nie mam po co. Jestem zła, bo wszystko, co najgorsze on robi idzie na moje konto. -stąd rzucanie mięchem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd ja to znam. Mam kolegę, który kiedyś za mną uganiał się, ale dla mnie to był tylko kolega i on to zrozumiał. Od dawna ma kobietę, której ja nie znam, ale jest o mnie tak zazdrosna, że zabrania temu koledze odzywać się do mnie i jak mają jakieś kłótnie to ze mną w roli głównej. Nie wiem, co ta laska ma w tej głowie, ale chyba nie za wiele... Współczuję Ci, ale chyba nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno zawsze wchodzi na moj temat, między nami nic nei ma i nie bedzie ale ona uważa ineczej, przez to że sie dpbrze znamy, duzzo rozmawiamy, ze mu sie podobam.." mozesz go zatem spokojnie dmuchnac skoro i tak jestes o to podejrzewana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
No dokładnie- przynajmniej bede wiedziała za co mnie ta fałszywa małpa nienawidzi.. ja mam swojego faceta i nie potrzebuje innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Chyba chcę się po prostu wygadać, bo jestem naprawde wkurzona dziś wyjątkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te żony niedobre
Przeżyłam coś podobnego. Pracowałam z przesympatycznym facetem, którego dziewczyna umierała z zazdrości, bo miała kompleksy. On był po prostu uczynny, a nie napalony. Proponował, że mnie po pracy odwiezie [[w końcu mieliśmy po drodze]], ale gadaliśmy wtedy o pierdołach. Czasem pomógł po robocie i został z 20 minut dłużej, jak zgubiłam papiery to dzwonił, żeby zapytać, czy wszystko gra. Krew ją zalewała, bo wyobrażało sobie nie wiadomo co i wygarniała mu w domu, że jestem puszczalska i inne takie duperele. W końcu postawiła mu warunek, że albo się zwolni albo ona odejdzie, a chłopaczyna zamiast znaleźć normalną kobietę, to zmienił pracę i dalej się z nią męczy. Powiem ci tak, olej ją. To są już ich zmartwienia, jak lubią sobie życie utrudniać to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co denerwujesz się przez jakąś kobietę? Ja wychodzę z założenia, że nie ma co wkurzać się przez jakieś babska. Jeśli ona się do Ciebie przywala to ona ma problem. A Ty na to lej. Złość urodzie szkodzi, więc wyluzuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Tylko przez tą zakompleksioną pizde strace dobrego przyjaciela, nie chce uczestniczyć w tym ich cyrku i kłutniach. A o prawdziwą przyjaźń tak trudno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
a jak mi tu kiedyś wparuje do pracy i zacznie targać za włosy?!! :) to co dziewczyny wtedy zrobie? wstydu mi narobi przy wszystkich pracownikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz przyjaciel przyjacielem, ale on mógłby też coś zrobić z tą sytuacją a nie wszystko zostawiać na Twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko przez tą zakompleksioną pi**e strace dobrego przyjaciela, nie chce uczestniczyć w tym ich cyrku i kłutniach. A o prawdziwą przyjaźń tak trudno" ciekawe czy swojego faceta tez bys wspierala w podtrzymywaniu "prawdziwej przyjazni" z inna kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Zdesperowana Domowa Żona to nie jest żaden układ, to jej problemy i wymysły, dlaczego mam się wycofać? Nie robie nic złego. On jakoś zna mojego męża i nic złego mój facet sobie nie wyobraża... dlaczego mam ustąpić? to jest Fair? jak się ma dzieco męża to można rządzić innym człowiekiem, wymagać bezsensownych rzeczy, oskarżać, jakim prawem ona mnie obraża w ich kłutniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no właśnie, dobrze tu dziewczyna zauważyła - podobasz się temu koledze czy to TYLKO koleżeństwo jest? Bo jeśli podobasz się jemu i on dużo o Tobie mówi w domu i porównuje Cię do żony to ona ma prawo się wkurzać... Cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
czizas ja się z nim widze raz na 2-3 miesiąca gdzieś na piwku, czasem dzwonimy do siebie bo łączy nas wspólna praca- nie firma tylko branża, to nei jest tak, że ja się z nim nie wiadomo ile spotykam i mówie na to "przyjaźń" do spedzania wolnego czasu mam męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te żony niedobre
Jeśli chłop porównuje w domu koleżanki do swojej żony to musi być naprawdę durniem, totalnie pozbawionym wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nei jest tak, że ja się z nim nie wiadomo ile spotykam i mówie na to "przyjaźń" do spedzania wolnego czasu mam męża" a fakt ze mu sie podobasz i wzbudzasz zazdrosc w jego zonie wcale nie sprawia ze Twoj organizm reaguje naglym wyrzutem endorfin :) przestan sie oklamywac i skoncz ta znajomosc albo sie z nim przespij i bedzie po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
heheh on nie jest atrakcyjny dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie jest atrakcyjny to twoj maz nie widzi zagrozenia, za to pewnie ty jestes atrakcyjniejsza od jego zony i ona widzi bardzo duze zagrozenie, no i sama powiedz teraz szczerze - czy ta mysl nie sprawia ci satysfakcji? bo ja mam wrazenie ze ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Są takie sprawy dnia codziennego, o których nie sposób porozmawiać z mężem, bo on jest z innej bajki zawodowej i nie chce go nawt tym zanudzać.. nie oszukuje się, jestem zła bo nie robie nic złego, nawet nie chce, nie mam zamiaru a tak się czuje... przecież róznie dobrze moglibyśmy się przyjażnić w 4 osoby, takie dwie pary? nieeeeeeeee ale nie ma takiej opcji bo ona jest fałszywa i traktuje mnie jak najgorsze zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze cos
Co niby mi sprawia radość? Mam lustro w domu nie potrzebuje się odbijać w oczać czyjegoś męża by znać swoją wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×