Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghjuukl

facet chce mnie zagłaskać na śmierć!!

Polecane posty

Gość ghjuukl

jakiś czas temu poznałam fajnego faceta, jesteśmy wciąż w fazie zalotów. I tutaj właśnie pojawia sie problem - on jest za dobry! zaraz pewnie pojawią się głosy, że pewnie, że za włosy i do jaskini bym chciała itd. To nie tak, szukam dobrego, porządnego mężczyzny, ale ten normalnie przegina z atencją. Milion propozycji codziennie (gdy 1 odrzucam, z miejsca proponuje cos innego; nie przyjmuje odmowy), mówi mi o tym, jaki to bęzie dla mnie dobry i oddany (my nie jesteśmy jeszcze nawet parą!) itd. Ogólnie zaczyna się robić... dziwnie. Co z tym zrobić, jak myślicie? Próbowałam już z nim rozmawiać, że jego zachowanie powoduje, że czuję się trochę pod ścianą, że uważam, że wszystkiego jest trochę za dużo itd. Nie poskutkowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f93
Syndrom emocjonalnej krewetki. Facet czuje, ze tylko swoja uwaga i wlasnie "glaskaniem" jest w stanie zasluzyc na Twoja uwage i milosc. A tak naprawde siebie ma za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjajajajajkkkkkkkk
1. krowa, która dużo ryczy mało mleka daje 2. oby za bardzo Cię nie osaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjuukl
ma 31 lat, wiec juz ma jakies doswiadczenia. wiecie, najgorsze jest to, ze my bylismy doslownie na jakichs 3 randkach, a on mnie traktuje juz jak minimum narzeczona. nie powiedzielismy sobie, ze chcemy ze soba byc ani nic... nie wiem, jak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A stary czy młody???
Wiesz ja ci cos powiem tez takiego poznałam kiedyś. Tak się starał chodził na rzesach wspólne plany chciał mi się nawet na chatę szybko zwalić. Na 2 spotkaniu wyznał mi miłosc i był zawiedziony ,że ja jeszcze go nie kocham...ale to go nieodstraszyło ciagnął to dalej. Potem mnie olał. Wrócił jednak skruszony i co? Fakt ,że z nim rozmawiałam wziął za to ,ze nadal jesteśmy razem bo przeciez to dla niego było oczywiste. Nie rozumiał ,że mnie skrzywdził ,że potrzebuję czasu. Twierdził,ze jesteśmy razem i koniec. Tak twierdził jeszcze przez miesiąc...Ale chyba się jednak obudził bo jednego dnia wyzwał mnie twierdząc ze UWAGA mam dać jemu spokój bo go nękam i on mi zakłada sprawę na policji:P Nadmieniam ,ze to on codziennie przez prawie rok do mnie wydzwaniał pisał smsy itp. Nawet gdy byłam w pracy nie rozumiał ze jestem zajęta. No ale cóż widac chciał poprawić sobie samopoczucie na koniec! Daj sobie z nim spokój.Osaczy cię , a potem zwali winę na ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purt puurt purcik
napierdź na niego jak z torpedy to się troszka opamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjuukl
eh, no wlasnie nie wiem. facet, w porownaniu do wielu moich wczesniejszych znajomosci, sprawia wrazenie bardzo ulozonego, normalnego. pasuje mi to, nie jest taki rozwalony... ale nie wiem, jak sie zachowac. niby rozumie, ze przeciez sie jeszcze nie znamy jakos super itd... troche sie wycofywalam w trakcie ost rozmowy i to zauwazyl. ale ma chyba wrazenie, ze TYM BARDZIEJ musi przy mnie skakac, nie rozumie, ze mnie to denerwuje. mysli, ze im wiecejm tym lepiej. nie chce go sobie jeszcze odpuszczac, jeszcze go nie poznalam wystarczajaco dobrze, nie chce potem zalowac. ale budzi sie we mnie taka irytacja, ze nie wiem, co z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laxicon
mój ex ma też 31 lat historia zdarzyła się kilka lat temu musiałam to zakończyć, bo nie dało się żyć związek był uroczy, on zakochany, ale żadnej kobiecie nie życzę takiego pantofla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laxicon
związek zakończył się po około 8 miesiącach, bo jedyne co do niego czułam w końcowej fazie to irytacja właśnie nie chciałam być tą złą, tłumaczyłam, zachęcałam do zmiany taktyki...a on był głuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A stary czy młody???
Ten mój w porównaniu do innych tez wydawał się cudem:) Na koniec pokazał na co jeszcze go stać:) A gdzie sie poznaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantofel = źle
troglodyta = źle. Za mało uwagi = źle, za dużo uwagi = źle. Ma własne zdanie = źle, nie ma własnego zdania = źle. A może po prostu za mało zarabiali Ci Wasi adoratorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfghfghf
to mu to powiedz w oczy i wsio . Facet nie ma translatora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziefczę z kaf
'pantofel = źle troglodyta = źle. Za mało uwagi = źle, za dużo uwagi = źle. Ma własne zdanie = źle, nie ma własnego zdania = źle. A może po prostu za mało zarabiali Ci Wasi adoratorzy?' Bo przesada w żadną stronę nie jest dobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej tak to sie przerodzi w chorobe obsesyjna....znam jednego takiego...zazdrosny o wszystko, najchetniej przykulby do kaloryfera na caly dzien, wydzwanial kilkanascie razy dzien dla kontroli chyba gdzie jestem...wymagal zapewnien o milosci i ....bil za "olewanie"...jak ucieklam- straszyl samobojstwem....i tak co jakis czas...od kilku juz lat...moja wina...moja bardzo wielka wina:((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×