Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bojowkaz PO

Tusk ubabrany jest we krwi

Polecane posty

Gość historyk 20 wieku
Trzydziestego stycznia 1933 roku Adolf Hitler odebrał z rąk prezydenta Hindenburga nominację kanclerską. Najbliższy współpracownik Hitlera, Herman Goering, objął stanowisko ministra policji. Jednym z pierwszych posunięć nowego kanclerza było rozpisanie nowych wyborów, których termin wyznaczono na marzec. W nocy z 27 na 28 lutego podpalony został berliński budynek Reichstagu. Podpalaczem był holenderski komunista Marinus van der Lubbe, który od tygodnia szykował się do podpalenia któregoś z berlińskich gmachów rządowych. Choć brak pewnych dowodów, to jednak wiele śladów wskazuje na udział w podpaleniu bojówek hitlerowskich. Zapewne to członkowie SA namówili niezrównoważonego Holendra do podłożenia ognia w siedzibie niemieckiego parlamentu i podsycili benzyną dość mizerny płomień wzniecony przez van der Lubbego. Proces w sprawie pożaru Reichstagu odbył się jesienią 1933 roku. Ministrowi policji Hermanowi Gringowi nie udało się obciążyć winą agentów Kominternu z Georgi Dimitrowem na czele i sąd w Lipsku na śmierć skazał tylko Lubbego. Jednak w tym czasie nie miało to już większego znaczenia: Adolf Hitler i jego partia mieli wówczas pełnię władzy. Posługując się przemocą i intensywną propagandą, w marcowych wyborach hitlerowcy zdołali zdobyć ponad 40% głosów. Dwudziesty piąty dzień marca był ostatnim dniem Republiki Niemieckiej: posłowie NSDAP z poparciem posłów centrowych i przy sprzeciwie socjalistów przegłosowali ustawę o nadzwyczajnych uprawnieniach dla kanclerza Adolfa Hitlera. Od tej pory Reichstag stał się ciałem czysto dekoracyjnym, stwarzającym pozory demokracji i z zapałem zatwierdzał kolejne projekty rządowe. W ciągu następnych kilku miesięcy partia nazistowska zdołała przejąć kontrolę niemal nad wszystkimi instytucjami państwa: rozwiązano związki zawodowe, zdelegalizowano wszystkie oprócz NSDAP - partie polityczne. W państwie zapanowała jedność i powszechne uwielbienie kanclerza, który obiecał przeprowadzenie Niemiec przez kryzys. Czy ta historia czegoś nas uczy? Stało się coś strasznego - tak marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna odniósł się do ataku w łódzkim biurze PiS. Jak dodał, trzeba się zastanowić, dlaczego do tego doszło i jak przeciwdziałać takim zdarzeniom. Schetyna rozmawiał już o sytuacji w Łodzi z komendantem głównym policji Andrzejem Matejukiem. - Musimy zastanowić się co zrobić, żeby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji. To zdarzyło się po raz pierwszy - podkreślił marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Jak zaznaczył, trzeba dowiedzieć się, jakie są motywy tego czynu. - Mam nadzieję, że będziemy wiedzieli to w ciągu kilku dni. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z czymś tak strasznym - podkreślił Schetyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johny Canada
sam jestes ubabrany na umysle to twój guru Jarkacz ma krew na rękach to jego formacja biega z ploniącymi pochodniami jak za czasów SS 1933 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyk 20 wieku
nie chcesz tego przyznac ,udajesz ze tego nie widzisz, nie chcesz nawet o tym myslec ze wnuczek Wermachtu jest do tego zdolny on idzie po trupach byle zostac przy wladzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontaktron
Ja juz dosc dawno zauwazylem i mowilem iz Tusk i jego POlszewicy sa zwyklymi komuchofaszystami.Dokladnie tak jak obie partie lewicowe stosuja metody z ubieglego wieku:najpierw odczlowieczenie swoich przeciwnikow,wskazanie celu ataku i pozniej sam atak.Tak sie dzieje jeszcze zanim Tusk i jego banda zbrodniarzy-bo takimi sie okazali-zaczeli rzadzic.ta propagande nienawisci rozpoczeli juz wtedy gdy walczyli z PiSem o wladze.Tacy ludzie jak Niesiolowski,Tusk,Kutz,bartoszewski itd-to sa zwykli terrorysci.Zwykli bandyci w bialych kolnierzykach-podjudzacze.To na ich polecenie ta zbrodnia zostala wykonana.To oni wskazali jasno cel ataku. Wszystkie te dzialania rozpoczal sam szef POlszewii-Donald Tusk-bo to wlasnie on jest autorem nienawistnego,pogardliwego okreslenia skierowanego do osob wierzacych -czyli do 98% POLAKOW(!!!),powiedzenia "moherowe berety".Tak sie ta kampania nienawisci zaczela mimo ze Tusk sam udaje wierzacegoa jego partia okresla sie sama jako chrzescijansko/demokratyczna!!!!.Nastepnie Tusk wspieral nienawistne wystapienia psychopatow z wlasnych szeregow takich jak palikot czy bartoszewski.To wlasnie ten czlowiek jest bezposrednio odpowiedzialny za zbrodnie tego starego komunisty na osobach pracujacych w biurze poselskim PiS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestKHJHGFD
przestańcie siac nienawiść chcecie wojny domowej? znudziło wam się sielankowe życie w pokoju? wiecie co oznacza wojna domowa? weźcie oddech, pomyślcie i już nic nie piszcie NIC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goździczanka
A ja Wam powiem, że najlepszym rozwiązaniem było by zmiana całego rządu:-/ bo w tej chwili nie widzę żadnego godnego zaufania polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już przeżyłem wojnę polsko-polską , Jaruzelskiego z Polakami, ten kartofel Kaczyński też to przeżył, ale on ma dziury w pamięci, a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×