Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tonąca w wątpliwościach

wyjść za mąż by uciec od problemów w domu rodzinnym?

Polecane posty

Gość tonąca w wątpliwościach

czy to ma sens? Czy tak będzie lepiej? Jestem z nim 5 lat, w domu rodzinnym w którym obecnie siedze jest zła atmosfera, on jest dobry, opiekuńczy, zupełne przeciwieństwo mojego ojca - tyrana domowego. Facet chce mi sie oświadczyć, kupił dla nas domek, zalezy mi na nim ale jednocześnie waham się czy to dobry pomysł..by uciekać w tym wieku w zamążpójscie żeby miec w koncu spokojne życie... Mam 24 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka przyjaciółki....
jeżeli małżeństwo postrzegasz jedynie jako ucieczkę od problemów to będzie to bardzo zły pomysł. Spróbuj może na razie pomieszkać sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonąca w wątpliwościach
nie tylko , mi na nim zalezy to dobry facet i bardzo opiekunczy, super zaradny a ja bym sie sama nie utrzymała finansowo choc pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buuterfly
Najważniejsze to czy go kochasz i mu ufasz, nie wystarczy, że Ci zależy... A ucieczka z domu rodzinnego to tak naprawdę nie najlepszy powód. Chociaż nie jest powiedziane, że nie będziecie szczęśliwi. Musisz poważnie zastanowić się nad swoimi uczuciami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pspspspps
jasne ze tak, nawet sie nie zastanwaiaj... ja tak zrobilam...i jak mysle ze mialabym wrococ do domu mam ciarki na plecach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze co zrobisz to małżeństwo by uciec od problemów... Jeśli go kochasz to wyjdź za niego:) jeśli nie wiesz poczekaj... Też mam problemy w domu i chłopaka ale to nie sztuka uciec od problemów tylko je rozwiązać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonąca w wątpliwościach
tak ale jak je roziwążać? Z ojcem sie juz nie dogadam nie ma opcji to idiota skolei nie zamieszkamy razem przed ślubem bo by mnie rodzina wykastrowała chyba a waham sie bo...straciłam do niego odrobine zaufania po tych incydentach z przeszłosci. Wiem wiem mówiłam ze jest juz ok, no bo niby jest ale..ALE. Ale obawiam sie gdzies tam w głębi że taka sytuacja moze sie kiedys powtórzyc ( choc on zapiera sie ze nie ma mowy) a wtedy co? Z deszczu pod rynnę? sama zas nie dam rady sie utrzymać itp. Za słaba jestem by dzwignąć ten ciężar tymbardziej ze mam problemy zdrowotne z ktorymi sie borykam, a zeby była poprawa potrzebny jest spokój. Jednym słowemjestem w trudnej sytuacji bo z jednej strony ucieczka od ojca ( i wtedy koniec stresu) a z drugiej moze za niego wyjde i będę sie umęczac swoją zazdrością i podejrzeniami Nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh nie ma recepty autorko by rozwiązać problemy... Usiądź i pogadaj z nimi wszystkimi powiedz co Cie boli, że nie chcesz tak dłużej... Musisz powiedzieć że chcesz sobie życie ułożyć, ale ślub to twój dzień i chciałabyś by się relację między Wami poprawiły inaczej mogą Cię stracić...Rozmowa czyni cuda, mój ojciec pił, zrobiłam tak jak napisałam Ci wyzej pomogło, ale musisz być cierpliwa czasem jedna rozmowa nie pomoże więc rozmawiaj do skutku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonąca w wątpliwościach
cała rodzinka jest z a nim ,tzn chcą bym za niego wyszła bo to taki super chłopak. Tylko ja mam wahania...samanie wiem dlaczego..czy jestem z nim z miłości czy ze strachu przed samotnością...czasem sie zastanawiam...zalezy mi na nim ,zazdrosna jestem o niego, jak cos jest nie tak to od razu serducho wali mi jak młot z obawy ze mogłabym go starcic skąd zatem te wahania do jasnej cholery!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrt
nie ma to jak wpaść z deszczu pod rynnę....he,he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×