Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwodaz corom

moja córka,mój drugi mąż konflikt

Polecane posty

Gość rozwodaz corom

witam wszystkich,opiszę krótko swój problem:wyszłam drugi raz za mąż,mam córę z pierwszego małżeństwa.Od jakiegoś czasu mąż i córa żyją w nieustannym konflikcie,a ja pośrodku.Mąż zwróci jej uwagę,że źle się zachowuje,ona od razu pyskuje:"nie jesteś moim ojcem!nie będziesz mi rozkazywał!"od słowa do słowa,on podnosi głos,ona go wyzywa od głupków,pedałów,szarpią się,ona wrzeszczy jak poparzona.ja jej tłumaczę żeby nie pyskowała,on twierdzi że za delikatnie,grozi mi rozwodem,nazywa ją trolem,downem....mam dość .Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarpią się? Dochodzi do rękoczynów? Jak Ty dziecko wychowałas i kogo sobie na męża wzięłaś? Nie wyobrażam sobie, żeby młody rękę na mnie podniósł. Tylko, że on został dobrze wychowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
Ewa,nie nazwałabym tego rękoczynami ,sama jej nie wychowywałam,mój były mąż ją rozpuszczał,we wszystkim pobłażał,a jego rodzina się wtrącała jakby to było ich dziecko a nie moje,mieszkałam u nich,nie miałam za dużo do powiedzenia,a raczej nic sobie z tego nie robili.A teraz co?Przecież nie będę jej bić,tłumaczę spokojnie...ale to grochem o ścianę..mi też pyskuje....na dodatek jak ma widzenie z ojcem,on ją wywozi do swojej rodzinki i tam ją buntują przeciwko mojemu mężowi,że nie ma go słuchać bo nie jest jej ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zaproponuj córce, że jak jej tak tu źle z Tobą i Twoim mężem, to niech się wyprowadzi do tatusia? Zobaczysz, jak jej rurka zmięknie. A byłemu i jego rodzince jeszcze bardziej. Oczywiście, że bic jej nie będziesz, bo to nie jest sposób na wychowywanie - w żadnym wieku. To, jako matka, powinnaś wiedzieć. Jest 100 sposobów na ukaranie dziecka za to, że robi coś źle - z rozmysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
właśnie tu tkwi problem:ojciec jej nie weźmie,bo mieszka u swojej pani,jak poprosiłam,żeby wziął ją na tydzień,bo miałam remont w łazienc e i nie było dosłownie gdzie się wysikać momentami,to powiedział,że oni są cały dzień w pracy i nie będzie robił swojej pani takiego kłopotu. Mówię nie raz i nie dwa,że jak jej się nie podoba,ma iść do ojca,to pyskuje jeszcze bardziej,z dnia a dzień jest coraz bardzie bezczelna... Mój mąż ma taki pomys,żeby ją podrzucić tatusiowi bez uprzedzenia na jakiś tydzień,żeby zobaczył jak ona się zachowuje,bo jak dzwoni,ona się jeszcze skarży i na nas narzeka,bo mąż daje jej kary np.zero komputera albo wychodzenia z koleżankami.Tym bardziej że opiekę mamy na połowę,a on wziął ją 1 raz na weekend,a tak to raz w tygodniu idzie z nią na pizzę na godzinę,albo jedzie z nią do brata na parę godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensuu
z tego co widzę, to ty tylko kary i drugi mężuś, a córka to dla ciebie kula u nogi ;/ Myślę, że ty też przyczyniłąś sie do takiej sytuacji. Usiedliście kiedyś i na spokojnie pogadaliście o tym, co wam przewszkadza i co was boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to co pisze bezsensuu
matka tak nie powinna postepowac.a obcy mezczyzna nie powinien wyzywac nie swoje dziecko.ja to tak widze.bezsensuu z tego co widzę,to ty tylko kary i drugi mężuś,a córka to dla ciebie kula u nogi;/Myślę, że ty też przyczyniłąś sie do takiej sytuacji. Usiedliście kiedyś i na spokojnie pogadaliście o tym,co wam przewszkadza i co was boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
Ile córka ma lat ?? Jesli mieszka z Toba i musi to zaproponuj poprostu zeby maz nie zwracal jej uwagi przejmij cala kontrole i wychowanie nad nia tylko ty On poprostu niech sie nie wtraca i wtedy nie bedzie klotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzcc
skoro córka taka drażliwa to mąż nie powinien jej w ogóle zwracać uwagi. I powinniście się zastanowić nad psychologiem, ta sytuacja jest dla niej napewno bardzo trudna i nie wynika ze złej woli, ale z tego że nie potrafi odnależć się w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
nie komentuje tego,że córka jest mi kulą u nogi,ale nie pozwolę sobie,żeby podnosiła na mnie głos bez powodu,jak np.grzecznie pytam:"jak tam w szkole?" ao na się wydziera:"oj,o co ci chodzi?!" albo ona się myje w łazience,słyszy że przechodzi mój mąż koło łazienki do drugiego pokoju i krzyczy:"nie podgląduj mnie ty pederasto!!!"-to jest efekt tego,że babka ją straszyła nie znająć mojego męża,że na pewno będzie zboczeńcem i będzie ją molestował i ma mieszkać u niej-babka chciała kasę od państwa.Wiec jak ktoś nie zna sytuacji,to niech się tu nie wypowiada,bardzo proszę,bo to jest bardziej skomplikowane. Dziękuję za dobre rady,tez myślę,żeby odsunąć ich od siebie-żeby mąż się nie wypowiadał do niej.Cokolwiek nie powie,ona mu pokazuje środkowy palec. ma 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to co pisze bezsensuu
macie racje.zreszta cuekawe jakby autroka sie czula jakby nagle pojawil sie w jej domu zamiast jej ojca jakis obcy facet i dyktowal jej warunki wymyslal od downow itd.kazdy by sie zle z czyms takim poczul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
powiem jeszcze że córa jest łasa na prezenty i dopóki mąż jej kupował wszystko,była dla niego miła.Dlatego tatuś jest najwspanialszy,bo daje prezenty bez okazji i głaszcze po główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
wez ich oboje do stolu i porozmwiaaj z nimi powiedz ze kochasz i ja i jego i neichcesz by byly konfilkty wiec postanowilas ze bedzie lepiej jesli maz nie bedzie wyrazal swojej opini odnosnie corki wtedy i ona sie uspokoi Niech beda dla siebie neutralni a z czasem moze sie polubia bo tak jak jest teraz to prowadzi do zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
wiadomo ze on chce dobrze dla niej ale z punktu widzenia corki tez kazdy z nas by sie wkurzal jesli obcy facet by ci zwracal uwage wiec musisz sie postawic tez w jej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzcc
może też być tak, że ona się tak zachowuje, bo czeka aż staniesz po jej stronie, a nie zawsze po jego. W ten sposób czuje że jego kochasz bardziej niż ją. Kiedyś jak będziecie same poprostu do niej podejdz i powiedz spokojnie "Kasiu kocham cię", będzie zaskoczona, pewnie zacznie zaprzeczać, ale będzie to dobry moment zeby porozmawiać szczerze. I choćby nie wiem co powiedziała, nie wolno ci podnieść głosu, musisz być cały czas spokojna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
No dokladnie to jest wyjscie a jesli nie to juz potem psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to co pisze bezsensuu
sabrinkowa i zzcc dobrze ci radza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
chodzi o to,że ja zawsze staję po jej stronie,nawet jak wyzywa męża od szreków,padalców,łysych pał,a mąż się na mnie obrażprzecież tylko tu napisałam co o tym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
ciągle jej mówię,że ją kocham.za dużo osób wtrącało się do jej wychowania i naszego rozwodu i to są efekty,mimo że mąż daje jej kary,ja jej pozwalam,bo mam inne zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
i chwalę ją bo się dobrze uczy...ale nie chce pomagać w domu,jak ma wynieść śmieci to pyskuje,do sklepu ma iść czasem aferę robi(sklep pod domem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
wiec pogadaj z mezem ze przejmujesz nad nia wychowanie i zeby sie nie wtracal by uniknac konfliktow a jesli cos go bedzie niepokoic to niech ci powie na osobnosci on nie ma prawa jej tyktowac prawda jest taka ze nie jest jej ojcem A jej wytlumacz ze sytuacja tak bedzie wygladac ze on nei bedzie sie wtracal i ze chcesz by konfliktow nie bylo i czy moze dla ciebie sie postarac Ty zrobisz dla niej to zeby on jej nie upominal a ona przestanie wyzywac I nie mozesz stawac albo po tej stronie albo po tej porpsotu zaproponuj rozwiazanie bez dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzcc
to chyba jednak bez psychologa się ne obejdzie, ona jest za mała by jej tak męcić w głowie i nie może sobie z tym poradzić. Gorzej że jak o psychologu słyszeć nie będzie chciała. Chyba że powiesz jej że pójdziecie razem bo ty też sobie nie dajesz rady z tą sytuacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
nie chce słyszeć o psychologu:powtarza słowa babki:"nie jestem psychiczna,sama sobie idź"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzcc
"i chwalę ją bo się dobrze uczy...ale nie chce pomagać w domu,jak ma wynieść śmieci to pyskuje,do sklepu ma iść czasem aferę robi(sklep pod domem)" to jest zachowanie typowe dla nastolatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieciekawe ale częste
Porozmawiaj z mężam,chyba będzie najprosciej.Niech się absolutnie nie wtraca do jej wychowania,ty decyduj co i jak,on niech powstrzyma się od komentarzy,zobaczysz jak będzie. ewa33 bardzo dobry pomysł z tatusiem,jak miesz,niech teraz odkręca,wspólne mieszkanie z córką dobrze mu zrobi,kto powiedział,ze dzieci cały czas muszą mieszkać z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodaz corom
racja,tak zrobię.tatuś nawet na wakacje jeździ z panią,córki nie weźmie.walczył o opiekę na połowę,a teraz nie chce jej na weekend wziąć nawet.ale to już jego sprawa,a córa za bardzo tez tam nie chce jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabrinkowaaaaaaa
rozmowa z mezem zeby sie nie wtracal to jest wyjscie i potem z corka ze tak teraz bedzie czy jej toi pasuje i tyle nie ma co sie glowic bo bedziesz ciagle wyszukiwac jakis ale :) zycze pozytywnego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieciekawe ale częste
Zażądaj,żeby spędzał z nią część wakacji i np.co drugi weekend,ona chyba czuje się niekochana,jest zazdrosna o ciebie.Z tego co piszesz tatuś poza komantarzami odciął się od jej wychowania. Z tobą jest w tej chwili bardzo związana i być moze zaczyna obawiać się o swoją pozycję-u ojca już ją straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezłą córeczkę wychowałaś
Biedny facet... Mieć na karku głupią żonę i rozpieszczonego bachora. Weź się za wychowanie swojego dziecka, idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale ludzie,nie 400 zlotych!
raczej za nowego gacha!ja bym na zbity pysk wywalila faceta co mi dziecko wyzywa a ta baba jaj nie ma i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×