zobaczcie ile zwierzat trafiło w ost.dniach do schroniska na Paluchu

http://www.paluch.org.pl/index.php?do=animals&what=2&posted2=1&kategoria2=PIES&podkategoria2=-----&plec2=2&waga2=-----&data2_dzien=--&data2_miesiac=--&data2_rok=--&datak2_dzien=--&datak2_miesiac=--&datak2_rok=--&od_lat=&do_lat=&idz=

większosc miała dom ,w oczach mają smutek ,strach i tęsknotę za panem :(

ludzie są beznadziejni :(

Koło mnie błakał się ostatnimi dniami pies,dokarmiałam ,wezwałam kilkakrotnie straz zeby zabrali go do schroniska.Niestety ,za kazdym razem uciekał.Musiał go ktos skrzywdzic ,miał blizny i do ręki nie podchodził. Od kilku dni nie ma go dlatego zaglądam na stronę schroniska w nadziei ,że zyje.Bez skutku :(