Moja żona do pracy zabiera prezerwatywy

Zauważyłem dzisiaj w torebce. NIe żebym szukał, tylko akurat była otwarta i tak wlaściwie przypadkowo mi się wzrok zatrzymał. Co to może oznaczać?

intuicja męska?:) akurat zerknąłeś..i akurat miała?:) hmm może kolega nie ma, bo wypłatę przepił i ona mu kupuje:D;)

Wiesz, nawet nie zerkałem. Akurat przechodziłem i wzrok mi się tam zatrzymał...przypadkowo właściwie. A prezerwatywy to zawsze ja kupuje, tak u nas jest. Tzn chyba było....

sorry stary, ale twoja laska daje dupy w pracy...

zdrada Moze miała wizyte u ginekologa i potrzebowała paczki prezerwatyw zeby założyc na głowicę USG .

Zapytaj jej wprost i już, szkoda czasu, pytanie prosto w twarz (tyko grzecznie) i będziesz wiedział :/

jeśli tak, to jakiś dobry duch kazał ci zerknąc..abyś znał prawdę. I jeśli ty kupowałeś..a teraz ona...to znak, że ma kogoś. Tego się nie je, a używa.

identycznego odkrycia dokonałam w torebce mojej ciotki będąc małą dziewczynką.. Do dziś się zastanawiam co z nimi robiła :p Tak mi się przypomniało.. A co do Twojej sytuacji - może zapomniałeś kupić ostatnio i kupiła dla Was? Albo nie wiem, ktoś ją poprosił?... Bo jak nie to ja bym obstawiała zdradę, nie jest normalne żeby mężatka nosiła prezerwatywy, wolna kobieta owszem, ale mężatka??

Twoja żona nadziewa się w pracy na jakiegoś dużego penisa...przykro mi

"Moze miała wizyte u ginekologa i potrzebowała paczki prezerwatyw zeby założyc na głowicę USG ." :D:D:D:D:D Na jakiej Wy wsi żyjecie, że musicie na USG przynosić własne gumki? :D:D:D:D:D

A tak w ogóle to jak się zdradza to się raczej nie nosi gumek w torebce :D No chyba, że jest się tępym

Znam podobny problem , zadzwon do mnie udziele ci rad co z tym zrobic. tel: 605 399 185.

Sparawdz czy nadal ma je w torepce i ile gumek ubyło...

czasami sa w promocji i dodawane przy zakupie innego towaru albo nawet rozdawane za darmo jako reklama :-P

"torepce" :o

Absolutnie o nic nie pytaj! Obserwuj żonę bacznie. Jak się przyznasz, że widziałeś gumy to się zacznie pilnować. Drugi temat jest taki: chowaj te gumki co kupiłeś, i zaproponuj seks, udawaj, że niema gumek. Jak nie robi nic złego to sobie przypomni, że ma w torebce.

a mnie ciekawi jaką taktykę stosują ludzie, autor? bo tematy podobne były...ale co zrobili autorzy nie wiemy, to co proponował wychowany na lubiance... Jeśli nic nie robisz..obserwujesz..to ona zdradza...w tym czasie...

lubi się rżnąć w ubikacji z kolegą, a jak jest sekretarką to nie che zajść w ciąże z szefem, i to jej się chwali.

i syfa zadnego do domu nie przyniesie.głowa do góry

Wiecie co ... obstawiam niestety zdradę. Przy sobie wolna kobieta może coś takiego nosić, ale mężatka? No chyba, że jej obowiązkiem jest się zabezpieczać z tobą.

jebie sie kurwisko i tyle, nie ma co rozkminiac

"chyba, że jej obowiązkiem jest się zabezpieczać z tobą." sorry, ale nie kumam - w jaki niby sposób kobieta ma się zabezpieczać przy pomocy prezerwatyw? Bo mniemam, że to nie damskie prezerwatywy? Gdyby "jej obowiązkiem" było zabezpieczać się z mężem, to mogłaby mieć w torebce pigułki antykoncepcyjne, ale nie kondomy!

Który chce to ją wali i nie musi gum kupować , a Ty musisz jak chcesz se zamoczyć.. ale masz żonę ..gratulacje