Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic wielkieego

ich dwóch i ja jedna

Polecane posty

Gość nic wielkieego

ja: mam 27 lat . nieufna wobec ludzi, do tej pory miałam jednego jedynego faceta, mojego obecnego chłopaka. on - mój chłopak: jesteśmy razem od 5 lat. wcale nie iskrzyło na początku, z przyjaciół staliśmy się parą, kocham go bardzo, ale obecnie jest już sporo przyzwyczajenia, bardzo odpowiedzialny, mogę mu ufać bezgranicznie. on - ten drugi: poznałam go pół roku temu, wcale nie tak atrakcyjny, na pewno mniej niż mój chłopak, ma dużo więcej wad, jednak żadna z nich to nic wielkiego, po prostu zdaję sobie z tego sprawę. a jednak ześwirowałam na punkcie tego drugiego, z wzajemnością. tamten wie, ze jestem w związku, jednak to jest silniejsze, spotkaliśmy się 3 razy, zdradziłam mojego chłopaka, całowaliśmy się. nie wiem co dalej. pewnie zjedziecie mnie zaraz, ale czuje motylki odpisując i czekając na smsy tego drugiego. czegoś takiego nie mam w związku. jestem w takim wieku, że wkrótce powinniśmy myśleć o jakimś wspólnym życiu...jednak jeśli ja już teraz takie rzeczy robię? to co będzie dalej...a jednak nie chce sie rozstawać z moim chłopakiem. chyba nie... zna ktoś ten stan? bo ja kompletnie nie wiem co myśleć i co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic wielkieego
miał ktoś podobnie, pytam poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
też tak miałam ,,,, ale zostałam z byłym...i okaząło sie ze ten mnie zdradzała non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic wielkieego
byłym czyli swoim chłopakiem, nie tym drugim, z którym fajerwerki były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteeeeeee
jezeli kochasz swojego chlopaka, to zostaw tego drugiego.. to wyglada na zauroczenie, bo prawdopodobnie do waszego zwiazku wkradla sie rutyna.. moim zdaniem najlepsze sa zwiazki budowane na przyjazni.. bo fajerwerki sie skoncza i co wtedy? pomysl jak bys sie czula, jakbys rozstala sie ze swoim chlopakiem.. przyjacielem..on znalazlby inna kobiete ..bylby szczesliwy.. ty poszla bys za fajerwerkami.. a po 2-3 latach okazalo by sie, ze to tylko pomylka..chcialas sprobowac innego zwiazku.. ale brakuje Ci twojego bylego faceta.. facet ten, bylby juz zonaty.. z 2ka dzieci.. jakbys sie czula w takiej stytuacji? jezeli mialabys tzw. olewke..to lec za fajerwerkami, moze akurat trafisz na tego jedynego.. a jezeli nie ..to chyba znasz juz odpowiedz na nurtujace Cie pytanie.. powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość In a lovely place
I dlatego właśnie nie wierzę za bardzo w związki bez początkowego wielkiego zauroczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic wielkieego
bardzo źle by mi było wiedząc, ze jest z inną, tym bardziej, że byliśmy dla siebie pod każdym względem pierwsi. obecnie czuję się jak ..szmata. on by mi tego nigdy nie zrobił. wcale nie chce być z tym 2, ale mój związek też nie jest idealny i mega cudowny. dlatego mam mętlik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgłodnieje to zje
Nie ma idealnych związków. Ja jestem mężatką od dwóch lat. Łącznie jesteśmy razem 5 lat. I też przed samym slubem poznałam kogoś kto mnie zauroczył... był inny... ale nie zdradziłam i całe szczęście. Mimo wielu problemów cieszę się że jestem z tym właśnie czasami "nudnym" facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×