Co byscie powiedzieli gdybyscie spotkali taka pare? Dotyczy zareczny i slubu

Spotykacie pare,ktora niedawno sie zareczyla.Mlodzi ludzie w wieku 21 i 24 lat...Twierdza ze slub chca wziasc dopiero jak ona skonczy studia czyli jakies jeszcze dwa lata chybaze zdecyduje sie jeszcze dalej sie uczyc to jakies cztery...no i w dodatku twierdza ze dopiero wtedy kiedy beda wiedzieli ze beda potrafili sami sie utrzymac...Jak byscie to skomentowali??

A co tu komentowac. Mądrze myśla. Slub za kase rodziców kazdy głupi potrafi zorganizowac. Skoncza szkoły, zaczna pracowac usamodzielnia sie i wezma slub. Proste jak budowa cepa.

Normalna para. Niby jak mamy to skomentować? Przecież zaręczyny nie muszą znaczyć szybkiego ślubu. Każdy robi wszystko wg swojego uznania. Jedni mają warunki i biorą ślub np. po roku od zaręczyn, inni nawet po 4 latach.

a co tu jest do komentowania? Ich sprawa

że MYŚLĄ o przyszłości a nie robią coś bo inni też to robią (czyli biorą ślub tylko dlatego że są z sobą ze 3 lata)

pytasz:/ co jest dziwnego w tej sytuacji?

ja myślę podobnie -stała praca to podstawa. tylko ja się wolę nie zaręczać ot tak ;)

no zastanawia mnie czy inni sobie nie pomysla"to mogliscie sie zareczyc wtedy jakbyscie mieli juz to wszystko pewne"

To chyba rozsądne, a Ty autorze widze, ze myślisz ze to jakieś złe jest czy coś...mnie nie dziwi ze myśla o przyszłosci...

to jest akurat moj przypadek....i boje sie troche co pmysli otoczenie na takie podejscie...a wlasciwie to rodzina

Ale co ma byc pewne żeby mieli sie zareczac. Kochaja sie, chca byc razem i to chyba wystarczy. To dlatego polowa zareczonych na kafe od razu smeci o slubie i o tym ze On sie oświadczył ale nie wspomina o ślubie.

ludzie zaręczają się kiedy są przekonani o tym, że chcą ze sobą spędzić życie, niezależnie od aktualnej sytuacji materialnej. Ślub biorą kiedy stwierdzą, że stać ich na samodzielne życie. Tak przynajmniej powinno być, tzn. ja tak myślę!

po co sie zareczac zeby wziac slub za 5 lat?? bez sensu.

Przecież zaręczyny nie oznaczają, że muszą wziąć ślub trzy misiące później...

ok dziekuje wam za odpowiedzi:) dobrze jest sie dowiedziec ze dobrze byscie przyjeli taka informacje:)

A to wasze życie i miłość czy rodziny? Nie znosze ludzi,którzy robia zawsze wszystko "pod publiczkę".Co to trzeba zaraz po zareczynach się żenić? :O

no ja mam trochę inne podejście do zaręczyn, ale żadnego innego nie neguje i nie krytykuję ;) jeżeli poczucie, że jesteście zaręczeni jest dla Was ważne, albo po prostu tego potrzebujecie, to czemu nie? ale ślub to raczej jak się ma pewne etapy życia zamknięte np. studia i ma się w miarę stałą pracę.

uwazam to za dziwne po co sie zareczac zeby wziac slub za 5 lat?? bez sensu. To tak samo po co uprawiac sex skoro dzieci chcesz miec za kilka lat:-O

Zareczyny to jakis rodzaj wstepnej deklaracji "chce byc z ta osoba", nikt nie powiedział ze nastepna deklaracja (slub) musi odbyc sie odrazu po tj pierwszej. U nas od zareczyn do slubu minelo 3 i pol roku! Zareczylismy sie bo chcielismy byc razem,studiowalismy, pozniej zaczelismy prace. Zreszta to zalezy tez od wieku, my sie zareczylismy majac 22, on -23 i mysle ze slub w wieku 25, 26 jest ok

dziekujeza wyrazenie swojego zdania:)

kazdy podejmuje decyzje pod siebie a nie innych...a jak rodzina mysli ze bedzie wedlug tradycji to poprostu z nimi porozmawiajcie...no chyba was zrozumieja:)