Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość unhappyyyy27

zwiazek-pytanie do doświadczonych życiowo

Polecane posty

Gość unhappyyyy27

:) Zwiazek jak kazdy inny-lepsze i gorsze dni, w koncu juz troche razem jestesmy (choc nadal na kocia lape). To jest moj najlepszy przyjaciel, jest slodki, przystojny, kocha mnie i ja go kocham. Ale jak to w zyciu- nie moze byc idealnie...przytulamy sie godzinami i uwielbiam to ale nie lubie sie z nim kochac :( nie czuje pozadania, chemii, chyba nigdy nie czulam w stosunku do niego. Nie jestem oziebla, zdarza mi sie fantazjowac widzac jakiegos fajnego faceta, ale gdy jestem z moim sex moglby nie istniec. Mam ochote sie z nim kochac tylko jak jestem wstawiona...nie moge przeciez pic kilka razy w tyg :P Jak to zawsze bywa wina lezy po dwoch stronach- on wie ze nie jest OK, ja nie umiem o tym rozmawiac bez zalu i emocji, on jest krotkodystansowcem, do tego gre wstepna stara sie ograniczac do minimum. Dochadza tez inne rzeczy zwiaze z tym ze on nie moze znalezc pracy itd, ale nei stanowiloby az takiego problemu gdyby ten sex nam wychodzil. Czy ktos mial podobna sytuacje? Nie wiem czy jest sens to ciagnac chociaz bardzo go kocham, a on mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokot
ale on cię pociąga jako mężczyzna? Jak się przytulacie to jest chemia a jak się kochacie to jej brakuje? W jakim wieku jesteście? Czy to twój pierwszy związek? Jeśli nie to jak było w poprzednim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
mamy po 27 lat, razem od ponad 4. To jest moj pierwszy powazny zwiazek. moj facet czuje sie gorszy ode mnie, choc nie powinien, ma zanizone poczucie wlasnej wartosci. Jestem pewna siebie, mam dobra prace, jestem osoba dominujaca-moj facet czesto mi ustepuje, czasami sobie mysle ze nie powinien, ze powinnam miec faceta ktory by rzadzil w zwiazku- w tym niestety to niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze po prostu nie czujesz do biego chemii....ja mialam wielu mezczyzn i musze powiedziec ze moj obecny partner-przyszly maz ma taki zapach ciala ktory mnie tak przyciaga ze na sama mysl jestem gotowa....uwielbiam go dotykac ..piescic..czuje jego zapach ...mialam kiedys taki ala zwiazek ..facet szalal z milosci a ja sie nie moglam przemoc bo jego zapach mnie odstraszal ...i nie mowie tu o higienie bo nie mialam nic mu do zarzucenia w tej kwestii po prostu nie bylo chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokot
a kto inicjuje sex? i co z tym pociągiem? jest dla ciebie bardziej przyjacielem czy kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
Prawdziwy związek z chemią przeżyłam tylko jeden. Niestety to ja rządziłam w tym związku, co mnie strasznie wkurzało, bo potrzebuje faceta-samca-przywódcy. Ale seks...jak króliki, chociaż to ja inicjowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
jest dla mnie bardziej przyjacielem. inicjuje sex tylko jak jestem wstawiona. kochamy sie oczywiscie tez bez picia ;P ale wtedy inicjuje facet i nie jest az tak fajnie. Jakos nie moge sie przemoc, jak mysle o tym calym wstepie, wiem z gory jak to sie zakonczy i co bedzie sie dzialo i nie chce mi sie zabierac za to tak naprawde. Rozumiem ze zarowno kobieta jak i mezczyzna powinni byc bardziej pomyslowi w lozku, ale juz nie chce mi sie po raz n-ty tlumaczyc co lubie, bo wiem ze facet zastosuje sie do tego 2 raz a potem zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
Teraz mam u boku prawdziwego mężczyznę, ale chemii nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
mialczydelko-uwielbiam zapach jego ciala ale Tobie chodzi zapewne o tzw feromony. sensiens- jak sobie radzisz? nie tesknisz za dobrym seksem? myslalam ze wiekszosc ludzi laczy chemia, tylko u mnie cos nietak. Obawiam sie ze mam wybor typu- super facet, przyjaciel, nieudane zycie seksualne, albo odwrotnie :( czy nigdy nie mozna miec wszytskiego i co jest wazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
myślę, że ciężko to pogodzić, ale pewnie takie związki się zdarzają :) i tak źle i tak niedobrze :) tęsknie za takim seksem jak kiedyś, mogliśmy się intensywnie kochać przez np. 8 godzin żeby potem przespać 20 godzin z pobudką na łazienkę :) czułam się wtedy jak pijana a teraz taki seks jest zupełnie nierealny, 1 godzina jest nierealna nie wiem jak to mi się kiedyś udawało, po prostu była chemia myślę jednak, że wolę faceta w którym mam oparcie, nie lubię być dominą (jestem silna, ale potrzebuje silniejszego od siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
sensiens- u mnie pol godziny (lacznie z gra wstepna) jest nierealne wiec ciesz sie z tego co masz kobito :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
provokot- wiec nie masz zadnej rady? jestem beznadzejnym przypadkiem? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
A ty masz ochotę na ten seks? czy myślisz o tym żeby jak najszybciej skończył? co z orgazmami? Co z tego, że godzina jak prawdziwego ognia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad girl
phy.. on poprostu jest słaby w łóżku dlatego ci sie nie chce. Poczułabyś orgazm to byś inaczej gadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ja jako bardzo doświadczona osoba, mogę wręcz napisać o sobie ze jestem ekspertem od kobiecych zachowań. To jest absolutnie normalne, dla kobiet seks nigdy nie łączył się z milością. Masz już jednego partnra którego kochasz, teraz potrzebujesz kochanka tylko do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
nie mysle o tym zeby jak naszybciej skonczyl, bo jak juz to robimy to jest fajnie. Grunt w tym, ze mi sie nawet nie chce zaczynac, bo wszystko jest takie przewidywalne i wiem ze i tak nie bede miala z nim orgazmu i on o tym tez wie....i robi sie z tego bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
On po prostu nie umie o ciebie zadbać, nie wie, że kobietę trzeba dotykać i wszystko robić z pasją. Wiesz, orgazm może być nawet przy przeciętnym seksie, wystarczy się tego nauczyć i odpowiednio zadbać o siebie w tym momencie (w zasadzie wybrać pozycję, która cię stymuluje) ale nigdy to nie będzie prawdziwy seks z chemią. W tym związku o którym pisałam wcześniej wystarczyły intensywne pocałunki żeby mieć kilka orgazmów pod rząd (i to funkcjonowało w obie strony)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
dominik- twierdzisz wiec ze nie ma szczesliwych par gdzie wszystko gra, gdzie jest milosc i seks? Coz, jezeli Twoja teoria jest prawdziwa nie pozostaje mi nic innego jak zerwac z facetem (bo nie moglabym go zdradzic), pozostac singielka, nawiazywac krotkie znajomosci nastawione tylko na sex. Niestety, jestem tylko czlowiekiem i nie potrafie zrezygnowac z dobrego seksu, ktorego nie moze zapewnic mi moj partner, nie potrafilabym tez go zdradzac i oszukiwac. Nic tylko sie upic, do d****y z takim zyciem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to logiczne 2323
meczarnia z takim jakbym czytala opis mojego meża ciagle gotow do seksu i po minucie koniec na poczatku się starałam, mówiłami takie tam potem zaczęłam to robić dla swietego spokoju i wreszcie wyniosłam się z sypialni, bo króliczek zaczał być natarczywy i nie obchodziło go, ze muszę coś przeczytać, czy słucham muzyki eeee w koncu odeszłam, bo miałam tego dosć jestem sama, ale chociaż wyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieca seksualnośc jest naprawdę bardzo uproszczona. Dlatego wy powinniście budować związku na podstawie tego jak jest wam dobrze w łóżku. Dla was seks jest fundamentem związku i to od niego powinno się wszystko zacząć. My mężczyźni mamy zupełnie od wrotnie, bo to najpierw w nas rodzi się uczucie do swojej partnerki i ogromny pociąg seksualny który się wtedy uaktywnia. Jeżeli z daną osobą jest nam dobrze w życiu, to zawsze mamy udane życie erotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
przeciez to logiczne- jak mowie ze nie mam ochoty to nie nalega, ale problem w tym ze ja chce miec ochote :( chce czerpac radosc i przyjemnosc z seksu ze swoim facetem...przeciez az tak duzo nie wymagam-przecietnej dlugosci bzykanko zakonczone orgazmem Mam juz dosyc powtarzania ze potrzebuje dluzszej gry wstepnej, zapamieta na 2 dni, a potem znowu to samo :( zreszta mam wrazenie ze to wszystko takie wymuszone jest. Tak jak napisala sensiens- facet musi to robic z pasja. Jak moj sie zabierze do minety to mam wrazenie ze cierpi i nie moze sie doczekac az skonczy, O LOSIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
dominik chyba pomylił fakty :) seks najważniejszy dla kobiety? mało to kobiet kochających, które nie odejdą, chociaż seks jest do kitu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
dominik- zawsze bylam przekonana ze jest odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
słuchaj, ja swojego obecnego uczyłam 2 lata minety :) czułam zniechęcenie czasami i on też jak po jakimś długim czasie nadal nic. sądził po prostu, że nie potrafi tego zrobić. Obawiam się, że jego byłe po prostu udawały. Nie zadawałam się z młodym chłoptasiem, tylko dorosłym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
dominik- powale Twoja teorie jednym argumentem :) Czy istnieje facet, ktory bylby z kobieta, z ktora nie ma orgazmu (beznadziejne zycie seksualne) nie zdradzajac jej? Nie sadze... Czy sa takie kobiety?- ja jestem przykladem i znam kilka innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też kiedyś jak byłem mlody i glupi to myślalęm ze kobiety mają taki sam pogląd na te sprawy co my. Teraz jestem przekonany, że jest calkiem odwrotnie. Kobiety nie są stworzone do monogamii. Dlatego sytuacja autorki jest całkowicie normalna i wynika właśnie z tego faktu że dłuższy czas nie miała innego penisa do dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
sensiens- moj tez dorosly mezczyzna, ale tak niemrawy w te klocki ze szok. Wiem tylko ze jego poprzednia dziewczyna go zdradzila (oficjalny powod taki ze wyjechal na 2 mcs) wiec to nie tylko moja wina ze mamy taki nieciekawy seks. Warunki ma super- wyglad, cialko, mr Big, ale kompletnie nie wiem co z tym zrobic. Po prostu nie umie mnie dotykac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Czy istnieje facet, ktory bylby z kobieta, z ktora nie ma orgazmu (beznadziejne zycie seksualne) nie zdradzajac jej? Nie sadze.'' Jeszcze nie stwierdzono takiego przypadku, żeby facet ze swoją wybranką go nie miał. Skoro jest z daną babką to znaczy że go podnieca maksymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensiens
:) :) :) chyba nie skomentuje, do mężczyzny monogamia oczywiście pasuje :) powaliłeś właśnie jedną z największych teorii świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unhappyyyy27
Dominik, kochanie, powtorze sie- znasz faceta ktory bylby z kobieta 4 lata nie majac orgazmu i nie zdradzajc jej? Na poczatku mialam nadzieje ze sie zmieni, dlugo ta nadzieje zylam, potem sie zakochalam i to trwa do dzis, a moja nadzieja umarla i juz nie mam sily :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×