Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GalAnonimus

2 dziewczyny , 1 dylemat

Polecane posty

Gość GalAnonimus

Sytuacja jest groteskowa, ale dla mnie ma duże znaczenie. Standardowa rzecz gdy poznaje się dwie super sympatyczne dziewczyny ( przyjaciółki ) , gdzie jedna jawnie na mnie leci ( Ania ), a mi osobiście podoba się ta druga ( Monika ). Nie wiedziałem co robić ale postanowiłem się nie śpieszyć. Jedna impreza przetańczona z tą co mi się podoba, super zabawa. W następnym tygodniu to samo. Postawiłem poczekać i nie umawiać się z żadną. W tym tygodniu zaproponowałem imprezę. Nie umówiłem się dokładnie, a jedynie na jutro. Dzwoniłem do Moniki, żeby pogadać. Niestety nie odebrała co jest dziwne i napisałem tylko smsa, że chciałem tylko o coś zapytać. Zadzwoniłem potem do Ani... Okazało się, że ona wyjeżdża do siebie na weekend. Powiedziała, żebym się umówił jak coś z Moniką. Dodam, że zawsze spotykaliśmy się razem. Teraz jestem w kropce. Jeżeli Monika do jutra sie do mnie nie odezwie, mimo tego, że rozmawialiśmy o wspólnej imprezie, to nie wiem jak to odbierać. Jak dla mnie to byłoby jasne, że nie jest zainteresowana. Jednak tak naprawdę to dopiero początki, więc nie wiem co ona sobie może myśleć. Może ugadała się jakoś z Anią? Nawet nie wiem czy kogoś ma ale mało mnie to interesuje. Jest z innego miasta a tutaj raczej nikogo nie ma. Jednak dając tak łatwo za wygraną wyszedł bym na cipe, więc myślę nad pewną rzeczą. ( oczywiście w granicach narzucania się ). Wiem ,że ona trenuje taniec i mógłbym jutro ją tam odwiedzić, podjechać samochodem i zaoferować, że ją podwiozę do domu. W zależności jak rozmowa się rozwinie to zaproszę ją na kawę lub nie. Co myślicie ? Czy po prostu dac sobie spokój? Narazie nie odpowiada pierwszy dzień ... no ale kto lubi być tak traktowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Może coś o sobie. Jestem świadomy swojego powodzenia, ale jednocześnie uważam siebie za wartościowego człowieka. Mówie to tylko po to aby jak najbardziej przybliżyć sytuację. Ta właśnie dziewczyna przyćmiewa wszystkie inne. Nie szukałem dziewczyny aż do tego momentu. Nie wiem czego się jeszcze spodziewać. Ale szukam rad z punktu widzenia kobiet, jak zacząć okazywać zainteresowanie wyłącznie jej. Tak aby była również zainteresowana mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdmhdfdfd;ld;df
Ja wyglądam pięknie lubię spacery, kwiaty. Lubię jak dziewczyna mi daję kwiaty ja się wtedy do niej ładnie uśmiecham, Paulo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
omg pedały na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Żadna kobieta nie miała nigdy takiej sytuacji ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Tak jak myślałem.... Sam muszę wiedzieć co robić :p Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upnąć cię w mordę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Tak jak wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciu jestes smieszny
piszesz jakbys mial 16 lat,i wnioskuje ze wiecej nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adin, dwa ....
Monika jest wolna i czeka na twoj ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gozdzikowa :)
Musisz pokazac Monice, ze to wlasnie o jej wzdledy zabiegasz, musi sie ona poczuc wyrozniona od Ani, nie koniecznie w jakis bardzo natretny sposob..Moze zbyt dlugo czekala na jakis Twoj krok i nawet nie ma pojecia, ze masz wzgledem niej jakies zamiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.*.*.
Ja jestem w bardzo podobnej sytuacji, tez mam taki problem. Facet ktory na mnie leci nazywa sie Adam i nie kreci mnie tak jak Maciek. W ogole roznia sie od siebie znacznie. Nie wiem jak pokazac ze jestem bardziej zainteresowana Mackiem :) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Właśnie o to mi chodziło :) Żeby nie czuła sie do końca pewna tego, że mi się podoba. Jest to ryzykowne ale z doświadczenia wiem, że lepsze niż okazywanie, że jest moim oczkiem w głowie. Po pierwsze dziekuje, za wypowiedzi i że chce wam sie to czytac. Tak jak wyżej, dzwoniłem do niej i napisalem krótkiego aczkolwiek mało konkretnego smsa. Teraz pytanie... Starac się zrobić niespodzianke i odwiedzić ją w szkole tańca, czy raczej napisać smsa z propozycją spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.*.*.
mysle ze w twoim przypadku kolego najlepszym wyjsciem bedzie wyslanie jej kwiatow kurierem z zaproszeniem na jakas kolacje , nie zapomnij o tym zeby to nie byla zwyczajna kolacyjka a najlepiej w bardzo drogiej restauracji bo to robi wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o pieniądze. W Sopocie nie ma raczej "tanich" restauracji. Trochę się już zdążyliśmy poznać ale nie sądzisz, że poczta kwiatowa i kolacja to trochę przesada jak na pierwszą oficjalną randkę? Może masz rację, nie wiem. Nie znam jej dokładnego adresu. Musiałbym dzwonic do jej przyjaciółki ale to akurat nie problem. Problem w tym, że ona nic nie odpisuje i wolałbym osobiście z nią porozmawiać o ile uda mi się ją złapać na treningu tańca. Ale nie wiem czy to idealny pomysł. Może niespodzianka w moim wykoniu nie będzie niespodzianką :P Nie wiem ... Macie jeszcze jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Wyżej to mój czarny nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GalAnonimus
Jeszcze jest taka kwestia, że pochodzę z tzw "dobrego" domu. I nie zależy mi na tym, żeby podjeżdżać po nią nową bryką i zabierać do drogich restauracji. Chciałbym być pewnym, że spotyka sie ze mną a nie z całą otoczką wokół mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.*.*.
to podjedz rowerem wsadz ja na rame i odjedzcie w sina dal .....................ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.*.*.
zycze duzo szczecia na nowej drodze zycia z Monika mam nadzieje ze wszystko sie wam uda. Trzymam kciuki. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kij wie czy sie uda ale ja powinienem cos dzisiaj zrobic bo inaczej przecieknie mi to przez palce ... ehh ta ciągła rozkmina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka bajaderKa
dobrze ci napisala Kafeterianka , jezli chcesz sprawdzic laske to nie wychylaj sie ze swoim bogactwem. Bedziesz miec pewnosc ze leci na ciebie a nie np. na twoje auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
abstrahując od problemu autora mnie najbardziej zaskakuje jak ludzie, zarówno kobiety jak i mężczyźni, starają się nie okazać drugiej stronie, że im zależy na jakiejś bliższej relacji. nie rozumiem tego. jaki jest sens takiego udawania, że to tylko znajomość koleżeńska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że co? Przecież ja to napisałem :D Sam to wiem. Powiedzcie mi chociaż co lepiej zrobić... Napisać sms'a z propozycją spotkania sie w Sopocie i ewentualnie pójść na drinka albo kolację. Czy podjechać do neij na trening i starać się ją wyciągnąc na kawę jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak jest sens udawania...." Wiesz ile razy nie udawałem? I co z tego miałem? Znasz odpowiedź Raz chcę zrobic coś jak należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
jeśli zabierzesz ją na kolację do restauracji w Sopocie to na pewno pomyśli, że jesteś biedny jak mysz kościelna :P no chyba, że każesz jej się dołożyć do rachunku :D podjedź na trening i zaproś na kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×