Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GalAnonimus

2 dziewczyny , 1 dylemat

Polecane posty

Zła Anna... Widzę, że masz mnie za idiotę. Myślisz, że nie mam wyobraźni? Myślisz, że nie zakładam tego, że jest po prostu nie zainteresowana? Nie wiem tego na pewno. I dzisiaj będę wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z pewnością nie będę miał żalu ponieważ potrafię trzymać emocje na wodzy. Jestem facetem do cholery. Jeżeli da mi kosza to się nie popłaczę z tego powodu bo zakładam taką ewentualność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
na psychologie idą osoby, które mają największe problemy ze sobą ;P nie sugeruje Ci, że jest głupia, tylko mówię, że masz sposobem zdobyć jej sympatię, a nie kasą. a jeśli jej nie zależy, a jest taktowna to delikatnie Ci da to do zrozumienia na tym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Potem się ludzie dziwią na tym forum i żalą, że nikt ich nie chce, a prawda jest taka, że żądają czegoś, co nie jest dla nich." na przykład stoisz obok szamba i czujesz, że to nie to, że raczej powienieneś odpuścić, że to szambo bo czujesz zapach właściwy dla szamba ale nie, musisz sprawdzić - bo może szambo jest nieśmiałe :) , zanurkujesz na metr, ale nie, może głębiej - bo może szambo tylko ciebie sprawdza :) , wystawia na próbę po 10 metrach nurkowania i sięgnięciu dnia wpadasz na odkrywczą myśl - kurcze, to od początku było jednak szambo :) morał jest taki, że przy okazji nauczyłeś się pływać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzież bym śmiała mieć studenta za idiotę, przecież sama też jestem... Po prostu Twoja sytuacja przypomina mi podobną. Na drugim roku przeniósł się do nas pewien 'młodzieniec', który z pewnością do przystojnych należał. Wiadomo, że poszukiwania partnerki polegały na znalezieniu i pięknej i najlepiej też przyszłej lekarki. No i sobie upatrzył pewną damę, która nie chciała się z nim spotykać. On temat drążył i drążył i drążył, miesiące mijały i nic. Bo kobieta jak po kilku spotkaniach motylków nie ma, to mieć nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I było tak, jak opisał to Zaje bisty, za co mu dziękuję, bo nawet mnie na taką poezję nie stać. Panie, Ty się chyba jeszcze nie przekonałeś, czym jest niezainteresowanie ze strony drugiej osoby. Z psychologią się zgodzę, że same dziwolągi tam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
weźcie pod uwagę, że w tym przypadku spotkanie sam na sam jeszcze nie miało miejsca. więc może dobrze żeby ocenił sytuację i wtedy dał sobie spokój lub kontynuował znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym ... Już 2 imprezy z nią przetańczyłem i było naprawdę fajnie... sama potem nalegała na spotkanie. Takie milczenie jest pierwszy raz się zdarza. Może robię z igły widły po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tamten temat właśnie pokazuje, że do Ciebie pewne rzeczy nie docierają. Tak, są tacy ludzie, którzy znajdą zawsze usprawiedliwienie, ale nigdy nie pomyślą, że ktoś czegoś nie chce. Mniejsza o to. Zadzwoń do niej i zapytaj WPROST, czy się umówi na RANDKĘ, a nie jakieś podchody... Bo te nijakie spotkania nie dadzą Ci odpowiedzi, jeśli kobitka sama nie będzie znała Twoich zamiarów. Czy moja wypowiedź jest klarowna? Czy nie przerasta Twoich możliwości Panie Macho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale wedle twojej opinii z taką dziewczyną nie powinno mi wyjść.. Tylko, że raz już miałem identyczną sytuację i skończyło się tak, że wylądowaliśmy w łóżku. Twoja teoria upada. To co mam robić doskonale wiem. Zastanawiam się jedynie już tylko czy pojechać na ten jej trening i osobiście ją zapytać czy napisać smsa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale kiedy poznaje się kobietę , która choć w małym stopniu okazuje nam zainteresowanie to łatwiej jest mi, facetowi ją zaprosić. No i teraz. Mialem nie raz taki przypadek, że umawiam się z dziewczyną a ona potem coś się wymiguje, kręci. (...) Kiedyś miałem więcej takich przygód, że kobieta olewa nie odpisując albo cokolwiek." W tamtym temacie użyłeś dwóch kluczowych zwrotów: - nie raz - kiedyś miałem więcej A teraz piszesz: "Tylko, że raz już miałem identyczną sytuację i skończyło się tak, że wylądowaliśmy w łóżku. " I używasz sformułowania: - raz No i to mówi już samo za siebie... Naprawdę umiem czytać. *** Dla mnie smsy to najgorsza forma kontaktu i osobiście skreślam nowe osoby, które w ten sposób zawierają ze mną znajomość. Zadzwoń i zaproś na randkę, będziesz miał odpowiedź, czy jest zainteresowana. Jeśli się wymiga (jak w wielu przypadkach, które Ci się już trafiły) to oznacza, że nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniany kijekkkk
Do hmmmm...- uważam,że powinieneś jeszcze raz spróbować :) Miałam kiedyś identyczna sytuację. Razem z moją przyjaciółką poznałyśmy super faceta. Myślałam, że jest zainteresowany Eweliną a nie mna, bo dawał sprzeczne sygnały. Były momenty, że myślałam iż bawi się moją osobą. Olałam sprawę. Jak się póxniej okazało chłopak szalał na moim punkcie,ale kompletnie nie wiedział jak sie do tego zabrać, bo wcześniej na nikim mu tak nie zależało a był raczej w luźnych związkach bez angażu. Kiedy olałam sprawę i stwierdziłam,że nie napiszę on po 2 tygodniach przyjechał do mnie i powiedział, że dłużej tak nie może i chce być ze mną szcery...powiedział,że mu na mnie bardzo zalezy i chce się ze mna spotykać. Jesteśmy razem 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie powiedziałem jeszcze wszystkiego... Wczoraj jej przyjaciółka powiedziała, że Monika jest chora. Pojadę na jej trening i tak. Mam nadzieję tylko, że nie pocałuję klamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drewniany kijekk ... czytam tutaj skrajne opinie ale wszyscy mają rację, żeby po prostu zaryzykować i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniany kijekkkk
A ja proponuję, żebyś do niej zadzwonił i powiedział, że słyszałeś od Moniki,że jest chora i byłeś ciekawy jak się czuję i czy czegos nie potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktem jest, że z jej przyjaciółką, czyli z Anią, ucinałem sobie często pogawędki przez telefon. Może to jest odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniany kijekkkk
Jeżeli pojedziesz może okazać się, że Twojej koleżanki nie będzie i wtedy pocałujesz klamkę. Nie pisz sms-ów,bo wiesz jak to z nimi jest...nie zawsze można odpisać. Najlepiej będzie jeżeli zadzwonisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że wczoraj już raz do niej dzwoniłem i nie odbierała .. Nie będę przecież robił z gęby szmatę do podłogi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniany kijekkkk
Ha! Czyli wszystko jasne. Pomyślała, że nie traktujesz jej serio,bo skoro spotykasz się z nią a telefonujesz do jej przyjaciółki tzn.,że coś jest nie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drewniany kijekkkk
Czyli od początku...napisałeś jej ostatnio sms-a na którego nie odpisała i dzwoniłeś do niej a ona nie odebrała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak, że spotykam się z nią bo spotykaliśmy się razem... Ale na imprezach starałem się tańczyć tylko z nią. Faktem jest, że nie potrzebnie tyle gadałem z jej koleżanką , ale na początku tylko do niej miałem numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noinoinoi
Jezu, ale mecyje. Weź facet do niej zadzwoń i w pięć minut będziesz wszystko wiedział. A jak nie odbierze, to dzwoń do przyjacióły z pytaniem, czemu tamta nie odbiera. Ale se lubicie komplikować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inaczej... Spotkałem ją na uczelni, rozmawialiśmy trochę i mówiła, że w piątek ma jakąś parapetówę ale nie chce tam jej się iść i chętnie coś wykombinuje. Dzwoniłem wczoraj, żeby tylko zapytać o której ma trening. Ale nie odebrała. Zadzwoniłem potem do Ani i ona powiedziała mi wprost, że jedzie do domu i żebym umawiał się z Moniką. Potem wysłałem smsa Monice, że jedynie chciałem coś zapytać. Do tej pory nie dała nic znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×