ból. prosze pilnie o radę

witam jestem panikarą ale chce się upewnić, a Wy jak tak tu czytam to wiecie wszystko. W ciąży nie jestem bo używam antykoncepcji hormonalnej, poza tym mój partner "nie kończy we mnie". Ale zastanawiam się co to jest. W poniedziałek ćwiczyłam dużo i od wtorku wieczorem złapał mnie ból brzucha (myslałam że to zakwasy), jest piatek (tak długo by się nie trzymały) a teraz raz na jakiś czas mam taki skręt czegoś w okolicy podbrzusza że nie mam pojęcia co to jest - kłócie, przy nacisku boli, jak siedze i prostuje się a następnie garbie jest nie przyjemne ciągnięcie ale juz nieco wyżej. Zastanawiam się co to może być, prosze o rade

może Ci sie poprostu okres zbliza co?

od wczoraj mam tydzień płodny ;) więc raczej nie :)

poza tym brzuch boli mnie tylko pierwszego i drugiego dnia @ - mam to szczęście że po pół apapu na każdy z tych dwóch dni i nic juz nie boli