Moje życie seksualne umarło...

Jestem w 25 t.c. Po seksie mój luby stwierdził, że dziwnie się czuje, tak nie swojo bo MAM W BRZUCHU DZIECKO... No rozumiem, dzieci się z seksem nie kojarzą... Brzuch mam duży (104cm) i jestem mało "skrętna" także z pozycjami nie zaszaleje... boję się, że po porodzie też nie będzie mógł się przemóc i zaczniemy się od siebie oddalać... Bielizny ładnej nie założę( rozstępy i 10 kilo na plusie), będę wyglądać śmiesznie, nawet zauważyłam, że specjalnie go nie podniecam... :(

Może była któraś z was w podobnej sytuacji???

pj daj spokój spadek libido w ciąży jest normalny, a z drugiej strony może naprawdę chłop twój sie boi że krzywdę dziecku zrobi? oczywiście to nie prawda, ale wiesz faceci! 104 cm w brzuchu to nie tak dużo bedzie więcej:P po porodzie wrócisz do siebie po kilku miesiącach i znów bedzie ok! trzymaj się!

boże święty kobieto jesteś w ciąży :/ wielu facetów ma opory przed seksem w tym okresie i to z różnych powodów ostatnio nawet usłyszałam od jednej jak leżałam na patologii że jej mąż nie chce bo nie będzie swojego dziecka bił chujem po głowie :/ tak więc to że on nie bardzo ma ochotę na sex to normalne :P mój też nie chce chociaż od lipca był post z tytułu zagrożonej ciąży ale teraz jak to już końcóweczka 37tc to można by coś ruszyło a on nic bo mu tak głupio ale za to wiem że jak tylko dziecko się urodzi to się nie będzie mógł doczekać po takiej przerwie bo jestem pewna jego uczuć :) jeśli ty masz wątpliwości jak to będzie po porodzie to hmmm może masz po prostu wątpliwości czy on cię kocha?????? jeśli wierzysz w jego miłość to możesz być zupełnie spokojna

Tzn, przed ciążą byłam szczupła a teraz taki mały wieloryb jestem, u mnie z libido wszystko w porządku, tylko właśnie on się boi. Rozumiem, że może się bać, itd.. Rozumiem, że to facet... ehhh boję się, że przez to się od siebie oddalimy...:(

rany spacerowka czytaj ze zrozumieniem :o dziewczyna pisze ze to maz sie czuje dziwnie ze ona ma dziecko i to on ma problem z kochaniem sie ,a dziewczyna sie tym martwi ze maz sie od niej odsuwa....

Boję się, że przez nieokazywanie sobie uczuć oddalimy się od siebie... ] Po prostu nie wiedziałam, że w ciąży tak wiele się zmienia:) Już nie mogę się młodej doczekać a z drugiej strony ciąża trwa za dłuuugo....

No właśnie...

Niech ktoś jeszcze coś napisze...

hmmm ciąża wcale nie trwa za długo a jej czas można wykorzystać na scementowanie związku na innych płaszczyznach a nie tylko sex :P sex jest jedną ze składowych a nie esencją związku :P a bliskość to tez buziaki i przytulanie i spacery i chociażby głupie gadanie wspólne z brzuchem :P

Okazujemy sobie uczucia w ten sposób ale ile można. nie oszukujmy się seks jest ważny....

od jak dawna jesteście razem? i ile macie lat? myślałam bardzo podobnie jak ty gdy byłam w pierwszej ciąży teraz gdy minęły dodatkowe 4 lata razem wiem że to było głupie myślenie bo skoro się kochamy i mamy mieć wspólnie dzieciątko stworzone z miłości to nie mam się co bać że się od siebie oddalimy :)

"Boję się, że przez nieokazywanie sobie uczuć oddalimy się od siebie..." okazywanie sobie uczuc to nie tylko seks. polecam odnaleźć inne sposoby.

taajasne----obawiam się że faceci takich rzeczy nie pojmują, im przytulanie i buziaczki nie wystarczają a to do autorki----a moze powinnaś się cieszyć, że Twój mąż dba o wasze dziecko, ze nie chce mu krzywdy zrobić?? jak bys się czuła, jak by sie chcial z toba kochać w kilku pozycjach bez zachamowań itp itd?? znowu mialabys pretensje że nie patrzy na to ze jesteś w ciaży!! a 10 kilo to nie jest wcale tak duzo!!!

Proszę, czytajcie ze zrozumieniem... A 10 kilo to kochana jest dużo, jak ważyłam 59 to teraz ważę 70 i to 6 m.c 10 kilo to bd dużo!

do o holerka hmmmm wszystko zależy od faceta jak pisałam wyżej wyszłam niedawno z oddziału patologii ciązy i to raczej mężowie robią cyrki co do seksu w ciąży niż mamuśki więc chyba rozumieją więcej niż nam się zdaje i są w stanie utrzymać zwierza w majtkach przez te kilka miesięcy :P a do autorki to mam radę porozmawiaj z nim szczerze o jego i swoich obawach i dojdziecie do jakiegoś porozumienia myślę :)

kafetarianka 10kg przy masie startowej 59kg to wcale nie jest tak dużo :P przesadzasz weź poprawkę że z tego conajmniej połowa to dziecko+łożysko+wody :P

Pożyjemy, zobaczymy co powie po 2 tyg celibatu:) dzieki kochane za odp

przepraszam a czego nie zrozumiałam??nie chce się kochac bo masz dziecko w brzuchu, nie on pierwszy nie ostatni ale to akurat o nim dobrze świadczy!! są jeszcze inne formy zaspokajania swoich potrzeb seksualnych....

No po mnie widać, że dużo przytyłam. Moja pupa to normalnie gigant:) W swoje majtki z przed ciazy sie nie mieszcze, nawet XXL za małe:(

duża pupa jest sexi, gorzej by było jak by Ci sie zrobiła płaska, zwróć uwagę że tak się robi kobietom w ciaży!!!

Pisałam, że okazujemy sobie inne formy miłości, a on nie że nie chce zrobić dziecku krzywdy, tylko wstydzi się "przy dziecku" on ma wrażenie, że ono nas tam obserwuje:)

umarlo w 20 tygodniu ciazy, teraz jestem już 2 miesiące po porodzie a my zyjemy jak rodzeństwo. ZERO SEKSU :( Nie bedę go błagac o seks, nie zmusze bym zaczeła sie podobac. On na pewno nie ma nikogo na boku.

ja przytylam w ciazy 25:) przed ciaza wazylam 49 ale my sie kochalismy bez oporow raz nawet jak bylismy w trakcie mala zaczela kopac, smiechu bylo co niemiara. ale po porodzie i pologu u mnie spadlo libido nie chcialo mi sie tzn. chcialo ale tylko do momentu az rozgrzalam meza jak zobaczylam ze jest napalony odwracalam sie do niego tylkiem masakra jaka bylam wredna wtedy. na szczescie wszystko wrocilo do normy:)

pewnie córa będzie bo dziewczynki w dupe idą niby :D:D:D a tak serio to z nim pogadaj na poważnie i się wszystko wyjaśni :)

No kiedyś miałam, nie dużą, jędrną i okrągłą, teraz mam płaską, ogromną i całą w czerwonych rozstępach:)

u nas po pierwszej ciąży wszystko wróciło do normy zaraz po tym jak się skończył połóg :P a w ciąży mowy o seksie nie było i to nie tylko z powodów medycznych ale taz nie chciał przy dziecku potem przeszło więc spokojnie pewnie wszystko się unormuje ale i tak najlepiej bedzie jak szczerze pogadacie :)

No ma być dziewczyna:) Najgorzej, że zawsze miałam spore biodra:)

Dobra ide do mężusia, bo fajny film na HBO comedy leci:) Dobrej nocki kochane:)

tak to jest, jak za rodzicielstwo i zabawę w dom, ale taki prawdziwy, biorą się dzieci, dla których miłość = dobre bzykanie. ewentualnie wówczas pojawia się problem, gdy dziecko pojawia sie zbyt szybko w związku/małżeństwie. normalni, dojrzali ludzie, żyjący w kilkuletnim związku partnerskim, którzy nacieszyli się sobą, bliskością, namiętnością, pożyciem małżeńskim, nie mają z kilkoma miesiącami względnej abystencji problemu - zwłaszcza, gdy dziecko było świadomie zaplanowane. potrafią też znaleźć liczne satysfakcjonujące alternatywy.