Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to ja zła złościca

nie lubię teściowej i sióstr męża

Polecane posty

Gość to ja zła złościca

stopniowo mnie do siebie zniechęcały, sa niekulturalne, czasem niemiłe Starałam się najpierw, aby nie czuć do nich niechęci - nie udało się. Skutecznie mnie do siebie zniechęciły. Starałam się przez jakiś czas przestać ich nie lubić, ale nie dam rady. :( Uprzejmie się odnoszę, kulturalnie, ale ja ich nie lubię po prostu Wiem, że to będzie problem - w końcu to rodzina męża. Ale naprawdę starałam się i nie dam rady tego naprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
czy jest mozliwe, ze to sie kiedyś zmieni? przezyła któraś z Was coś podobnego? Męczy to strasznie, każda wizyta to horror...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ten sam problem... i mąż przestał utrzymywać z nimi kontakt ;) jesteś jego najważniejszą rodziną teraz :)więc co Cie one obchodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
nie powiedziałam męzowi, że ich nie lubię Nie chcę mu sprawiać przykrości No i jak przychodzą święta czy uroczystości rodzinne to widzę się z nimi i ... męczarnia Cały czas mam nadzieję, że to się jakoś poprawi A jak nie to .... będę jak Happy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak ty
moja tesciowa nie lubi mnie bo jestem wychowana tak , ze nie lubie jak ktos mi wtraca sie i mimo ze ona cos mowi to to wyleci mi nie mowiac ze mimo iz jest stara baba jest zakompleksiona na maksa a jego siostra chcialam ja polubic ale jak ona jest zazdrosna o to ze mam znajomych, ze mialam faceta nie jednego i placze mamusi ze nikt jej nie lubi i wymysla rozne rzeczy, tak jakby to byla moja wina ze jest brzydka i nikt jej nie lubi.Probowalam ale cokolwiek by sie nie powiedzialo jej to ona leci do mamusi ze sie z niej wysmiewam. Obydwie zamaist cieszyc sie zyciem to chodza jak takie tłuki, zakompleksione malpy;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam ustawiłam sobie rodzinę męża i teraz przyjeżdzam, każę sobie zrobić kawe, opieprzam, jak zrobiły wątróbke na obiad i chodzą dziewczyny jak w zegarku zarówno teściówka jak i siostrzyczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
dokładnie zamiast się cieszyć życiem - u mnie to samo ! wieeeeecznie narzekają i ględzą -a samie sobie problemy stwarzają .... Siostry są zazdrosne, jedna wprost mi powiedziała, że nie każdy miał szansę się kształcić, bo nie każdemu rodzice pieniądze dawali .... Zapomniała tylko o tym, że ja studiując uczyłam się i pracowałam, a ona studiowała (kilka kierunków, w końcu skończyła coś na podrzędnej uczelni), ale wiecznie jej brakowało pieniędzy, bo wydaje je do dziś na ubrania, kosmetyki i imprezy (w ilościach olbrzymich). Skoro potrafiła wydać pieniadze za czesne na ubrania to jakim prawem idiotka coś komuś zazdrości wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak ty
baby sa niektóre głupie i tyle a jak juz sa zakompleksione to wogole masakra. Moja tesciiowa mi keidys pwoiedizla, ze wysmiewam sie z jej córki bo w wieku 21 lat jakis koles zwrocil na nia uwagi zreszta taki piekny jak ona i ze sie wywyzszam bo jak bylam mloda to moglam sobie wybierac w facetach. szkoda sie denerwowac ja czasami sie nie odzywam bo bo co strzepic sobie jezyk skoro i tak ja jestem "be" powiedzialam tylko, ze nie bede sie psotykac z nimi a jego siotre traktuje jak powietrze potrafie przejsc kolo niej i udawac ze jej nie widze i nawet wiem ze ja to boli bo mamusi sie zali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
mi jego siostra jedna powiedziała po ślubie, że ukradłam jej brata .... Powiedziałam jej, że ja nie traktuję ludzi jak przedmioty i ukraść to można stołek :) Nie załapała chyba W ogóle wstydziłam się przed swoją rodziną rodziny męża, zwłaszcza sióstr Potem się okazało, że słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak i ty
Ale nie lubisz ich, bo ich nie lubisz Czy cos ci zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
to nie jest tak, że nie lubię ich "za darmo" Było kilka bardzo niemiłych sytuacji Teściowanp. porównywała mnie do eks dziewczyny męża, nawet sobie niby imiona myliła i mówiła do mnie jej imieniem, siostra starsza - powiedziała kiedyś w mojej obecności "ale porozmawiamy jak jej nie będzie" stałam tuż obok męża *wtedy chłopaka, raz niby dla żartu poczęstowała mnie jedzeniem dla psa (włozyła do miski takie ciastka dla psów) ja to wziełam do ręki i prawie zjadłam ... (nie ugryzłam, bo dziwnie pachniało), młodsza siostra nie jest nauczona odpowiadać np na cześć, raz mnie niby w żartach uderzyła ... Obie siostry jak przychodziły do nas (teraz już duużo rzadziej na szczęście) to grzebały nam w szafkach np w kuchni i brały sobie do jedzenia co im się spodobało, tak samo z lodówką Ja nikomu jedzenia nie żaluję, ale bez przesady ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
czasem żałuję, że nie umiem być chamska :( Zawsze w takich sytuacjach udawałam, że nic się nie stało, bo nie chciałam robić afery Może to był błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zła złościca
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ty jeszcze chcesz ich lubić?
czy ty jestes normalna???? po takich zachowaniach ja na pewno bym odpuscila sobie wszystkie kontakty Bożż jakby ktos tak mnie potraktowal to bym chyba zabila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie przepadam za teściową a siostry męża wprost nie znosze a ona mnie !!! i niestety widywać się z nimi muszę w każde święta i nieraz przy jakiejś okazji !!! co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zła złosnica- no niezłe chamstwa i prostactwo cie spotyka !!! ale wierze tobie w to o czm piszesz !!! wprawdzie nie mam aż takiego hardcoru- rodzina męża ogólnie w miare na poziomie ale te babska są zawistne !!! wlepiaja we mnie oczy!!! na nic to,że ja jestem miła , uśmiecham się one zawsze dziwnie patrzą !!! jest zawsze niemiło a ja chciałabym by było dobrze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak ty
Mi tez jego siostra grzebala w szafie z bielizna, przegladala ciuchy, brala mp3 bez zgody. ale najgorsze bylo jak (mieszkalismy z tesciami i jego siostra chwile) zostawiala brudne majtki powieszone tam gdzie reczniki oczywisice jak byla jej zwrocona uwaga ze o okropne i ze balaganiara jest to leciala do mamusi, ze jej dokuczamy...;/ Ja do dzisiaj jestem w sozku jak mysle, ze mozna zostawic brudne ciuchy i wogole bajzel w lazience, gdy wiesz ze mieszkasz z obca oboba badz co badz ale obcce jestemy dla siebie, rozumiem zapomniec ale powiesic tak zeby wszyscy widzieli ze mam okres lub cos.. dobrze, ze nie musze mieszkac juz z nimi, bo by mnie szlag trafił i jeszcze bym im wygarneła a wtedy bylabym juz przekleta do konca. Pociesza mnie jedno reszta rodziny mnie lubi, dziadkowie mojego faceta tylko o mnie pytaja, na urodziny mi daja pieniedzy a jego siostrze nic :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja teściową lubię
ale siostrę męża, on sam jej nie lubi chyba, nawet teściowa ma jej juz serdecznie dość mimo ze zawsze nad nią skacze. Jeszcze kiedyś to żeśmy się nawet dogadywały i wychodziłyśmy razem i w ogóle lubiłam ją, ale od jakiegoś czasu po prostu jej się nie układa w związku i się na wszystkich wyżywa i to wali w takie miejsca gdzie wie że zaboli, nawet matki nie oszczędza. Wcale się nie dziwię że ten jej facet nie chce się z nią żenić. teraz to nie tylko z nami nie wychodzi ale też olała koleżankę. Mam wrażenie że nie może patrzeć że wszystkim się układa tylko nie jej. Mnie zaczęła wkurzać bo jakiś rok wcześniej chodziła i zadzierała przy wszystkich nosa że ma pracę załatwioną przez niedoszłego teścia, chwaliła się ile dostała pierwszej pensji (u nas w mieście mało kto tyle zarabia w ogóle a tu pierwsza pensja), potrafiła matkę zwyzywać od nierobów, a prawda jest taka że jakby miała zrobić to co teściowa w domu robi to by jej się po tygodniu odechciało. Nagle się zrobiła wielka pani co wszystkich traktuje z góry, matkę traktuje jak służącą. Nawet jej facet ją przyprowadzał do porządku. Teraz wszystkich unika bo jej związek okazał się porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie podobnie
jetsem z chlopakiem 4 lata(za rok slub)...w pierwszym roku zwiazku ukochane siostrzyzki i mamusia urzadzały mi piekło bo jestem zich jedynym bratem i synem..sms typu wyzywanie mnie i mojej rodziny..gdy kilka razy w centrum spotkałam mamusie narzeczonego pytała moja mame jak sie naywam bo jej sie zapomniało, (mieszkamy w jednej miejscowosci i troche sie znamy)choc dobrze wiedziala jak sie naywam:)....no ale dobra pomysłalam chcesz to rob takie rzeczy...to tylko kilka z takich ich wyskokow co do mojej osoby...dla przyszłego juz zapowiedzialam ze ich juz nie polubie ze sa dla mnie fałszywi...a co moj T. odpowiada "przestała bys juz o tym mowic , moglabys juz o tym zapomniec, one mnie kochaja i sie o mnie martwia to chyba mozna zrozumiec".....padaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×