miejsca w ktorych TO robiliscie lub chcecie zrobic?!

na plazy nie jest fajnie, odradzam, bo piasek wchodzi ;p zawsze chcialam w parku, ale moj byly partner uznawal tylko lozko, byl mega czysciochem :O lubie sie kochac w wannie

las i toalety publiczne tez mnie podniecaja Ja ostatni coraz czesciej mysle nie tyle o miejscu co rodzaju sexu... bardzo bym chciala byc brana na dwa baty, ale moj facet sie wkurza, mowi ze nie ejst pedalem, zeby 2 faceta wpuscic do lozka. :O dlatego zabawiamy sie jedynie z wibratorem :O czy ktoras z was probowala ?

nie jestem sobie w stanie wyobrazic jak moj facet obciaga 2 kolesiowi hahaha

Niektóre są, same mi to proponowały, a mnie kręcą prośby pań;)

na blaszanym dachu wieży kościelnej przy wtórze dzwonów :D

w pociągu, na plaży, w aucie, w łóżku, na pralce, w wannie, na podłodze, na stole... :)

Nie rozumiem dlaczego faceci nie chca, nie potrafia spelniac zachcianek erotycznych kobiet.

No tak to za duze jak na moj maly mozdzek:)

W butelce od szmpana... Pełnej! :D Śmiać mi się chce. Niektóre wypowiedzi ociekają kłamstwem! ;)

Po czym wnosisz, ze ociekaja klamstwem?:)

zrobiłam to z mężem na parkingu przy autostradzie na ławeczce.

Ladna z ciebie suczka. Czy ktos was widzial? Nie robielem jeszcze nigdy w ubikacji, na stojaka.

robilem to w kuchni w nocy a za sciana rodzice w nocy na przystanku na klatce schodowej w rogu przy drzwiach jak sie do bloku wchodzi wszystko to z moja zona a przymierzamy sie do kina oczywiscie na ostatni film i zeby byl nudny zeby nikogo n ie bylo a tego jak w domu na pralce czy w przedpokoju na podlodze to nie licze aaa i jeszcze u siostry w domu w bialy dzien w 2 pokoju az lozko polamalismy

jeszcze mi sie przypomnialo ze w samochodzie i nas policja przylapala bo wjechalem do lasu przy samym jeziorze i oni mysleli ze klusownicy no i jeszcze w tirze bo jestem kierowca tira

mam ochote pukac pielegniareczke lub lekareczke tak jak w opowiadaniu "Seks w szpitalu - Ja i moja pielęgniarka" wyguglujcie sobie bo nie chce reklamowac :) :D

Na plaży, w lesie, na łące, pod mostem na Wiśle przy rybakach, w przebieralni przy klientkach, na klatce, w parku przy ludziach, a nawet policji, na imprezie, i mnóstwo innych. Ale po latach doszedłem do wniosku, że jednak najprzyjemniej kiedy jest dużo prywatności.

Uwielbiam robić to na plaży. Przy oliwkowaniu pleców siadam na mojej pani okrakiem. Staranny masaż, długie pociągnięcia, niby od niechcenia odsłaniające jak najwięcej ciała. Jak się już mocno a z majtecvczek robią się prawie stringi pod osłoną małego ręczniczka wślizguję w nią swojego twardziela. Pierwszy raz próbowała się wymigać, broniła wierciła ale nic to nie dało i w końcu rozluźniła się i poczuła przyjemność z takich odwiedzin. Ludzie naokoło a tu taka przyjemność. Oczywiście normalna akcja niemożliwa, ale te wiercenie się - także ona poprawianie i delikatne kręcenie pupą i moje szalone prężenie k****a. Raz na tym poprzestajemy ale czasem też wypełniam ją sokami które potem trzeba dyskretnie wypłukać w wodzie. Czasem daje się namówić - jak jest mało ludzi na zdjęcie majtek w wodzie i pływanie na golasa. Zawiązanie bikini na nadgarstku i pełna swoboda. Zdziwienie jak ktoś podpływa bliżej ale w wodzie nawet nie ma pewności czy tak jest czy tylko się wydaje.

Uwielbiam robić to na plaży. Przy oliwkowaniu pleców siadam na mojej pani okrakiem. Staranny masaż, długie pociągnięcia, niby od niechcenia odsłaniające jak najwięcej ciała. Jak się już mocno a z majtecvczek robią się prawie stringi pod osłoną małego ręczniczka wślizguję w nią swojego twardziela. Pierwszy raz próbowała się wymigać, broniła wierciła ale nic to nie dało i w końcu rozluźniła się i poczuła przyjemność z takich odwiedzin. Ludzie naokoło a tu taka przyjemność. Oczywiście normalna akcja niemożliwa, ale te wiercenie się - także ona poprawianie i delikatne kręcenie pupą i moje szalone prężenie k****a. Raz na tym poprzestajemy ale czasem też wypełniam ją sokami które potem trzeba dyskretnie wypłukać w wodzie. Czasem daje się namówić - jak jest mało ludzi na zdjęcie majtek w wodzie i pływanie na golasa. Zawiązanie bikini na nadgarstku i pełna swoboda. Zdziwienie jak ktoś podpływa bliżej ale w wodzie nawet nie ma pewności czy tak jest czy tylko się wydaje.

na urlopie bardzo lubiłem nasze seks zabawy na tarasie. Fajny widok, mała scena, czasem jakieś pokazy występy a zaraz za nią jeden z basenów i leżaki. Kręcił mnie widok kobiet często swobodnie chodzących i opalających się toples i w stringach. Namawiałem swoją panią szepcząc jej do ucha jak fajnie by wyglądała, komplementując jej figurę i okrągłości. Ona się droczyła odmawiając ale z zadowoleniem prężąc i wiercąc pupą. No to za którymś razem wykorzystałem bardzo skąpe stroje, wyswobodziłem k****a i zaczęłem poszukiwania pod króciutką sukienką. Najpierw sztywne wyprostowanie, ale po chwili miękka postawa, wypięcie tyłeczka, parę razy prześliznął się k***s wzdłuż rowka drażniąc i celując obok stringów. Oczywiście pomocne były wysokie koturny w klapkach tak że jak wszedł na miejsce postawa była naturalna i wygodna. Żeby z daleka widok nie był podejrzany staliśmy dość spokojnie, tylko jak się jakby poprawiałem a ona wierciła pupą na boki. Nie spieszyliśmy się. Pertraktowałem wtedy żeby zgadzała się na różne rzeczy szepcząc świństewka do ucha. W ten sposób namówiłem właśnie do opalania toples i w stringach. Inaczej nie byłoby szans. Raz po takim wstępie szliśmy do pokoju na ostry dalszy ciąg ale bywało, że od razu wychodziliśmy rozpaleni albo na opalanie albo na specery i dopiero potem ...

na ławeczce w parku przy fontannie. Poprzedniego dnia trochę mężowi podpadłam, jakieś d**erele, ale nie chciałam, żeby nasz wyjazd zakończył się niemiłym akcentem i bardzo chciałam go przeprosić. Ale z humorem, z jakimś pomysłem a nie tak normalnie jak w domu. Namawiał mnie wcześniej na jakieś śmielsze fotki ale ja cykorowałam. Wpadłam na pomysł, że największą frajdę mu zrobię jak się teraz zgodzę. W domu (tzn hotelu) bałam się że za bardzo się rozkręci i zdjęcia będą ostrzejsze niż bym sobie życzyła, więc w plener. Po szybkim prysznicu wskoczyłam w jego ulubioną sukienkę na tym wyjeździe - demonstracyjnie nie zakładając nic pod spód, do ręki włożyłam mu aparat i wyszliśmy. Sukienka była zwiewna i prześwitująca, ale było bardzo rano i zupełnie pusto. Park obok, całe serie różnych fajnyc***jęć, w końcu zsunęłam ramiączko delikatnie, od niechcenia odsłaniając pierś. Najnormalniej w świecie oszalał. Bawiłam się kwiatami, pudrując pyłkiem sutki. Na koniec zrobiliśmy serię fotek na schodkach małej fontanny w zakamarku parku. Trzy schodki wystarczyły, żeby siadając kolana uniosły sukienkę i odsłoniły moją wydepilowaną bułeczkę. Po takim wstępie nie dało się spokojnie wrócić do hotelu. Ławeczka, na kolana i nadzianie na palik. Siedziałam i wierciłam się zasłonięta na dole ale z odkrytymi piersiami.

z różnymi laskami, w lasku, na łące na kocu, w samochodzie, przebieralnia tylko palcówka, w pociągu w przedziale laska zrobiła loda z połykiem kraków-warszawa

W te wakacje mąż przyszedł do mnie pod prysznic damski na campingu. Kąpaliśmy się razem a seks był cudny