Mam ochotę powiedzieć mu żeby spier.....

Mój facet wczoraj zadzwonił do mnie z pracy i ośwadczył, że nie wróci do domu bo szykuje się mała imprezka z kumplami. Wszystko ok, każdy ma prawo się pobawić. Nie robiłam wyrzutów. Mimo że czekał obiad itd. Wiem że poszli na miasto. Ale nie miałam pojęcia że tak się schleje, czego nigdy nie robi. Zaczął do mnie wydzwaniać, wypisywać że pragnie sexu. Powiedziałam że ma się pakować i wracać do domu. Powiedział że imprezka się nie skńczyła. Później znów wysłał parę smsów że potrzebuje kobiety coś w tym sensie, ale chce tylko mnie. Byłam tak wkurwiona, że o mało co nie pojechałam na miasto go szukać. Gdy postanowiłam zadzwonić, okazało się że wyłączył komórkę!! Nie wiem czy wrócił do domu bo nie mieszkamy razem, komórka cały czas wyłączona. Poczułam się oszukana. Zwłaszcza że to nie pierwszy taki wybryk. Mam ochotę mu powiedzieć żeby spierdalał, nie mam do niego zaufania. Obraca się w towarzystwie kumpli którzy jak idą na miasto to nie bez celu. Kurwa mam ochotę go zajebać normlanie taka jestem zła. Teraz siedze i myśle czy się puścił. Co byście zrobiły?

jasne..lepiej zeby nic nie pisal tylko poszedl w tango z inna bo mial ochote.

nie za bardzo wydziwiasz moj tez się schlał ( bo to raz) ale pamiętny jest raz kiedy cały przystanek i autobus przegubowiec słuchał jak mnie kocha było mi wstyd ale cóz

moj na srodku ulicy kleczal i trzymal mnie za noge :D

ty gimgowno wracaj do lekcji albo idz do kosciolka

chya lepeij , że pisał , że chce Ciebie, ze cie kocha, nizeli mialby isc sie ruchac i nic bys sie nawet nie dowiedziala, gdyby chcial cie zdradzic nie robil by szopki, byl poprostu pijany, i tyle.. a ty nigdy nie bylas najebana? heheh